Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Floresita
200p
200p
Posty: 440
Od: 2 lis 2014, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Marto niestety mój eksperyment nie będzie miarodajny żeby sprawdzić wytrzymałe odmiany róż bo ... u mnie w ogóle róże nie wymarzają. Działkę mam od 12 lat, róż około setki (w większości wielkokwiatowe ) i przez te 12 lat nie zauważyłam nawet fragmentu przemarzniętej gałązki. Co roku robiłam kopce, na wiosnę z powrotem wybierałam tą ziemię z pod krzaków i wynosiłam kubłami, pytanie tylko po co, skoro od góry żadna gałązka nie była brązowa i przemarznięta? Dlatego stwierdziłam, że dosyć tej zabawy. Mam też dużo hortensji (one nigdy nie miały kopców) i dopiero w czasie majowych przymrozków młode listki na czubkach pędów bywają lekko "zważone", ale pomimo tego normalnie i obficie kwitną. Czytałam tu na forum, że Westerlandy są wrażliwe i często wymarzają aż do poziomu kopca - moim nic nie jest. Mam też 1 rocznego Alchymista, który też podobno lubi wymarzać, więc zobaczymy jak sobie poradzi nie zabezpieczany. Bardzo jestem ciekawa największego wyzwania, ostatniego jesiennego nabytku - róży Papa Meiland. Ona jest określana jako róża florystyczna i ponoć ginie już przy nawet niewielkich przymrozkach.
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Floresita muszę przyznać, że 12 lat obserwacji i taka ilość krzewów może faktycznie dać już przesłanki do wyciągnięcia wniosków i ewentualnego przeprowadzenia eksperymentu.
Jestem tylko ciekawa w jakim regionie znajduje się Twój ogród - czy możesz nam to zdradzić?
:wit
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Floresita pisze:A ja właśnie od tego roku doszłam do wniosku, że żadnych kopców na zimę nie będę już robić, ani w żaden inny sposób nie będę zabezpieczać róż.
Ja sadząc pierwsze róże przyjęłam takie samo założenie: żadnych kopców.

Co prawda za mną dopiero pierwsza zima z różami na kaszubskich piaskach ale wrażenia mam pozytywne. Nie było żadnego zmarzniętego pędu zeszłej zimy.

W tym roku do eksperymentu dołączyła Piano (strefa 6b) kupiona jako NN. Ciekawe jak będzie na wiosnę. Na razie prognozy pogody na tegoroczną zimę są optymistyczne w zakresie temperatur średnich.
Pozdrawiam
Beata
Floresita
200p
200p
Posty: 440
Od: 2 lis 2014, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Moja działka jest w Gdyni, a sam teren tych ogrodów działkowych znajduje się w tzw. "linii prostej" jakieś 2km od brzegu morza (15-20 minutowy spacer). Kiedyś myślałam, że dlatego nic nie marznie, bo działka jest osłonięta ze wszystkich stron nasadzeniami sąsiednich działek, ale później doczytałam tu na forum że to wcale nie jest dobrze, bo w takich osłoniętych miejscach tworzą się zastoiska mrozowe i tym łatwiej wszystko przemarza. Widocznie u mnie to się nie sprawdziło. Co do temperatur, to z tego co pamiętam z ostatnich lat to najniższą było -17 stopni. Osobiście nie mam ani jednej róży na pniu, ale na sąsiednich działkach mają, widzę że są nie w donicach tylko normalnie posadzone w gruncie, a na zimę nie mają owiniętego pnia ani korony i póki co nadal żyją. W każdym razie jeśli u mnie jakiś krzak zmarznie to z pewnością zauważę i odnotuję to wyjątkowe wydarzenie.
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Floresita dzięki za odpowiedź, aż zazdroszczę takiego mikroklimatu, u nas na Śląsku bywa różnie i aż jestem ciekawa jaka będzie ta zima, tak naprawdę pierwsza dla moich nowych, różanych nasadzeń ;:131
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Floresita
200p
200p
Posty: 440
Od: 2 lis 2014, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Jeszcze ciekawsza jest historia z maleńkim ogródkiem u rodziców ( w tym samym mieście). Nie mieli tam właściwie nic, wobec czego 2 lata temu zaczęłam się tam szarogęsić i posadziłam im 16 róż (aż dziw, że tyle się zmieściło na tak małej powierzchni!). Ziemia tam jest wprost tragiczna - sam suchy popiół. Latem choćby nie wiem ile wody się lało, to po paru godzinach, lub nazajutrz jak rozgrzebało się tą ziemię to dalej pyliła jak popiół. Z początku martwiłam się, że te młode krzaczki nie przeżyją na tym jałowym piachu. Pierwsze co mnie zdziwiło to że zaczęły rosnąć i to o wiele lepiej niż róże na mojej działce! A w jeszcze większe zdumienie wprawiło mnie to (byłam u rodziców wczoraj), że pomimo że był 10 grudzień, a róże mają jeszcze liście i na żadnym z tych 16 krzaków nie ma ani jednego listka z plamistością! Z tym się jeszcze nie spotkałam. U mnie na działce najczęściej czerwone róże, a także piękna Old Port często już pod koniec lipca stoją łyse, bo od plamistości poodpadały im liście, a pózną jesienią to w większym czy mniejszym stopniu plamy są prawie na wszystkich krzakach. A u rodziców, na suchym, jałowym piachu nie ma ani jednej plamki na liściu! Dodam, że oczywiście niczym nie były opryskiwane. Jak to wytłumaczyć?
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Floresita bardzo ciekawie piszesz o tych swoich różach, a czy gdzieś na FO można je zobaczyć? Jakieś posezonowe wspomnienie ?
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Floresita
200p
200p
Posty: 440
Od: 2 lis 2014, o 19:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Nie mam swojego wątku. Zamieszczałam jakieś zdjęcia w wątku identyfikacji lub o różach z marketów, ale były to zdjęcia pojedyńczych kwiatów, bo niewiele mam zdjęć całych krzewów. Właśnie ubiegłego lata chciałam dokładniej obfotografować działkę, ale wtedy mój wiekowy aparat "się zbiesił" i definitywnie odmówił posłuszeństwa. Coś się w nim przestawiło, bo robi prawidłowe zdjęcia we wnętrzach, natomiast na dworzu tak jasne, że prawie nic nie widać! Dałam delikatne sygnały Mikołajowi i teraz po cichu liczę, że może zostawi pod choinką nowy aparat ... ;:131
Awatar użytkownika
Zuzia111
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2090
Od: 13 paź 2016, o 16:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Floresita..pozwolisz że się wtrącę. ;:131 . Kupiłam aparat i zrobiło się w nim coś dla mnie wtedy niezrozumiałego. We wnętrzu zdjęcia robił, na zewnątrz nie. Ponieważ był na gwarancji więc go oddałam do naprawy..nie uznali. :wink: Zaprószony obiektyw,podobno z mojej winy. ;:173
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Definitywny koniec sezonu. Ostatnia, oszroniona róża.
Obrazek
Pozdrawiam
Adam
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 662
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Dzisiaj do lodówki poszły nasiona róży Sonnenroschen. Była dzisiaj tak piękna pogoda, że aż się prosiło aby coś zrobić przechadzając się na zewnątrz. Nigdy szlachetnych róż nie siałam, więc zobaczymy czy coś z tego wyjdzie i bedzie to początek sezonu różanego.
Anastazja80
500p
500p
Posty: 768
Od: 20 mar 2014, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kobyłka

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

Wczoraj ( 28.12 ) ścięłam ostatnie róże. Uwieżycie ze to Nostalgia, zupełnie nie do poznania.
Obrazek
Pozdrawiam
Joanna Anastazja
Awatar użytkownika
Marconi_exe
1000p
1000p
Posty: 1472
Od: 10 kwie 2010, o 00:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Tykwowisko środkowopolskie
Kontakt:

Re: Sezon różany 2017 - rozpoczęty

Post »

U mnie wyglądają podobnie choć ta pastelowa róża ze zdjęcia to już ostatnia:

Obrazek


Tym różom zrobiłem zdjęcie kilka dni temu w Warszawie na Powiślu.

Obrazek

Obrazek

Za to Schneewittchen cała w pąkach, które przybrały różowe odcienie.
Pan stworzył z ziemi lekarstwa, a człowiek mądry nie będzie nimi gardził. Syracha 38
Marek
Zablokowany

Wróć do „Róże”