Róża pomarszczona (Rosa rugosa)

a_g_a
200p
200p
Posty: 208
Od: 25 sie 2011, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Rosa rugosa

Post »

ElfyTrzy pisze:

Waśnie studiuję wątki o różach, marzy mi się taka pachnąca, zeby z płatków i owoców robić przetwory. Jak bardzo rozrasta się ta Rose de Resht? Zarówno do góry jak i na boki? Waham się czy zasadzić r. rugosę, centifolię czy może tę, którą wymieniasz. Moja działka do niecałe trzy ary, a chcę jak najwięcej owoców i warzyw dla dzieci, ale taka róża też mi się marzy... Z góry dziękuję za odpowiedź.
Mam niewielki ogródek ale też chciałam mieć róże ( na konfitury).
Mam Hansę, Muscosę, dwie Rose de Resht. Jeśli chodzi o " wydajność" to w 2013 wyszło mi 4 słoiczki konfitur z płatków. Jeśli chodzi o wzrost to Hansa i Muscosa rosną silnie. Rose de Resht jest raczej kompaktowym krzaczkiem. Wszystkie trzy odmiany są mrozoodporne i nie zauważyłam aby łapały choroby grzybowe ( mimo że w zeszłym sezonie rosnące w pobliżu róże rabatowe złapały mączniaka, a jedna nawet rdzę). Musisz tylko uważać na dzieci bo Hansa i Muscosa to u mnie istne kaktusy, gorsza od nich pod tym względem jest tylko Agnes. ( mój pies nie pcha się już na rabatę z różami po pierwszym i jedynym kontakcie z Agnes)
Awatar użytkownika
ElfyTrzy
50p
50p
Posty: 95
Od: 24 lut 2014, o 08:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy / Kraków
Kontakt:

Re: Rosa rugosa

Post »

Jeju, na Wielkanoc chyba pojedziemy do Polski, może uda mi się zamówić np. w Rosarium. Z Hansy na razie zrezygnuję, ale dwie pozostałe - stulistną i rose de Resht bardzo bym chciała. Widziałam jeszcze odmianę Cristata, czy ona, tak jak Muscosa nadaje się na przetwory? W końcu też odmiana stulistnej, ale w opisie nie ma wzmianki. Może trochę mniej kolczasta... A centifolia też wypuszcza rozłogi jak rugosa?
4 słoiczki konfitur to całkiem przyzwoicie, ale pewnie róże masz już porządnie rozrośnięte?
Pozdrawiam,Elżbieta
a_g_a
200p
200p
Posty: 208
Od: 25 sie 2011, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Rosa rugosa

Post »

ElfyTrzy pisze:Jeju, na Wielkanoc chyba pojedziemy do Polski, może uda mi się zamówić np. w Rosarium. Z Hansy na razie zrezygnuję, ale dwie pozostałe - stulistną i rose de Resht bardzo bym chciała. Widziałam jeszcze odmianę Cristata, czy ona, tak jak Muscosa nadaje się na przetwory? W końcu też odmiana stulistnej, ale w opisie nie ma wzmianki. Może trochę mniej kolczasta... A centifolia też wypuszcza rozłogi jak rugosa?
4 słoiczki konfitur to całkiem przyzwoicie, ale pewnie róże masz już porządnie rozrośnięte?
Ogródek ma dwa pełne sezony ( 2012 i 2013). Róże sadziłam wiosną 2012 roku. Hansa i Muscosa straszliwie się rozrosły. Hansa przed cięciem szeroka na jakiś metr wysoka na ok. 1,5m Muscosa niższa ale też rozłożysta ( w zeszłym roku musiałam ją solidnie przyciąć). Dziś cięłam róże i Hansa znów straciła dwa najgrubsze pędy ( grubsze niż mój kciuk, mąż kupił mi sekator do gałęzi). Muscosa u mnie non stop wypuszcza nowe pędy,rozrasta się we wszystkie strony. Rosa de Resht jest u mnie kompaktowa. Dwa niewysokie i niezbyt szerokie krzaczki ale w tamtym sezonie kwitły wielokrotnie i obficie. Jeśli chciałabyś mieć uporządkowaną rabatkę radziłabym Ci postawić na Rosę de Resht (nie próbuje opanować rabaty, ani wykłuć oczu swojej pani :D ). Jeśli chodzi o Cristatę to prawdopodobnie pochodzi od Muscosy, więc myślę że nadaje się na przetwory..ale według szkółki R.... kwitnie tylko raz w sezonie.
Awatar użytkownika
ElfyTrzy
50p
50p
Posty: 95
Od: 24 lut 2014, o 08:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Niemcy / Kraków
Kontakt:

Re: Rosa rugosa

Post »

a_g_a, trochę mnie zdołowałaś, że Muscosa tak się rozpycha... Ale dobrze, że mi to napisałaś, dziękuję, bo w takim razie zamówię sobie Rose de Resht, zobaczę jak się u mnie sprawują, a jak już zasadzę to co ma priorytet czyli owoce dla dzieci, wtedy zobaczę czy wygospodaruję miejsce pod tego jeżozwierza. Może jak dzieci będą starsze i nie będę się bała, że się nadzieją na te kolce - nie wiedziałam, że to taki kłujący potwór z tej Muscosy ;)
Pozdrawiam,Elżbieta
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Rosa rugosa

Post »

Prosiłabym o komentarz do następującego planu...

Na działce mam glebę gliniastą. Chciałabym w pobliżu szamba posadzić pas róż rosa rugosa. Ile sadzonek na metr długości? Chciałabym posadzić je w łuku żeby otoczyły wianuszkiem 2/3 szamba... Z postów w innych sekcjach i w tej sekcji wynika, ze rosa rugosa się rozrasta na wszystkie strony... Nie ma, jak rozumiem, problemu z wycinaniem jej tuż przy gruncie-nie trzeba jej zabezpieczać w miejscach cięcia skoro to taki plew ekspansywny..?

BTW nie jestem w stanie bardziej sprecyzować co to za rosa rugosa-mam na razie jedną sadzonkę i planuję dokupić kolejne...
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rosa rugosa

Post »

R.rugose można posadzić nawet co 1m, ale zależy jak szybko chcesz żeby krzewy doszły do zwarcia. Jeśli szybko to można trochę zagęścić.
Ta odmiana tworzy rozłogi i rozrasta się bez opamiętania jeśli jest z sadzonek na własnych korzeniach. Kupowane w szkółkach są często szczepione i trzeba je posadzić trochę głębiej żeby dawały odrosty. Jeśli zależy Ci na tym ''rozłażeniu'' to najlepiej żeby Ci ktoś odkopał ze swoich. Ale musisz się liczyć z tym że to naprawdę ekspansywne stworzenie.
Pozdrawiam. Sławka
Awatar użytkownika
Ogrodnik88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1427
Od: 17 cze 2010, o 22:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Rosa rugosa

Post »

Witam
Moja Rosa rugosa rok temu była pięknym małym krzewym całym w zielonych liściach a w tym roku jest trochę większa ale liście ma głownie na końcach pędów,żeby nadal była cała w liściach powinienem ją jakoś mocno przyciąć?
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Rosa rugosa

Post »

Dziękuję... posadzę ją zatem w dużej skrzyni i zobaczę jak się będzie zachowywać. Najwyżej kiedyś skończy w gruncie...nie chciałabym zachwaszczenia całej działki..
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Rosa rugosa

Post »

Odświeżę...

Drodzy Forumowicze,

mam problem z rosą rugosą - ten sam co w zeszłym roku... żółkną jej liście... Wiem, przeczytałam, że to nieodpowiednie pH ziemi, ale nie rozumiem tego skoro nie wapnowałam jej, rugosa jest posadzona w ziemi ogrodniczej "do wszystkiego" i podsypana z wierzchu obficie korą...

Czemu tak się dzieje?

Znów przez nadmiar azofoski? ;:185
Awatar użytkownika
greatwave
100p
100p
Posty: 158
Od: 24 lis 2010, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rosa rugosa

Post »

Może przez tą korę? Róża nie wymaga aż tak kwaśniej ziemi.
Pozdrawiam
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Rosa rugosa

Post »

Inne róże też podsypałam i pięknie rosną...nic nie żółknie...A czytałam w artykułach ogrodniczych że właśnie nienawidzi zasadowej ziemi po wapnowaniu...nic nie wapnowałam... ;:131
Oinone
200p
200p
Posty: 206
Od: 16 paź 2010, o 08:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Limanowa

Re: Rosa rugosa

Post »

nikt nie ma pomysłu...? :-/
washi
200p
200p
Posty: 207
Od: 5 lut 2012, o 19:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Rosa rugosa

Post »

A może powodem żółknięcia liści u Twoich rugos są gorsze właściwości fizyczne i chemiczne gleby? Gleby gliniaste są słabo napowietrzone, zlewne i łatwiej ulegają nadmiernemu zakwaszeniu, a kwaśny odczyn utrudnia roślinie pobieranie makroelementów, więc nawet gdy są prawidłowo nawożone, to zwyczajnie głodują. Ja też mam rugosy "na glinie" i też obserwuję u niektórych żółknięcie liści i w ogóle wolno rosną ale jednak dają radę. Sadzenie w dołek wypełniony dobrą, ogrodową ziemia nie załatwia sprawy.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”