Hosty - ciekawe kompozycje i zestawienia Cz.2

[CityMatic]

Dziwne rzeczy opisujecie zacieniając Hosty....napiszę jak u mnie to się dzieje chociaż nie jestem jakimś specem od ogrodnictwa ale jakoś się udaje i to z dobrym skutkiem i czym się mogę podzielić.
Zauważyłem że dobre dla host jest przede wszystkim:
-nieobcinanie liści na zimę tylko pozostawienie ich aż do wiosny
-ściółkowanie trocinami drzew iglastych ok 1-2 cm grubości na zimę - wiosną tych wiórów po prostu nie ma.
-podlewanie ich wieczorem poprzez zraszanie przez ok 15 min....w dzień mogą być upały
-aby były bardziej odporne na słońce należy....wyciąć wszystkie kwiaty to trochę drastyczne, ale pomaga
okolice korzeni przykryć kamieniami dosyć luźno(aby pozwalać się rozrastać ale na tyle aby pod nimi stale utrzymywała się wilgoć, i aby kamienie nagrzewały się od słońca by przez noc równomiernie oddawać ciepło.
-nawożenie na wiosnę nawozem wieloskładnikowym i w sierpniu mikroelementami

Doświadczenie tylko u mnie ale się sprawdza, hosty mają się świetnie, nie chorują, pięknie się rozrastają, ciemne barwy liści utrzymują się nawet w największe upały i w pełnym słońcu nawet w 2015 roku kiedy w lipcu i sierpniu praktycznie nie padało a słońce prażyło nic nie wypadło chociaż wszystkie "straciły"kwiaty dzięki temu w tym roku mają grubsze i bardziej zwarte kłącza.

Pozdrawiam - może komuś się przyda taka informacja





ps. Jeśli ktoś spojrzy na fotografie to są daty na pierwszym z nich jest godzina 6:37 a więc rano ...pada na nie cień domu(dom na wschodzie od kierunku posadzenia host) o godz 9:00, aż do zmroku cały czas rosną w słońcu.

[Parrocja]

Bardzo mi się podoba ta opaska z luźno ułożonych kamieni.

[CityMatic]

Dziękuję - prócz niewątpliwie zalety że jest pod nimi dużo wilgoci to jeszcze podczas deszczu nie chlapie ziemią, dżdżownice nie wychodzą na chodnik i dobrze się zamiata.

[Menysek]

Moniko stawiam na Dicentra x 'Burning Hearts

Kurcze, jakoś wydały mi się tu mniejsze te kwiatuszki niż u serduszki I kolor jakby mniej płonący...
Może ktoś jeszcze ma pomysł? Czy zgadzacie się z Fabi?

Ach, no i serduszka to chyba kwitnie zanim funkie dobrze z ziemi wyjdą, nie?

[gracia1]

Zakupiłam pierwsze hosty do mnie przed dom. Kupiłam Sum & Substance, Orange Marmolade, Mause Ears i dwie sztuki Sieboldiana Elegance. Zimno trochę u mnie, ale widzę że i tak idą do przodu. Co słychać u reszty?

[Rennni]

Ach, no i serduszka to chyba kwitnie zanim funkie dobrze z ziemi wyjdą, nie?[/quote]

Menysek, myślę, że to serduszko. To zdjęcie (jacekopole71) zostało zrobione 3.6.14
A to jest moje serduszko Burning Hearts, zdjęcie z 18.5.14. Można zauważyć, że hosty mają w tym momencie już dużo liści.

[agniesz-ka]

U mnie hosty ledwo, ledwo wystawiają nosy z ziemi.... Renni u Ciebie już takie duże??? Bo to jest aktualne zdjęcie, prawda?

[Rennni]

Nie, to jest stare zdjęcie z 18.5.14. Moje hosty teraz wyglądają tak...... i niektóre mają tylko kły.

[beatazg]

Powoli się gramolą

S&S


ventricosa Aureomarginata


Sugar Daddy


Lady Isobell Barnett


Wolverine


Empress Wu


Sea Gulf Stream


Photo Finish

[Benka]

Moja wolverine też już rozwija liście, S&S wystawiła dopiero kły

[CityMatic]

No i moje też ruszyły są coraz ładniejsze a dodatkowo pada ciepły deszczyk

[Dorota71]

Moje maleństwa też zaczynają ładnie rosnąć.

[gracia1]

U mnie szybkością wzrostu zaskakuje Orange Marmolade, natomiast martwią mnie "mysie uszka", nie wiem czy sąsiedzkie koty jej nie poczęstowały czymś. W ogóle odkąd posadziłam Hosty, to miejsce stało się ulubionym miejscem zabaw sąsiadki kotów, Irgę owinęłam metalową siatką bo ją zorały totalnie, teraz mają plac zabaw na hostach. Dzisiaj znalazłam ślimaka na S&S, muszę znaleźć coś anty ślimakowego.