Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp. cz.2

[meluzyna]

U mnie zadaszony taras nie jest dobrym pomysłem, potęguje upał(ostatnie piętro III, wystawa zach), ale mimo wszystko dokupiłam jeszcze w Auchanie trzy przecenione, o czym napisałam wyżej, Lavender Blue, Pariser Charme i NN. Może się uda tym razem i nie zje ich przędziorek na tarasie o małej cyrkulacji powietrza w upalny dzień.

[Danka11]

Ja przestawiam rośliny w zależności od potrzeb - przy normalnej pogodzie stoją pod gołym niebem, jak słońce pali przesadnie lub leje chowam je pod dach. Dlatego tak lubię doniczki na kółkach.
Od czasu gdy zadaszyliśmy część tarasu (południowa wystawa) roślinom jest tam dużo lepiej.
Mieszkam na przedmieściach, do sąsiadów daleko, dookoła pola, zjawisko niewystarczającej cyrkulacji u mnie nie występuje. Wieje zawsze.

[Beata8]

Byłam w piątek w Auchanie i Leroy Merlin.
W Auchanie mnóstwo róż, wszystkie z pozasychanymi młodymi odrostami. Mimo wszystko dokupiłam jeszcze kilka angielek (już po 2 zł), które, jak mi się wydaje, miały jeszcze żyjące pędy. Dorzucili jeszcze trochę bezodmianowych róż w doniczkach.
W Leroyu stała zafoliowana paleta róż licencyjnych w doniczkach. Trochę ciężko było się dopatrzyć nazw odmian, ale z tego co pamiętam były Eden Rose, Leonardo da Vinci, Piano, Augusta Louise, Pomponella (albo Pastella, mylą mi się te odmiany), Ascot i wiele innych po chyba 23,50. Poza tym takie zwykłe odmiany, które są w każdym markecie po ok.10zł.
Szukam tak w ogóle róży Artemis, ale tam nie było.

[Danka11]

Beato, widzę, że jesteś z Wrocławia, jeżeli bywasz w okolicach Jelcza to tam dziewczyna z innego forum ogrodniczego ma sklep (sklep PomiDorka). W poprzednich latach miała na pewno róże z Rozarium (ja kupowałam tam Artemisa). Jeżeli to Twój rejon to możesz zadzwonić i zapytać.

[Ocia]

Ja wczoraj doprowadzałam róże do porządku. niestety okazało się że pod woskiem prawie wszystkie miały zamierające wierzchołki.
Kupiłam chyba 6 róż w Auchanie, głównie angielskie, mushimarę w carrefour, Eren Rose w Obi i sympathie w Leroy. Tylko sympathia była zdrowa, nie wiem czy taki zdrowy typ

[Danka11]

Róże z kartoników najbardziej lubię za to, że zaczynają wegetację dużo szybciej niż rosnące w gruncie.
Większość moich tegorocznych nabytków ma już małe pączki.
Ciekawe co z nich wyrośnie.

[anida]

Moja z biedronkowego Kartonika wysadzona do doniczki zdechła.

[--julian--]

A u mnie zdechnie chyba róża z Auchan, bo pączki (liściowe) i liście tak dziwnie obsychają Może jeszcze się ukorzeni??

[Dorja]

Moje, powysadzane z doniczek, mają się świetnie. Jedna się zastanawia, spokojnie siedzi jeszcze w dużej donicy w półcieniu. Dam jej czas do zastanowienia. Jeden tylko nabytek nie ma ani jednego pąsia, ale też nie czernieją jej pędy, dam jej żyć, dziś mam w planach wyjąć ją i zobaczyć czy są mikrokorzonki.
Czekam na kwiaty, żeby chociaż po jednym miały. Dzięki wysadzeniu w doniczki miały czas ukorzenić się, wegetacja jest dłuższa, może się uda.

[wiridiana]

A ja się zlitowałam na czterema chyba takimi zdechlakami z Biedronki wczoraj. Trochę przecenione, ale już dawno powinni byli to zrobić. Teraz większość jest uschła. Ale szkoda było tych paru co walczyły o życie. Może coś z nich będzie.

[Szczurbobik]

Wczoraj wywaliłam tegoroczne biedronkowe nabytki. Kupione w kartonikach z ładnymi "zdrowymi" przyrostami - po wsadzeniu do gruntu po kilku dniach zaczęły marnieć i padły. Wczoraj przed wyrzuceniem pocięłam je sekatorem - pędy suche na wiór, brak jakichkolwiek przyrostów korzeni
Te z OBI mają się świetnie, ale one były w doniczkach. Równo z tymi z Biedronki kupowałam kartonikowe róże i inne krzewy w ogrodniczym we wsi. Wszystkie się ładnie przyjęły.

[meluzyna]

Prawdopodobnie też padnie mi róża kupiona w Netto. Powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie kupię już marketowych róż, przynajmniej do donic. Wolę kupić od ogrodnika czy z centrum ogrodniczego już podhodowane w doniczkach. Takie mam od kilku lat. Szkoda mi kasy i zachodu na nie wiadomo co, a tak mam pewność co kupuję i z dobrego źródła.

[Dorja]

Tak więc na 6 szt jedna odpadła- to własnie ta którą wczoraj sprawdzałam. Martwa. Uważam, że to niewielka strata, eksperyment z zakupowaniem w marketach będę kontynuowała.
Kochani, róża z Castoramy pod marką Verve bije rekordy. Jest piękna, zdrowa, ogromna. Korzenie miała duże, i dużo, balot był cięęęężki. W przyszłości kupię inne z tej serii. Wzięłam tylko różową, siedzi w donicy bo nie wiem, co z niej wyrośnie. Jeśli zakwitnie, będę próbowała ją zidentyfikować na forum.