SZKODNIKI róż

ODPOWIEDZ
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Confidor wycofany ze 2-3 lata temu. Teraz jest Kohinor 200SL. Ta sama substancja i stężenie. Też w kropelkach. Mospilan jest OK. Ta sama grupa neonikotynoidów , to samo działanie, mniej szkodliwy pszczół i innych owadów pożytecznych.
Awatar użytkownika
Jarek86
100p
100p
Posty: 157
Od: 26 lip 2015, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łask

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Polecam Decis Mega 50 EW Bayer :) ostatnio pryskałem i jest czysto :)
:)
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Decis działa kontaktowo czyli musi się dostać bezpośrednio na owada i żołądkowo- musi zostać przez niego zjedzony. Nie ma właściwości systemicznych więc stosowanie go na szkodniki żerujące wewnątrz pędów lub w środku zwiniętych kokonów nie ma sensu. Poza tym działa totalnie jak Roundup na rośliny więc zostają otrute wszystkie owady w tym i drapieżne.
Zanim użyjecie jakiejkolwiek chemii najpierw trochę poczytajcie, żeby wykonać oprysk całkowicie świadomie i żeby przyniósł zamierzone efekty.
Promilus
200p
200p
Posty: 454
Od: 23 mar 2012, o 16:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Calypso było układowe i kontaktowe, a do tego o ile jakiś głąb nie zastosował podczas oblotów pszczół to zasadniczo im nie szkodziło. Zasadniczo gdyż jeśli się zagapiło i np. na mocno porażonych mszycą śliwach pojawiła się spadź to niestety ale nie ma preparatu, który zwalczyłby takie ogniska mszyc, a jednocześnie był bezpieczny do wszystkiego co na to drzewko "wlata" by polizać klejące liście.
BTW każdy środek układowy ma działanie kontaktowe i żołądkowe ;) Powinieneś napisać "decis jest środkiem powierzchniowym o działaniu kontaktowym i żołądkowym, a są środki XXX systemiczne/układowe o działaniu kontaktowym i żołądkowym, co zabija też szkodniki wewnątrz owoców i pędów". I owszem jest totalny w działaniu kontaktowym. Każdy środek o działaniu kontaktowym jest taki. Czyt nie rozróżnia czy mszyca, czy biedronka, czy mrówka czy błonkówka, czy tarcznik, czy skorek...
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Wygląda na to, że i ja dołączyłam do "szczęśliwych " posiadaczy nadgryzionych pączków, dziś całe popołudnie spędziłam na przeglądaniu różanych krzaków, zbierałam nadgryzione pączki.
Wyglądają podobnie jak te, przedstawione na wcześniejszych zdjęciach.
Obrazek
Powiedzcie mi, skąd to się bierze, dotychczas miałam kilka róż i jedyne z czym walczyłam, to czarna plamistość i mszyce, w tym sezonie kupiłam ich dużo i te nadgryzione pączki są na nowych nasadzeniach, tyle, że róże kupowałam w różnych szkółkach wysyłkowych.

Janusz, rozumiem, że albo Kohinor, albo Mospilan, a czy te środki podziałają też na mszyce, czy trzeba robić osobny oprysk???
Zachciało mi się różyczek :twisted:

Pozdrawiam Irena
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Janusz trudno nie jest, ale lepiej upewnić się ze sprawdzonego źródła, w ulotkach różnie piszą i nie zawsze można im wierzyć, różne ulotki są. :lol:



Pozdrawiam Irena
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: SZKODNIKI róż

Post »

;:180 dzięki ale moje sprawdzone wiadomości pochodzą z etykiet środków drukowanych przez producenta . :D
Awatar użytkownika
Rzepka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2729
Od: 30 mar 2014, o 14:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Wygląda na to, że moje gąsienniczki nie boją się Mospilanu.
Trzy dni po oprysku, spacerują sobie w najlepsze, koneserki jedne, musiały za moją ulubioną róże się wziąść???? ;:224
Obrazek

Pozdrawiam Irena
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Mospilan to raczej na drobne owady i młode gąsienice. Starym pewnie nie szkodzi. Poza tym minimalna temp. dla tej grupy związków to 12 st. i żeby działał w miarę dobrze to powinno być jakieś 16-18 stopni a ostatnio ciepełko raczej nie rozpieszczało.
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Irenko - Rzepka - kup w zielarskim piołun, zaparz mocny napar i jak wystygnie oprysk zrób (obficie, tak żeby kapało) - moja mama to stosuje ta te zielone żarłoki, bo wyjątkowo dużo w tym roku było... padły wszystkie.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
Awatar użytkownika
Dorja
500p
500p
Posty: 679
Od: 23 wrz 2014, o 08:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ełku, Mazury,5b.

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Czy jest jakis preparat, który nie zaszkodzi biedronkom i innym drapieżnym? Mam gąsiennice i mszyce na róży. Wszędzie indziej zresztą też. Czy oprysk z mydła potasowego jest skuteczny? Jak go sporządzić?
Edit. Znalazłam odpowiedni wątek.
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: SZKODNIKI róż

Post »

Dziś upolowałam pierwszą ogrodnicę niszczylistkę :evil:

Obrazek

A tu kwiat różyczki obgryziony w fazie pąka przez te zielone, wstrętne gąsienice. Jednak jeżeli ubytek nie jest znaczny, to kwiat rozwija się dalej (jak na załączonym obrazku). Na zdjęciu tego nie widać, ale w tej części podgryzionej jest dziura na wylot jednak szypułka nie uszkodzona, więc kwiat żyje.

Obrazek
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”