Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Moja działka jest w Gdyni, a sam teren tych ogrodów działkowych znajduje się w tzw. "linii prostej" jakieś 2km od brzegu morza (15-20 minutowy spacer). Kiedyś myślałam, że dlatego nic nie marznie, bo działka jest osłonięta ze wszystkich stron nasadzeniami sąsiednich działek, ale później doczytałam tu na forum że to wcale nie jest dobrze, bo w takich osłoniętych miejscach tworzą się zastoiska mrozowe i tym łatwiej wszystko przemarza. Widocznie u mnie to się nie sprawdziło. Co do temperatur, to z tego co pamiętam z ostatnich lat to najniższą było -17 stopni. Osobiście nie mam ani jednej róży na pniu, ale na sąsiednich działkach mają, widzę że są nie w donicach tylko normalnie posadzone w gruncie, a na zimę nie mają owiniętego pnia ani korony i póki co nadal żyją. W każdym razie jeśli u mnie jakiś krzak zmarznie to z pewnością zauważę i odnotuję to wyjątkowe wydarzenie.
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Floresita dzięki za odpowiedź, aż zazdroszczę takiego mikroklimatu, u nas na Śląsku bywa różnie i aż jestem ciekawa jaka będzie ta zima, tak naprawdę pierwsza dla moich nowych, różanych nasadzeń
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Jeszcze ciekawsza jest historia z maleńkim ogródkiem u rodziców ( w tym samym mieście). Nie mieli tam właściwie nic, wobec czego 2 lata temu zaczęłam się tam szarogęsić i posadziłam im 16 róż (aż dziw, że tyle się zmieściło na tak małej powierzchni!). Ziemia tam jest wprost tragiczna - sam suchy popiół. Latem choćby nie wiem ile wody się lało, to po paru godzinach, lub nazajutrz jak rozgrzebało się tą ziemię to dalej pyliła jak popiół. Z początku martwiłam się, że te młode krzaczki nie przeżyją na tym jałowym piachu. Pierwsze co mnie zdziwiło to że zaczęły rosnąć i to o wiele lepiej niż róże na mojej działce! A w jeszcze większe zdumienie wprawiło mnie to (byłam u rodziców wczoraj), że pomimo że był 10 grudzień, a róże mają jeszcze liście i na żadnym z tych 16 krzaków nie ma ani jednego listka z plamistością! Z tym się jeszcze nie spotkałam. U mnie na działce najczęściej czerwone róże, a także piękna Old Port często już pod koniec lipca stoją łyse, bo od plamistości poodpadały im liście, a pózną jesienią to w większym czy mniejszym stopniu plamy są prawie na wszystkich krzakach. A u rodziców, na suchym, jałowym piachu nie ma ani jednej plamki na liściu! Dodam, że oczywiście niczym nie były opryskiwane. Jak to wytłumaczyć?
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Floresita bardzo ciekawie piszesz o tych swoich różach, a czy gdzieś na FO można je zobaczyć? Jakieś posezonowe wspomnienie ?
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Nie mam swojego wątku. Zamieszczałam jakieś zdjęcia w wątku identyfikacji lub o różach z marketów, ale były to zdjęcia pojedyńczych kwiatów, bo niewiele mam zdjęć całych krzewów. Właśnie ubiegłego lata chciałam dokładniej obfotografować działkę, ale wtedy mój wiekowy aparat "się zbiesił" i definitywnie odmówił posłuszeństwa. Coś się w nim przestawiło, bo robi prawidłowe zdjęcia we wnętrzach, natomiast na dworzu tak jasne, że prawie nic nie widać! Dałam delikatne sygnały Mikołajowi i teraz po cichu liczę, że może zostawi pod choinką nowy aparat ...
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Floresita..pozwolisz że się wtrącę. . Kupiłam aparat i zrobiło się w nim coś dla mnie wtedy niezrozumiałego. We wnętrzu zdjęcia robił, na zewnątrz nie. Ponieważ był na gwarancji więc go oddałam do naprawy..nie uznali. Zaprószony obiektyw,podobno z mojej winy.
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 662
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Dzisiaj do lodówki poszły nasiona róży Sonnenroschen. Była dzisiaj tak piękna pogoda, że aż się prosiło aby coś zrobić przechadzając się na zewnątrz. Nigdy szlachetnych róż nie siałam, więc zobaczymy czy coś z tego wyjdzie i bedzie to początek sezonu różanego.
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja
- Marconi_exe
- 1000p
- Posty: 1472
- Od: 10 kwie 2010, o 00:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
- Kontakt:
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
U mnie wyglądają podobnie choć ta pastelowa róża ze zdjęcia to już ostatnia:
Tym różom zrobiłem zdjęcie kilka dni temu w Warszawie na Powiślu.
Za to Schneewittchen cała w pąkach, które przybrały różowe odcienie.
Tym różom zrobiłem zdjęcie kilka dni temu w Warszawie na Powiślu.
Za to Schneewittchen cała w pąkach, które przybrały różowe odcienie.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Marek
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2840
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
A nowego sezonu różanego nie ma?
Dawno już kwitną na zachód od Wisły, a u mnie pierwsza w tym sezonie Therese Bugnet tuż, tuż :
Dawno już kwitną na zachód od Wisły, a u mnie pierwsza w tym sezonie Therese Bugnet tuż, tuż :
Pozdrawiam Eugenia
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
a ja mam takie pytanko. Zakupiłam w tym roku sadzonki róż w biedronce i mają one już pączki kwiatowe. Jednak słyszałam, że pierwsze pączki należy zerwać bo wtedy krzaczek się bardziej rozrośnie. Jakie macie w tym doświadczenie ?
-
- 500p
- Posty: 768
- Od: 20 mar 2014, o 19:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kobyłka
Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty
koteq06, nie słyszałam o obrywaniu różom pączków .Po co to robić jak po przekwitnięciu i tak trzeba taki kwiatek obciąć ? W każdym razie nigdy tego nie robiłam a róże ładnie mi rosną.
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Joanna Anastazja