Róża na pniu - pytania

ODPOWIEDZ
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Róża na pniu - pytania

Post »

Witam - kiedy i w jaki sposób okrywa się róże na pniu? Z góry dziękuję za odpowiedź. gosia m.
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1008
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Agrowłóknina dookoła korony. Ewentualnie słoma na pniu i kopczyk. Najwazniejsza agrowłóknina.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Najważniejsze ,to zabezpieczyć miejsce szczepienia ,ale pozostałę części też wymagają okrycia,a korzenie okopania jak róże wielkokwiatowe.Ja zawijam całą grubym karbowanym papierem i przywiązuję do wbitego palika,coby wiatr nie targał mojej róży.Na dole kpoczyk i jest ok.! :wink:
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

A może podpowiecie mi jak mam okryć takiego "cudaka"?
Róża odmiany "Royal Gold", na dzień dzisiejszy wysokość trzy metry i jeszcze rośnie. :lol:
Mietek.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

Obawiam sie Mietku,że będziesz musiał ją przyciąć,aczkolwiek możesz spróbować nagiąć ją pod małym kątem,żeby nie połamać,przytwierdzić do podłożą zagiętymi hakami z rutu i okryć gałązkami świerkowymi,no a dół to już tradycyjnie kopczyk.
;:10
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
eMZet
1000p
1000p
Posty: 1349
Od: 7 lip 2006, o 22:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Post »

Krysiu, pytanie było retoryczne. Przez wiele lat uprawiałem róże i wiem jak z nimi postępować. Pytanie posłużyło mi tylko do zaprezentowania róży parkowej, która w drugim roku po posadzeniu wypuściła tak długie (wysokie) pędy. Jest to stara domiana, która według znanej mi literatury nie powinna wymagać okrycia. Mam jednak obawę, że pędy dostatecznie nie zdrewnieją przed zimą, więc na wszelki wypadek zabezpieczę je włókniną.
Pozdrowienia
Mietek.
Jovanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 2422
Od: 29 cze 2006, o 00:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

W podobnym stylu mam różę Ena Harkness clb.rot - wg fiszki i realu też 3 metry!!!!!
posadzona jest od 2003r jesienią i jak ruszyła wiosną 2004,myślałam ,że :lol: odfruwa!!!!
Niczym do tej pory nie otulałam,nic się nie działo jedynie mały kopczyk na trzon ok.15cm.
Nawet ta zima nie zaszkodziła.
Natomiast ocieplenie i póżniejszy mróz!! ;:214 tak było w tym roku spowodowały zmarznięcie wszystkich
u mnie roślin na wysokości powyżej ok.60-80 cm nad ziemi.Wszystkie ,to znaczy te,które
rozpoczęły wegetację jako wczesne i miały nieszczęście,że rosną na przeciągu.
Róża też była ofiarą mrozu wiosennego -cięcie było na wysokości 80 cm.
Ale już w czerwcu-lipcu miała 2 m i piękne kwiaty, rośnie w bukietach pachnących,trwałych
pełnych- do tego aksamitno-szkarłatnych.Pędy ma wyjątkowo sztywne i grube.
Jest różą wczesną i wcześnie budzi się do wzrostu.To co zmarzło ,to były nowe pędy boczne
pąkowe dł.już6cm i wzdłużnie na starym pędzie głównym./kwiecień!!!!/

Mimo takiego doświadczenia,róża wydaje się być wytrwała,nie wrażliwa na choroby.
Zginać się nie da!!! i pewnie te 3 metry będą się wietrzyć naturalnie ,przez zimę.

Polecam ten gatunek ,jest dostępny często w sprzedaży marketowej-oczywiście jeżeli macie miejsce,oraz chętkę na takiego dryblasa.U mnie 2 sztuki właśnie tak rosną bezpośrednio pod gruszą klapsą.

Obrazek
gosia m.
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 37
Od: 15 sie 2006, o 13:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

Dzięki Wam wszystkim - możecie mi tylko jeszcze powiedzieć, kiedy się okrywa taka różę? I właśnie tak a propos muszę zrobić jej dzisiaj "prysznic" :( Zaatakowała ją jakaś dziwna biała pleśń:( Jeszcze raz dziękuję
Awatar użytkownika
Józef
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2330
Od: 26 mar 2006, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chrzanów
Kontakt:

Post »

też mam podobną niestety nie wiem jaka to odmiana..a może ktoś mi pomoże?....
Obrazek
niczym jej nie okrywam i wcale nie przejmuję się tym że ..tak jak u Joasi..przemarza do wysokości 60-80 cm.I tak w nastepnym roku wyrośnie na 3-4 metry.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Post »

gosiam,chyba prysznic leczniczy zrobisz prawda? :shock: Z opryskiem na mączniaka prawdziwego? :shock: Nie laj czasem na nią czystej wody,bo pogłebisz chorobe róży,ale myślę,że wiesz o tym :shock:


Miłego dnia
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Basia
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 654
Od: 28 maja 2006, o 15:43
Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)

Post »

Ja swojej parkowej niczym nie okrywam. Ale ona jest już ponad 20 letnia więc może dlatego taka odporna.
Awatar użytkownika
Agnieszka83
200p
200p
Posty: 470
Od: 8 maja 2010, o 17:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bydgoszcz

Róże pienne,okrywanie na zimę

Post »

W tym roku stałam się szczęśliwa posiadaczką trzech piennych róż.
Zastanawia mnie tylko jak one przetrwają zimę, producent zaleca przeginanie pnia aż do samej ziemi, kładąc kamień i obsypując korą.
Osobiście myślałam, że wystarczy agrowłókniną zabezpieczyć koronę i tyle, ale słyszałam , że to nie chroni przed zmarznięciem:(
A jak wy postępujecie z waszymi piennymi różami?
Proszę o pomoc!
Awatar użytkownika
PiVi
100p
100p
Posty: 155
Od: 21 lip 2008, o 12:42
Lokalizacja: Dąbrowa Chotomowska / Warszawa
Kontakt:

Re: Róże pienne, przeginanie pnia?

Post »

Agnieszka83 pisze: Osobiście myslałam, że wystarczy agrowłókniną zabezpieczyc koronę i tyle, ale słyszałm , że to nie chroni przed zmarznięciem:(
Nie wystarczy... przynajmniej nie w mazowieckim.
Ćwiczyłem to dwie zimy - więcej, zabezpieczałem agrowłókniną (dwie warstwy) nie tylko całą koronę ale też dodatkowo owinąłem miejsce szczepienia - wszystko nic nie dało. W tym roku zasadziłem pienną w 10l wiadro i to wiadro zakopałem w ziemii - a na zimę będę wyciągał i do zimnego garażu..(0-5st C).

To o czym z kolei dalej pisałaś -może się sprawdzić. Czyli zakopywanie w ziemii samej korony (jest dużo porad na necie) czyl też dołowanie w ziemii całej rośliny z pniem może się sprawdzić - opisywał to na forum @rosemarek opisując jak to robią w... minesocie.

P.
Moje Róże czyli nowe hobby.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”