CHOROBY róż - Cz.2

[Marta+]

Woda utleniona 3%

3 łyżeczki wody utlenionej na 300 ml wody zwykłej- to moje proporcje, wg forum, z którego znam tę metodę jest 3 łyżeczki na 200 ml wody, ja jednak za bardzo bałam się takiego stężenia.
Miałam masakrę po zimie (za długo panny były pod agrowłókniną), woda utleniona ślicznie wyleczyła z mączniaka i pleśni.
Można też pryskać sodą. I mlekiem. Ale proporcji nie pamiętam

[rozmalinka]

Bardzo dziękuję.

[nena08]

Witam czy nimułka jak żeruje na liściach róż to skręca je tylko do wewnątrz liścia czy na zewnątrz też bo na mojej róży liście skręcają s?ę na zewnątrz czyli do góry?? A tak wyglądają te liście

Poszukaj w środku gąsienicy, zwłaszcza, że liście są nadgryzione.

[Jarek86]

Witam Wie ktoś co to za choroba? Czy to jest tylko z zimna ? Pozdrawiam

[kaLo]

Sam wtrajasz kilka razy dziennie kaloryczne posiłki a róża co? Sama woda nawet bez suchego chleba?

[Jarek86]

Co masz na myśli ? Wydaje mi się że brakuje jakiegoś składnika

[kaLo]

Chyba wyraziłem się jasno. Dostała coś do jedzenia ostatnimi czasy?

[Jarek86]

Na start poszła Azofoska teraz myślę dać Florovit płynny lub MIKROKOMPLEX dolistnie

[kaLo]

Zanim dojdzie do siebie to może trochę potwać. Nie przesadź teraz w drugą strąnę bo niestrawności dostanie .

[Jarek86]

Dam dolistnie MIKROKOMPLEX dzięki kaLo

[rozmalinka]

Proszę, poradźcie coś... Co roku mam czarną plamistość liści ( na różach ). Pojawia się jakoś tak w czerwcu. Teraz jest jeszcze ok., bez oznak. Czy macie jakiś sposób w miarę ekologiczny ( jak np. soda ), żeby w tym roku do tych zmian nie doszło ???

[sawka]

Czarna plamistość to zmora nas wszystkich i temat rzeka.
Prewencyjne warto używać sody, poza tym np. Biosept, Bioczos. Środki eko wymagają systematycznego stosowania.
I moim zdaniem bardzo ważne jest usuwanie na bieżąco chorych liści.
Jeszcze nieprzekarmianie azotem i na przyszłość sadzenie odmian bardziej odpornych.

[kaLo]

Ekologia to nie całkowity zakaz stosowania środków chemicznych tylko stosowanie ich z głową i wg. instrukcji. Nie lepiej zrobić 2-3 opryski środkiem , który jest dedykowany do ochrony róż i roślin ozdobnych niż bieganie co kilka dni i po każdym deszczyku z jakimiś domowymi wynalazkami o wątpliwej skutecznośći?