Hosty,bardzo szybko się rozrastają,lubią pół cień,ale nie kochają przez cały dzień słoneczka,
a odstępy powinny być 70cm-1m Sadzi się każdą odmianę osobno
poz.Leszek
--------------

Witam,podepnę się do wątku,bo nie wiem gdzie szukać odpowiedzi,a chodzi poniekąd o sadzenie
1)mam odmianę HOSTA NIEBIESKA ZIELONO-BIAŁE LIŚCIE nic więcej nie napisali,po zakupie posadzić jak najszybciej,ale pogoda nie pozwalała na to,a że zaczęły mi się pojawiać liście w pudełku to wysadziłam do doniczki i tak stoi w cieniu i rośnie,kiedy ją przesadzić czy ją hartować przed wysadzeniem?
2)chciałabym aby była w miejscu gdzie w południe ok 2 godz jest słońce reszta dnia cień tylko,że ziemię to ja mam byle jaką sam piach,z czym zmieszać żeby jej dogodzić ,czy w ogóle znaleźć inne miejsce i jej nie męczyć?

dziękuję, pozdrawiam

Myślę, że to wiele wyjaśni. Z moich obserwacji wynika, że piach nie jest taki zły, gorsza glina. Ja mieszam swoją piaszczystą glebę z torfem lub inna ziemią do kwiatów. Jako ściółkę stosuję korę. W zeszłym roku przy nowych nasadzeniach dodałam kompostu, który kupuję w krakowskim MPO.

Bardzo Ci dziękujęMajetsuper artykuł ,właśnie takie lubię najbardziej proste w przkazie.
Pozdrawiam.

Witam,
Posadziłam moje hosty w zeszłym roku na rabacie obok tamaryszka oraz mojej kolekcji liliowców. W tym roku dokupiłam kolejną odmianę i chciałam im trochę zakwasić glebę, ale zaczęłam się zastanawiać jak to wpłynie na moje śliczne liliowce. Na tej samej rabacie są tulipany, rumianki, fiołki i piwonia.
Ma ktoś doświadczenia z zakwaszaniem gleby przy tylu różnych roślinkach?
A może jak rosną w miarę ładnie to lepiej nie ryzykować z dosypywaniem kory?

Witam jestem tu nowa, od niedawna posiadam działkę. Zakupiłam kłącza hosta funkia w woreczkach, bez żadnych liści, same korzenie, jak na załączonym zdjęciu. Moje pytanie brzmi: czy całość zakopuję w ziemi, czy może trzeba zostawić na wierzchu uciętą grubszą łodygę? Czy też ją zakopuję? Pewnie pytanie jest śmieszne, ale nie mam pojęcia jak to zrobić!

Ja zakopałabym całą do ziemi, zaznaczyłabym miejsce sadzenia jakimś patyczkiem, żeby jej nie zgubić i czekała na wiosnę i pierwsze kiełki hosty.

To tak zrobię. Bardzo dziękuję za odpowiedź!