CHOROBY róż - Cz.2
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 24 cze 2012, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: malopolska
Re: CHOROBY róż Cz.2
Na moich różach już któryś rok pojawia się rdza róży i nie mogę się jej pozbyć, szczególnie atakuje róże New Dawn i kilka innych ale niestety nie znam odmian. Może ktoś ma jakieś doświadczenie w walce z tą chorobą.? Pozdrawiam
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: CHOROBY róż Cz.2
Anka, dziękuję za rozpoznanie . Oberwałam wszystkie porażone liście a przed zimą wygrabię te, które opadły. Wiosną będzie oprysk. Spróbuję wyleczyć Chippendale.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21735
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: CHOROBY róż Cz.2
mat - poznaj wypowiedź naszego kolegi fachowca tutaj klik
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 24 cze 2012, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: malopolska
Re: CHOROBY róż Cz.2
Ok dziękuję za pomoc w przyszłym sezonie trzeba będzie podjąć walkę z tą chorobą
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: CHOROBY róż Cz.2
Witam
W lipcu, pisałam Wam na stronie 18,że zachorowała moja rózyczka Alchymist coś mi sie zdaje, że ją strace.
Tak wyglądała w lipcu, po przekwitnięciu , zaczeła żółknąć i listki jej zasychały, jak by jej odcięto dostęp do wody.
Dostosowałam sie do Waszych porad , wszystkie pędy obcięłam, okopałam , podlewałam, do wody dodałam nadmanganian potasu i w odpowiednich terminach robiłam opryski.
To są fotki z 21 lipca.
Stare pędy wszystkie wycięłam, róża wypuściła nowe pędy, cieszyłam sie myśląc że różna wraca do zdrowia, ale się myliłam.
młode pędy od góry żółkną i zasychają. tak róża wygląda dzisiaj.
Kochani czy możecie mi coś doradzić, nie wiem co robić. Zastanawiam sie czy róży nie wykopać, sprawdzić stan korzeni i przesadzić na nowe miejsce.
W lipcu, pisałam Wam na stronie 18,że zachorowała moja rózyczka Alchymist coś mi sie zdaje, że ją strace.
Tak wyglądała w lipcu, po przekwitnięciu , zaczeła żółknąć i listki jej zasychały, jak by jej odcięto dostęp do wody.
Dostosowałam sie do Waszych porad , wszystkie pędy obcięłam, okopałam , podlewałam, do wody dodałam nadmanganian potasu i w odpowiednich terminach robiłam opryski.
To są fotki z 21 lipca.
Stare pędy wszystkie wycięłam, róża wypuściła nowe pędy, cieszyłam sie myśląc że różna wraca do zdrowia, ale się myliłam.
młode pędy od góry żółkną i zasychają. tak róża wygląda dzisiaj.
Kochani czy możecie mi coś doradzić, nie wiem co robić. Zastanawiam sie czy róży nie wykopać, sprawdzić stan korzeni i przesadzić na nowe miejsce.
Re: CHOROBY róż Cz.2
mimoza55 Moim zdaniem róża jest nie do uratowania, wygląda jakby podkładka na której Alchymist jest zaszczepiona była w stanie agonalnym.
Można próbować wykopać, sprawdzić gdzie było szczepienie i wyciąć do żywego tyle ile się da, ale obawiam się, że wytnie się naszczepioną różę a pęd podkładki z korzeniami będzie dalej chory.
Można próbować wykopać, sprawdzić gdzie było szczepienie i wyciąć do żywego tyle ile się da, ale obawiam się, że wytnie się naszczepioną różę a pęd podkładki z korzeniami będzie dalej chory.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: CHOROBY róż Cz.2
Re: CHOROBY róż Cz.2
Niestety jest tak jak przewidywałem. Widzisz na pierwszym zdjęciu brązowawy zaciek na przekroju? To już martwe, tkanka przewodząca jest tylko tam gdzie 'biały' kolor i to niestety jest bliżej końca tej róży niż dalej.
Jeśli chcesz to ew. odetnij kawałek zielonego pędu, wetknij do ziemi, przykryj słoikiem..może jakimś cudem uda się ją ukorzenić i będzie na własnych korzeniach.
Jeśli chcesz to ew. odetnij kawałek zielonego pędu, wetknij do ziemi, przykryj słoikiem..może jakimś cudem uda się ją ukorzenić i będzie na własnych korzeniach.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: CHOROBY róż Cz.2
Zrobię jak radzisz, wezmę parę pędów i spróbuje ukorzenić, ale muszę sie przyznać, że w tym roku próby ukorzeniania
pędów zakończyły się porażką.
pędów zakończyły się porażką.
Re: CHOROBY róż Cz.2
Nie jest to najlepsza pora, ale chyba warto próbować. Wtyknij w jakimś zacisznym jasnym kącie, i nie na słońcu. Ale nie ruszaj nawet jak wiosną jakiś pąk się pokaże, nich będzie pod słoikiem nawet ponad rok, do następnej wiosny, jeśli będzie to możliwe. Powodzenia.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: CHOROBY róż Cz.2
Pelikano , w 2015r udało mi się ukorzenić 9 róż, ładnie rosną i kwitną. Ukorzeniałam w ziemniaku, pierwsze 3 tygodnie pod folią
potem odkryłam i w doniczkach trzymałam do wiosny. w tym roku próbowałam , nie przesadzam może 30-toma patyczkami i poniosłam porażkę, niby puszczały listki,ale potem patyczki zaczęły czernieć Czytałam, że patyczki pobierane jesienią można do wiosny przechowywać w lodówce i wiosną ukorzeniać . Czy masz jakieś doświadczenie w tym temacie i możesz mi co nie co doradzić.
potem odkryłam i w doniczkach trzymałam do wiosny. w tym roku próbowałam , nie przesadzam może 30-toma patyczkami i poniosłam porażkę, niby puszczały listki,ale potem patyczki zaczęły czernieć Czytałam, że patyczki pobierane jesienią można do wiosny przechowywać w lodówce i wiosną ukorzeniać . Czy masz jakieś doświadczenie w tym temacie i możesz mi co nie co doradzić.
Re: CHOROBY róż Cz.2
W lodówce kiedyś próbowałem przetrzymać, porażka. Żeby nie wyschły musiały być w foli, mi zapleśniały. To nie była róża. Wiem też, że sztobry winorośli można przetrzymać do wiosny, podobno najlepiej ułożyć na płask i zakopać bezpośrednio w ziemi, no ale Ty masz zielone, niezdrewniałe, w dodatku nie wiadomo czy nie zarażone jakimś grzybem. Nie wiem, próbuj na różne sposoby jeśli Ci zależy, ale cokolwiek byś z nimi nie zrobiła może warto je przedtem wymoczyć w roztworze Topsinu jeśli masz