Zabezpieczanie róż na zimę
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
corazonbianco, nie spiesz się z wyrzucaniem tej róży. Czasami potrafi odbić z miejsca szczepienia bardzo późno.
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Dziś przeszłam się po ogrodzie i stwierdziłam, że róże nie wyglądają dobrze. U mnie największy mróz przekraczał -20 (2-3 dni). Po tych mrozach róże wyglądały jeszcze jako tako.
Tu zdjęcie z 24.01.

Dziś wyglądają dużo gorzej.

Kopczyki mam małe , przed nami jeszcze duże mrozy. Chyba czeka mnie niskie cięcie. Rabatowym i wielkokwiatowym to nie szkodzi, ale ciekawe jak przetrwają róże pnące.
Chyba na wszelki wypadek wezmę udział w wiosennej loterii kartonikowej w marketach
Tu zdjęcie z 24.01.

Dziś wyglądają dużo gorzej.

Kopczyki mam małe , przed nami jeszcze duże mrozy. Chyba czeka mnie niskie cięcie. Rabatowym i wielkokwiatowym to nie szkodzi, ale ciekawe jak przetrwają róże pnące.

Chyba na wszelki wypadek wezmę udział w wiosennej loterii kartonikowej w marketach

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Emi, w jakim regionie masz ogród? Myślałam, że jeżeli nad morzem mamy śnieg, to jest on już wszędzie
. Wygląda na to, że róże będą cięte krótko w wielu ogrodach
. No cóż, pozostaje mieć nadzieję, że to je tylko zagęści. Twoje róże, nawet na drugim zdjęciu, wyglądają na żywe, są zielone tuż nad kopczykami.


-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
kania mieszkam w północnej części woj.lubelskiego. Śniegu było u nas bardzo dużo, ale potem były ze 2 dni z temperaturą na plusie i deszcz. Śnieg jeszcze leży, ale akurat ta rabata jest przy południowej ścianie domu, więc tu szybciej stopniał. Teraz jest-15 stopni, a jeszcze ma temperatura spaść do -18.0. Co będzie, to będzie. 

- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
No właśnie, co to będzie!
U nas teraz minus czternaście. Moje róże nie mają kopców ale jest gruba wsrstwa śniegu. Liczę się z tym, że pnące będą rabatowe w tym roku.

- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1645
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Zastanawiam się, jak radzą sobie z tak niskimi temperaturami szkółkarze. Zakładam, że okrycie kilku tysięcy sadzonek jest niemożliwe, a jeśli nawet, to bardzo pracochłonne.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
No właśnie...ale wydaje mi się, że to jest tak, że róże rosnące w równych szpalerach na polach nie jest tak trudno hurtem okopcować albo nawet okryć. Upraw różanych nie widziałam ale byłam kiedyś na polu truskawek, gdzie długie rzędy całe zabezpieczone były włókniną. Ziemniaki na polu też rosną w redlinach robionych maszynowo a to są właśnie takie kopce jak dla róż. Szkółkarze nie podchodzą do każdego krzaczka indywidualnie jak my na rabatkach i nie chuchają na każdy pęd, bo sprzedają róże cięte nisko.
- anida
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2022
- Od: 26 sie 2015, o 21:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Augustów, strefa 5b
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Moje róże bez kopczyków, ale mam ok 1 metr śniegu w ogródku. Po ubiegłej zimie za mało je przycięłam i nie wyglądały za dobrze. W tym roku będą przycięte niziutko Oby było co ciąć!
Pozdrawiam Anida
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Witajcie
. Tego roku też olałam kopczykowanie róż ale śniegu mam pod dostatkiem, także nie martwię się za bardzo . Myślę, że róże zdecydowanie bardziej wolą takie warunki jak są teraz niż ciągłe wahania temperatur - raz na plusie raz na minusie. Będzie dobrze
.


-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Przejrzałam dziś róże i niestety stwierdzam,że w tym roku zmarzły bardzo. Całe szczęście wszystkie mają kopce , bo zielone pędy zostały tylko na Crocus Rose,?Louise Odier?,Princess Anne, Lady of Shalot, Jubilee Celebration, New Dawn i Comte de Chambord. Pnące Sympatia, Amadeus, Rosarium Uetersen i wyrośnięte krzaczaste -Astrid Lingren, Ghita i Clair Renaissance będą rosły od kopczyka. Reszcie krótkie cięcie nie zaszkodzi. Wydaje się,że wszystkie przeżyły.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Nie. Z kopczykowaniem zawsze czekam na większe mrozy. Jeżeli będzie dużo śniegu (a w ubiegłym roku tak właśnie było), to nie będę ich wcale kopczykować.
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
U mnie obecnie jest 13*C i jak na razie nie zanosi się na mrozy. Róże ciągle maja zielone liście i niektóre anemicznie kwitną. Nie mam dużo róż, ale o tej porze to jestem przygotowana na kopczykowanie i okrywanie. Kiedy temperatura będzie spadać do -5*C przez trzy dni, to zrobię kopczyki z rozdrobnionego granulowanego bydlęcego nawozu i ziemi dla róż, a po utracie liści przez krzewy pozakładam im kaptury z agrowłókniny.
Jelizawieta.
Na moim terenie najczęściej zimy są bezśnieżne, za to wieją raczej silne wiatry (w tym roku wiatry od wiosny są dziwnie nieduże) dlatego muszę mieć na uwadze ochronę krzewów róż i rododendronów.
Jelizawieta.
Na moim terenie najczęściej zimy są bezśnieżne, za to wieją raczej silne wiatry (w tym roku wiatry od wiosny są dziwnie nieduże) dlatego muszę mieć na uwadze ochronę krzewów róż i rododendronów.
Pozdrawiam, Jelizawieta
- Ketmia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1047
- Od: 23 cze 2006, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Zrobiłam już kopczyki, bo jak kiedyś czekałam na większe mrozy, to potem nie mogłam wbić łopaty i jechałam kupować ziemię workowaną
.

-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Zabezpieczanie róż na zimę
Mam dość dużo róż, więc w sobotę zrobiłam większość kopczyków. Następne zrobię znów w sobotę. W tygodniu nie mam jak, bo już jest ciemno, kiedy wracam z pracy. U mnie w następnym tygodniu ma być -4 w dzień. Nie ma na co czekać.