Hosty - doświadczenia z wysiewem.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 8 maja 2013, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pojezierze dobrzyńskie
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Moja mama na działce ma okazałą hostę. Co roku jest sporo nasion. Powiodła się jedna próba wysiewu, ale ile było przy tym chuchania i dmuchania.... A gdy obok hosty pojawiła się piaskownica, w piasku wysypanym małymi rączkami na rabatę miedzy żwir zauważyłam w zeszłym roku kilkadziesiąt młodych
Zaczęłyśmy się zastanawiać, czy nasionkom pomogła zimowa stratyfikacja w gruncie, czy może piasek, w którym nasiona nie zagniły. Dla porównania wysiewy w ziemi trzymającej wilgoć nie chciały wschodzić albo szybko padały. Jeżeli ktoś będzie mieć sporo nasion, to może niech spróbuje rzucić kilka w doniczkę z samym piaskiem. Oczywiście nam dzieciaki wyszły zgodnie z prognozami całe zielone, ale nie mówię, że brzydkie.
Zaczęłyśmy się zastanawiać, czy nasionkom pomogła zimowa stratyfikacja w gruncie, czy może piasek, w którym nasiona nie zagniły. Dla porównania wysiewy w ziemi trzymającej wilgoć nie chciały wschodzić albo szybko padały. Jeżeli ktoś będzie mieć sporo nasion, to może niech spróbuje rzucić kilka w doniczkę z samym piaskiem. Oczywiście nam dzieciaki wyszły zgodnie z prognozami całe zielone, ale nie mówię, że brzydkie.
pozdrawiam, Ala
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
U mnie wzeszła tylko jedna mała sieweczka z tym piaskiem coś może byc Wiedma Ja siałam do zwykłej ziemi dla kwiatów i mam wrażenie, że niepowodzenie ze wschodami może wynikać z tego, że taka ziemia trzyma wilgoć bardzo. Myślę, że to dobry pomysł spróbować wysiać je do piasku, albo może ziemi z przewagą piasku lub żwirku drobnego.
Pozdrawiam Ania
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Wysiałam w lutym nasionka Frances Wiliams do mieszanki torfu ogrodniczego z piaskiem. Pierwszy raz i sukces siewki mają się dobrze, nie obyło się bez strat - wyległy siewki całkiem blade. Pozostały ciemnozielone i jasnozielone ( prawie żółte ). Kolory "matczyne" rozdzieliły się. Gdy opanuję wstawianie zdjęć to pokażę (nie udaje mi się )
Edzia
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Edzia - polecam do odwiedzenia i przeczytania.
Sekcja tutoriali. Tu uczymy się korzystać z ważniejszych możliwości Forum
Znajdziesz tam również info. jak sobie poradzić ze wstawianiem zdjęć.
Sekcja tutoriali. Tu uczymy się korzystać z ważniejszych możliwości Forum
Znajdziesz tam również info. jak sobie poradzić ze wstawianiem zdjęć.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- 50p
- Posty: 99
- Od: 28 lis 2013, o 13:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Ja wysiewałem hosty w zeszłym roku. Teraz zaczynają wychodzić z ziemi po zimie. U mnie wyglądało to tak , że zebrałem nasiona z hosty wsypałem do pojemnika dolałem trochę wody tak że wszystko miało konsystencję papki, po czym na całą zimę wrzuciłem do lodówki. Wiosną wysiałem do gruntu wykiełkowały w tydzień po czym pikowałem do doniczek w sumie wyszła tego ponad setka. Teraz czekam co mi z ziemi wyjdzie i zacznę selekcję może coś ciekawego wyrośnie. Pstrość liści pojawia się później o ile w ogóle się pojawi więc trzeba czekać
W przypadku hosty którą rozmnożyłem z małego odrośla u podstawy na początku nie było pstrości, ale wiedziałem że jeżeli matka była pstra to i wegetatywne dziecko musi być pstre (teraz wiem że nie zawsze tak jest) ale po 3 latach zaczęły się ujawniać cechy i teraz mam piękną biało obrzeżoną funkie.
W przypadku hosty którą rozmnożyłem z małego odrośla u podstawy na początku nie było pstrości, ale wiedziałem że jeżeli matka była pstra to i wegetatywne dziecko musi być pstre (teraz wiem że nie zawsze tak jest) ale po 3 latach zaczęły się ujawniać cechy i teraz mam piękną biało obrzeżoną funkie.
Dla ogrodnika nie ma złej pogody, jest tylko zły ubiór
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Nasion host nie trzeba przechładzac żeby wzeszły.
- kaja_krys
- 200p
- Posty: 202
- Od: 17 lip 2012, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze lubelskie
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Chciałam pokazać swoje siewki z ub.roku. Wybrała wówczas te, który wydały mi się najciekwsze. Jest to zbieranina własnych i cudzych nasion. Tegoroczne poszły na kompost, bo była 100% zielenina.
Po liściach siewek co nieco można się domyślić przyszłej rośliny.
Po liściach siewek co nieco można się domyślić przyszłej rośliny.
Pozdrawiam Krystyna
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Pozbierałem niedawno nasionka z mojej jednej hosty.
Przeżyły kilka przymrozków zanim nasienniki się otworzyły.
Czy przed wsadzeniem trzeba je przemrażać czy coś w tym stylu?
I jeszcze w jakiej temperaturze przechowywać i kiedy można wsadzać
Przeżyły kilka przymrozków zanim nasienniki się otworzyły.
Czy przed wsadzeniem trzeba je przemrażać czy coś w tym stylu?
I jeszcze w jakiej temperaturze przechowywać i kiedy można wsadzać
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Nigdy mi nie przyszło do głowy rozmnażać hosty przez wysiew, ale to świetny pomysł. Niestety nie pozbierałam nasion, a odmian host mam kilka. Dobrze jadnak, że trafiłam na ten temat, w przyszłym roku spróbuję Dzięki.
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Ależ pięknie wyglądają te maleństwa Tak w domu rosną, doświetlać je trzeba czy jak? Dlaczego już wysiewałaś, a nie np na wiosnę? Nie czytałam tematu od początku, może wcześniej pisaliście o tym, przepraszam, że pytania zadaję, ale nie poczytam z braku czasu.
- beatazg
- 1000p
- Posty: 1072
- Od: 11 paź 2012, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bieszczady- Solina
- Kontakt:
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Elu ,wcale ich nie miałam siać ,ale skiełkowały w woreczku do którego je pozbierałam .Teraz nie żałuję ,bo mam zajęcie ,W porównaniu do żurawek ,iglaków ,traw czy innych roślin ,które już wcześniej siałam to hosty rosną jak na drożdżach . Doświetlam je ,ale ponieważ stoją one w salonie to i ja korzystam z tego światła .
Beata
Beata
Re: Hosty - doświadczenia z wysiewem.
Wydaje mi się, że same się u mnie nigdy nie wysiały na rabacie. Nie odchwaszczam tak często, to bym zauważyła. Dobry sposób na szybsze rozmnożenie, bo chętnych na moje hosty ciągle nie brakuje