Róże na żywopłot
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Witam Mewo u mnie jest żywopłocik z rugosy i historycznych te akurat kwitną tylko raz znalazłam takie trochę kiepskie zdjęcie, które nie oddaje prawdziwego uroku z mojego krótkiego różanego żywopłotu, rośnie tam Agnes, Pink Grootendorst, Centifolia Muscosa, Roxburgii, Moje Hammamberg i Petite de Holand


- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Żywopłot z dzikiej róży
A to mój z samej rugosy. Przycięty ostro jesienią.
30.04

20.06

29.09

Siatka ok. 1,50m
30.04
20.06
29.09
Siatka ok. 1,50m
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Piotrze bardzo ładnie wygląda - ile on już ma?, czy duże sadzonki sadziłeś i w jakich odstępach?
Pozdrawiam. Ewa
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Sadzony był w 2010 roku w sierpniu. Odległości nie pamiętam, ale z tego co widzę to 0k. 75cm. A dokładnie od końca dołka do początku dołka następnego 50 cm
Wielkość sadzonek jak na zdjęciu (sadzonki zamawiane w doniczkach)

24.05.2011

26.06.2011

16.08.2011

ale ostro go przyciąłem jesienią w 2011 r by się mocniej rozkrzewił.






Caniny nie radzę, sadziłem z tyłu domu, to wiotkie cienkie i długie gałązki. Radzę się przejść "na tory" przed podjęciem decyzji. Tam PKP tego sadziło kiedyś od groma.
Tu jej kawałek widać. Pozostałości po sadzeniu z 2010 roku

na wprost w tle za ogórkami (musiałem je pościągać w wiązki i doczepić do płotu) i tu po prawej zmieszana z rugosą.


Wielkość sadzonek jak na zdjęciu (sadzonki zamawiane w doniczkach)
24.05.2011
26.06.2011
16.08.2011
ale ostro go przyciąłem jesienią w 2011 r by się mocniej rozkrzewił.
Caniny nie radzę, sadziłem z tyłu domu, to wiotkie cienkie i długie gałązki. Radzę się przejść "na tory" przed podjęciem decyzji. Tam PKP tego sadziło kiedyś od groma.
Tu jej kawałek widać. Pozostałości po sadzeniu z 2010 roku
na wprost w tle za ogórkami (musiałem je pościągać w wiązki i doczepić do płotu) i tu po prawej zmieszana z rugosą.
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Piotrze a gdzie kupowałeś swoją rugose i dokładnie jaka to odmiana ?
znalazłam coś takiego ale nie wiem czy ona jest taka jak Twoja?
Róża pomarszczona - komplet 50 sadzonek (25-45 cm)
znalazłam coś takiego ale nie wiem czy ona jest taka jak Twoja?
Róża pomarszczona - komplet 50 sadzonek (25-45 cm)
Pozdrawiam. Ewa
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Oj nie pamiętam,... Zwykła róża dzika pomarszczona, taka sama jak na zdjęciu. Chciałem kupić Hansa (ma duże, prawie pełne kwiaty) ale nigdzie nie mogłem znaleźć, a jak już to były drogie jak angielki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1310
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Rzeczywiście w Rosarium jest duży wybór odmian rugosy i sadzonki są okulizowane. Jeśli się nie posadzi ich za głęboko to można tą niesamowicie żywotną różę utrzymać w ryzach. Ja mam kilkunastoletni, długi żywopłot z sadzonek na własnych korzeniach i chociaż posadzony był jeden rząd dzisiaj ma on 1-2m szerokości. Na szczęście ma miejsce żeby się rozłazić a to co wchodzi na drogę jest wykaszane albo rozjeżdżane. Oczywiście w razie potrzeby sadzonki można z niego pozyskiwać bez końca
.
Sławka

Sławka
Pozdrawiam. Sławka
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Proszę mi podpowiedzieć..., kiedy można przesadzać róże pomarszczone i dzikie ? Chodzi mi o róże już wieloletnie, rosnące w jednym miejscu długie lata.
Sąsiad mojej mamy wyjechał za granicę i zaproponował, że jakbyśmy chcieli, to możemy wziąć sobie roślinki z jego ogrodu...
Jedyne rośliny, które wydają mi się jeszcze do odratowania, to róże...
Nie wiem dokładnie czy to tzw. pomarszczone, czy dzikie - zwyczajnie się na różach nie znam, ale serce mnie boli jak widzę, że jeszcze rok może dwa a piękne róże pochłonie winorośl i bluszcz. Zmarnują się jak nic.
Pomyślałam o żywopłocie, ale jak się do tego zabrać ? Czy tak dojrzałe rośliny można przesadzać ?
Sąsiad mojej mamy wyjechał za granicę i zaproponował, że jakbyśmy chcieli, to możemy wziąć sobie roślinki z jego ogrodu...
Jedyne rośliny, które wydają mi się jeszcze do odratowania, to róże...
Nie wiem dokładnie czy to tzw. pomarszczone, czy dzikie - zwyczajnie się na różach nie znam, ale serce mnie boli jak widzę, że jeszcze rok może dwa a piękne róże pochłonie winorośl i bluszcz. Zmarnują się jak nic.
Pomyślałam o żywopłocie, ale jak się do tego zabrać ? Czy tak dojrzałe rośliny można przesadzać ?
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Można przesadzać. Wczesną wiosną jak jeszcze liści nie mają./chociaż ja i z liśćmi przesadzałem/.
Wykopać , podzielić na małe karpy tudzież sadzonki , posadzić w dość dobrej ziemi i podlać.Wyjątkowo mało kłopotliwa roślina. Pilnować tylko podlewania.W drugim roku można sobie odpuścić ,podlewać tylko w okresie największych upałów.
Zniesie każdą glebę chociaż z moich obserwacji najlepiej preferuje piasek.U mnie na takiej rośnie.Porozsadzałem i też zrobiłem żywopłot.
Wykopać , podzielić na małe karpy tudzież sadzonki , posadzić w dość dobrej ziemi i podlać.Wyjątkowo mało kłopotliwa roślina. Pilnować tylko podlewania.W drugim roku można sobie odpuścić ,podlewać tylko w okresie największych upałów.
Zniesie każdą glebę chociaż z moich obserwacji najlepiej preferuje piasek.U mnie na takiej rośnie.Porozsadzałem i też zrobiłem żywopłot.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- 200p
- Posty: 340
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Przycinasz im górę, zabezpieczasz to maścią ogrodniczą, później wykopujesz i bierzesz do siebie. Możesz parę godzin pomoczyć ją w wiaderku. Przesadzasz wczesną wiosną. Przycięcie pędów upraszcza przesadzanie, później róża szybciej ruszy i nie będzie przysychających suchych pędów. Przesadzałem u siebie dużą róże bez przycinania góry, a w połowie lata i tak trzeba było ciąć stare pędy, bo system korzeniowy się nie wyrabiał dlatego przy przesadzaniu starszych egzemplarzy dobrze ukorzenionych lepiej zrobić to od razu.
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Bardzo dziękuję za podpowiedź ! To dobra wiadomość, że tak dojrzałe osobniki można jeszcze zagospodarować
Ziemię mam piaszczystą, to czyli powinno być ok. I zrobię jak przeczytałam, podzielę na mniejsze karpy, raczej byłabym za skróceniem, maść ogrodniczą mam, to reszta powinna się udać. Nie wiem tylko, co to są za róze ? Ale jak przyjmą się u mnie i zakwitną, to wkleję fotkę.
Byłam raz na tym ogrodzie i nie pamiętam, wiem tylko, że bardzo ładnie pachniały i były koloru różowego. W zeszłym roku już nie było widać przez ogrodzenie tych róż, winorośl je "otuliła", ale wiem, że są i trzeba coś z tym zrobić. Mieliśmy nadzieję, że sąsiad wróci, ale póki co, nic na to nie wskazuje...

Ziemię mam piaszczystą, to czyli powinno być ok. I zrobię jak przeczytałam, podzielę na mniejsze karpy, raczej byłabym za skróceniem, maść ogrodniczą mam, to reszta powinna się udać. Nie wiem tylko, co to są za róze ? Ale jak przyjmą się u mnie i zakwitną, to wkleję fotkę.
Byłam raz na tym ogrodzie i nie pamiętam, wiem tylko, że bardzo ładnie pachniały i były koloru różowego. W zeszłym roku już nie było widać przez ogrodzenie tych róż, winorośl je "otuliła", ale wiem, że są i trzeba coś z tym zrobić. Mieliśmy nadzieję, że sąsiad wróci, ale póki co, nic na to nie wskazuje...
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- JSZFRED
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2842
- Od: 1 lut 2008, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Ząbki
Re: Żywopłot z dzikiej róży
iwwa możesz trochę przyciąć i przesadzić już jak dobrze rozmarznie ziemia pod koniec marca dobrze podlać i zrobić na miesiąc kopczyk aby nie przesychały
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Dzięki za cenne rady ! Postaram się wszystko zrobić jak należy, to kopczykowanie na miesiąc, również wydaje mi się bardzo dobre. Ech, zaczynam dopiero poznawać rośliny .... Działkę mam od dwóch lat, ale niewiele roślin. Ziemia jest piaszczysta,a w pierwszym roku nie mieliśmy jeszcze wody, to i o zagospodarowaniu nie było mowy...
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2263
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Żywopłot z dzikiej róży
Wpadłam napisać o mojej "pomarszczonej "
Przesadziłam w końcu różę od sasiada... 3 sadzonki, na wiosne to było . Obciełam jak mi na forum doradzono. Dwie sie przyjęły, jedna nie. Zwyczajnie uschła. Ale te ,które sie przyjeły rosą zdrowo idobrze rokują na przyszłość. Kwiatków miały mało, bo i małe były, ale cieszę się. W nowym sezonie dokupię im odmianę Ritausma, jest śliczna ! Moja ma różowe kwiaty i raz kwitła tego roku ( nie wiem jak się nazywa?) , mam niedosyt, dlatego dosadze te drugą, żebym oczka cieszyła do jesieni.
Pozdrawiam !

Przesadziłam w końcu różę od sasiada... 3 sadzonki, na wiosne to było . Obciełam jak mi na forum doradzono. Dwie sie przyjęły, jedna nie. Zwyczajnie uschła. Ale te ,które sie przyjeły rosą zdrowo idobrze rokują na przyszłość. Kwiatków miały mało, bo i małe były, ale cieszę się. W nowym sezonie dokupię im odmianę Ritausma, jest śliczna ! Moja ma różowe kwiaty i raz kwitła tego roku ( nie wiem jak się nazywa?) , mam niedosyt, dlatego dosadze te drugą, żebym oczka cieszyła do jesieni.
Pozdrawiam !
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3