Papa Meilland
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Papa Meilland
Czy ktoś ma tę różę w swojej kolekcji? Mąż namawia mnie na zakup tej odmiany, bo ma przepiękne kwiaty i podobno zniewalający zapach.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Papa Meilland
Trzeba męża posłuchać .
Jest to jedna z tych róż które zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę. Jest cudowna zarówno ze względu na zapach - głęboki, różany ale z silną korzenną nutą, bardzo intensywny; jak i na kwiat - kolor wpadający w burgund, aksamitne płatki, przyjemnie sztywne w dotyku. Wielkie pąki na prostych łodygach doskonale nadają się na kwiat cięty.
Jest to typowa róża wielkokwiatowa. Krzew niezbyt zagęszczony, ale bardzo elegancki. U mnie nie choruje, nie trzeba jej profilaktycznie pryskać, wystarczy obrywać chore liście jeśli się takie czasem pojawią. Mam ją w pełnym słońcu więc zdarza się że słońce przypali kwiaty, ale chyba odpowiada jej takie stanowisko. Zimuje pod kopczykiem bo u mnie jest dość zimno.
Zdjęcia niestety są bardzo słabe i przede wszystkim nie oddają koloru kwiatów, ale pokazują wielkość i pokrój krzewu i wielkość kwiatu.
Po sąsiedzku Kronenbourg.
Jest to jedna z tych róż które zabrałabym ze sobą na bezludną wyspę. Jest cudowna zarówno ze względu na zapach - głęboki, różany ale z silną korzenną nutą, bardzo intensywny; jak i na kwiat - kolor wpadający w burgund, aksamitne płatki, przyjemnie sztywne w dotyku. Wielkie pąki na prostych łodygach doskonale nadają się na kwiat cięty.
Jest to typowa róża wielkokwiatowa. Krzew niezbyt zagęszczony, ale bardzo elegancki. U mnie nie choruje, nie trzeba jej profilaktycznie pryskać, wystarczy obrywać chore liście jeśli się takie czasem pojawią. Mam ją w pełnym słońcu więc zdarza się że słońce przypali kwiaty, ale chyba odpowiada jej takie stanowisko. Zimuje pod kopczykiem bo u mnie jest dość zimno.
Zdjęcia niestety są bardzo słabe i przede wszystkim nie oddają koloru kwiatów, ale pokazują wielkość i pokrój krzewu i wielkość kwiatu.
Po sąsiedzku Kronenbourg.
Pozdrawiam. Sławka
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Papa Meilland
Sławko, dziękuję Ci bardzo, że się odezwałaś. W internecie znalazłam tylko zniechęcające informacje na temat tej róży a u Ciebie jest ona przepiękna. Nie spodziewałam się, że buduje taki elegancki, zgrabny krzew. Naprawdę ta róża robi wrażenie. Ma bardzo dużo kwiatów i wygląda zdrowo, świeżo. W takim razie przygotuję na wiosnę trzy dołki i zamieszkają w nich Papy Meillandy. To będą jedyne róże wielkokwiatowe na mojej działce.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12953
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Papa Meilland
Kasiu Papa Meilland to wyjątkowa róża zapach, barwa i długo kwitnie. Stanowisko słoneczne, niestety u mnie zauważyłam wymaga szczególnej uwagi z uwagi na choroby: czarną plamistość liści, szara pleśń. Potrafi zrzucić liście - ale warto zaprosić ją do ogrodu.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3198
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Papa Meilland
Aniu, dziękuję. Właśnie obawiam się że to chorowita róża ale na szczęście nie jest ogromna i spróbuję przypilnować ją prawidłowo z opryskami.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 46
- Od: 10 sty 2018, o 13:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Papa Meilland
Według mnie to jeden z najpiękniejszych kwiatów!
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1744
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Papa Meilland
Witajcie
Papa M. to róża o cudownym zapachu i dużym kwiatku.
U mnie w pierwszym roku ( mała sadzonka) już miała kwiatuszki (a był to rok 2018).
Nawet nie przypuszczałam, że tak mała roślinka może wydać takie duże kwiatki.
Z roku na rok zagęszcza się powoli, pokrój ma wyprostowany, smukły jak na arystokratkę przystało.
Tu w 2019 r.,pierwsze kwiatki
potem się już rozkręca
Późnym latem łapie czarną plamistość jak większość moich róż.
Koło niej mrówki mają drogę do swojego mrowiska, tak więc nie ma lekko.
Początkowo chciałam ją przesadzić ale podobno to kapryśna róża i stwierdziłam, że jak jakoś zaaklimatyzowała się w tych warunkach to nie będę jej ruszać.
Obecnie w tym roku ma maleńkie pączki i czekam na jej kwiatuszki.
Papa M. to róża o cudownym zapachu i dużym kwiatku.
U mnie w pierwszym roku ( mała sadzonka) już miała kwiatuszki (a był to rok 2018).
Nawet nie przypuszczałam, że tak mała roślinka może wydać takie duże kwiatki.
Z roku na rok zagęszcza się powoli, pokrój ma wyprostowany, smukły jak na arystokratkę przystało.
Tu w 2019 r.,pierwsze kwiatki
potem się już rozkręca
Późnym latem łapie czarną plamistość jak większość moich róż.
Koło niej mrówki mają drogę do swojego mrowiska, tak więc nie ma lekko.
Początkowo chciałam ją przesadzić ale podobno to kapryśna róża i stwierdziłam, że jak jakoś zaaklimatyzowała się w tych warunkach to nie będę jej ruszać.
Obecnie w tym roku ma maleńkie pączki i czekam na jej kwiatuszki.