Czarna plamistość róż
Re: Czarna plamistość róż
Witam.
Mam problem z czarną plamistością róż oraz mszycami. Dziś zastosowałam oprysk na mszyce w postaci decis . Mam zamiar wykonać również oprysk na grzyby. Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa specyfik do zastosowania. Na pewno to też niezła chemia, ponieważ przeciwnik ma już spore sukcesy w eliminacji kolejnych listków a nawet kwiatów. Nie wiem kiedy mogę to zrobić. Czy wykonanie oprysku jutro nie zaszkodzi różom ze względu na duże ilości chemii w krótkim czasie. Wstrzymać się czy ratować przed grzybem...ehhhh...oto jest pytanie...
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrwaim cieplutko.
Mam problem z czarną plamistością róż oraz mszycami. Dziś zastosowałam oprysk na mszyce w postaci decis . Mam zamiar wykonać również oprysk na grzyby. Nie pamiętam jak się dokładnie nazywa specyfik do zastosowania. Na pewno to też niezła chemia, ponieważ przeciwnik ma już spore sukcesy w eliminacji kolejnych listków a nawet kwiatów. Nie wiem kiedy mogę to zrobić. Czy wykonanie oprysku jutro nie zaszkodzi różom ze względu na duże ilości chemii w krótkim czasie. Wstrzymać się czy ratować przed grzybem...ehhhh...oto jest pytanie...
Liczę na Waszą pomoc.
Pozdrwaim cieplutko.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1304
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Czarna plamistość róż
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Czarna plamistość róż
Witam, jestem początkującą posiadaczką róży. Mam ją na razie tylko jedną, jest to róża pnąca (można ją obejrzeć w moim wątku). W tym roku dojdą mi dwie na pniu oraz jedna róża pnąca. Chciałabym prosić o dokładne określenie jak zaopiekować się tymi pięknościami jak tylko nadejdzie wiosna. Chodzi mi o podanie konkretnych nazw preparatów jakie muszę kupić i jak po kolei je stosować. Słyszałam że na początku stosuje się miedzian. Ale gdzie taki kupić i jak konkretnie się on nazywa. Co zastosować później? Obecnie sama zakupiłam już nawóz do róż substral. Zbliża się wiosna a ja totalnie nie wiem czym opryskiwać moją na razie jedną róże. Proszę o odpowiedź osoby które używają oprysków chemicznych.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czarna plamistość róż
Wiosną jak tylko zaczną pękać pączki na pewno warto opryskać Miedzianem 50wp. Kupisz go w sklepach ogrodniczych ale też w Obi, Castoramie i innych hipermarketach które mają dział ogrodniczy. To bardzo popularny środek.
Później najlepiej obserwować krzewy i reagować na bieżąco. Chemia niszczy niestety też to co pożyteczne. Jakby się coś działo wklej szybciutko fotkę na pewno ktoś pomoże.
Pozdrawiam Sławka
Później najlepiej obserwować krzewy i reagować na bieżąco. Chemia niszczy niestety też to co pożyteczne. Jakby się coś działo wklej szybciutko fotkę na pewno ktoś pomoże.
Pozdrawiam Sławka
Pozdrawiam. Sławka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Czarna plamistość róż
Sławko bardzo dziękuję za odpowiedź. Czyli żadnych oprysków zanim coś się stanie nie stosować? Właśnie na jakieś anty mszycowe czy właśnie przeciw czernieniu liści? Tylko ten miedzian?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czarna plamistość róż
Zdania są pewnie różne. Może odezwie się zwolennik oprysków profilaktycznych ale ja podtrzymuję swoje zdanie. Poza miedzianem na krzewy które są w miejscach gdzie pojawia się czarna plamistość (mają gorsze warunki lub są bardziej podatne) staram się obserwować i jeśli trzeba reagować bardzo szybko. Wtedy stosuję raczej silne środki systemiczne bo mam sporo róż i jak się jakieś paskudztwo rozmnoży to zamiast cieszyć się kwiatami pryskam i obcinam!
Powodzenia Sławka
Powodzenia Sławka
Pozdrawiam. Sławka
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3286
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Czarna plamistość róż
Witam
Sławko mam pytanie, po odsłonięciu z okrycia róży pnącej, zauważyłam sporo czarnych plam na łodygach. W zeszłym roku nic jej nie było Czy możliwe, że okrycie się do tego przyczyniło? co robić ? Róża jest już wysoka, szkoda mi ja obcinać. To Elfe.
Pozdrawiam
Sławko mam pytanie, po odsłonięciu z okrycia róży pnącej, zauważyłam sporo czarnych plam na łodygach. W zeszłym roku nic jej nie było Czy możliwe, że okrycie się do tego przyczyniło? co robić ? Róża jest już wysoka, szkoda mi ja obcinać. To Elfe.
Pozdrawiam
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Czarna plamistość róż
To sie odzywam.Pryskam profilaktycznie, tylko srodkami naturalnymi.Caly sezon nie mialam problemow,teraz na jednej rozy jest kilka plamek.1-szy raz będę stosowac miedzian.sawka pisze:Zdania są pewnie różne. Może odezwie się zwolennik oprysków profilaktycznych ale ja podtrzymuję swoje zdanie.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Czarna plamistość róż
Kasiu! Niestety wszelkie plamy zwykle wróżą jakąś infekcję grzybową. Niekoniecznie bardzo groźną. Bardzo możliwe że okrycie było zbyt "ciepłe" albo utrzymujące wilgoć na pędach (folia albo zbyt ciasno owinięta agowłóknina), albo za wcześnie założone. Zima była chwilami dość ciepła i mokra. Z Twojego opisu nic konkretnego nie przychodzi mi do głowy. W każdym razie nie obcinałabym na razie tych pędów bo jeśli to powstało pod przykryciem to raczej nie powinno być zaraźliwe. Miałam kiedyś plamki na Excelsie i zamarło tylko kilka najsłabszych pędów na wielkim krzaku. Ale nie wiem czy to były takie same plamy jak u Ciebie albo czy te chude pędy po prostu nie przemarzły. Trzymam kciuki za Twoją Elfe bo to wrażliwa królewna.
Może wkleisz fotkę i komuś uda się to zdiagnozować.
A swoją drogą szybko zdjęłaś okrycie. U nas jeszcze sporo śniegu i trzy noce temu było -6 .
Pozdrawiam Sławka
Może wkleisz fotkę i komuś uda się to zdiagnozować.
A swoją drogą szybko zdjęłaś okrycie. U nas jeszcze sporo śniegu i trzy noce temu było -6 .
Pozdrawiam Sławka
Pozdrawiam. Sławka
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3286
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Czarna plamistość róż
Sławka, jutro zrobię fotki. Okrycia jeszcze nie zdjęłam, tylko tam zajrzałam, bo to taki wielki chochoł.
Trochę się zmartwiłam. Będę musiała chyba miedzianem spryskać
Trochę się zmartwiłam. Będę musiała chyba miedzianem spryskać
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Czarna plamistość róż
To zależy jakie plamy - Elfe jest bardzo mało odporna na mróz, możliwe że przymarzła.
By coś zobaczyć najlepiej gdybyś zrobiła i dodała zdjęcie.
By coś zobaczyć najlepiej gdybyś zrobiła i dodała zdjęcie.