Co zrobić z młodą różą przed zimą ?
Najpierw się trochę zdenerwowałam , a później uświadomiłam sobie to ,o czym mówi Andrzej .Moje różyczki są całe zasypane śniegiem.
Ale tak na wszelki wypadek ,jutro je może trocinami dodatkowo przysypię...
Deirde ,nie strasz takimi mrozami do końca miesiąca!Zdecydowanie w takim razie przysypię moje różyczki. Byłoby mi szkoda zaczynać przygodę z różami od takiej wtopy....
aga13 u mnie o tej porze było - 12 .Ale teraz to spokojnie z - 18 albo i lepiej....Ale cały dzień byłam poza domem.Jutro od rana biorę się do roboty!
A mgła taka,że nic nie widać....
Dziękuję za Wasze wypowiedzi!
Ale tak na wszelki wypadek ,jutro je może trocinami dodatkowo przysypię...
Deirde ,nie strasz takimi mrozami do końca miesiąca!Zdecydowanie w takim razie przysypię moje różyczki. Byłoby mi szkoda zaczynać przygodę z różami od takiej wtopy....
aga13 u mnie o tej porze było - 12 .Ale teraz to spokojnie z - 18 albo i lepiej....Ale cały dzień byłam poza domem.Jutro od rana biorę się do roboty!
A mgła taka,że nic nie widać....
Dziękuję za Wasze wypowiedzi!
Pozdrawiam,Małgorzata
I ja się boję o moje róże. Świerkowych gałązek znikąd (obok las z duużymi sosnami), a posadziłam ich w tej jesieni kilkanaście gatunków. Są zakopczykowane ziemią ale wystają im pojedyncze pędy. Wpadłam więc na pomysł i na moje różyczki nałożyłam czapki z dużych papierowych reklamówek z sznurkowymi uszami. Te uszy są przyłożone kamieniami i konstrukcja jakoś się trzyma. Na róży tarasowej (China girl) już dwa miesiące, w ogrodzie od dzisiaj. Może ktoś bardziej doświadczony skomentuje mój pomysł. Czy takie osłonięcie, głównie od wiatru coś da moim małym krzaczkom? Czy jak przyjdzie odwilż i słońce nie zaparzą się? Teoretycznie torebka z grubego papieru powinna być oddychająca, ale nie jestem pewna mojego patentu. Pozdrawiam Marzena
Najdłuższa droga , najdalszy cel - zawsze należy zrobić pierwszy krok. A potem nie zapomnieć o następnych
Najpierw - ogromnie się ucieszyłam, że mój patent nie jest wg Was bez sensu. Dzięki Haniu
Bo prawdę mówiąc ostatnie dni dmuchałam do tych torebek co mam w domu sprawdzając jak przepuszczają powietrze Ostatnie co bym chciała, to żeby w środku torebki, jak w foliowej, zrobiła się sauna.
Szmaty wydają mi się nie najlepszym rozwiązaniem, w czasie odwilż-mróz przymarzną do roślinki. Ale, tak jak pisałam, jestem na razie zbyt dużym laikiem, żeby się wypowiadać z całą pewnością.
Niecierpliwie czekam wiosny, posadzilam tak piękne róże : Mary Rose , Mme Pereire, Graham Thomas, Golden Celebration, Abraham Derby i wiele innych.
Pozdrawiam, zachwycona Waszymi ogrodami - Marzena
Bo prawdę mówiąc ostatnie dni dmuchałam do tych torebek co mam w domu sprawdzając jak przepuszczają powietrze Ostatnie co bym chciała, to żeby w środku torebki, jak w foliowej, zrobiła się sauna.
Szmaty wydają mi się nie najlepszym rozwiązaniem, w czasie odwilż-mróz przymarzną do roślinki. Ale, tak jak pisałam, jestem na razie zbyt dużym laikiem, żeby się wypowiadać z całą pewnością.
Niecierpliwie czekam wiosny, posadzilam tak piękne róże : Mary Rose , Mme Pereire, Graham Thomas, Golden Celebration, Abraham Derby i wiele innych.
Pozdrawiam, zachwycona Waszymi ogrodami - Marzena
Najdłuższa droga , najdalszy cel - zawsze należy zrobić pierwszy krok. A potem nie zapomnieć o następnych
ja swoich róż na zimę też nie zabezpieczyła posłuchałam koleżanki, która mowi, ze nic nie robi a róże ma przepiękne.
Z samego rana polecę okryć je chociaż iglakami.
Czy róże na zime mogą mieć zostawione liski? nie przycinałam bo taż sama koleżanka powiedział, ze przycina na wiosnę
Z samego rana polecę okryć je chociaż iglakami.
Czy róże na zime mogą mieć zostawione liski? nie przycinałam bo taż sama koleżanka powiedział, ze przycina na wiosnę
... popatrz jeszcze raz, psia dusza większa jest od psa, i kiedy się uśmiechasz do niej, ona się huśta na ogonie ...