HOSTA mutacja
Re: HOSTA mutacja
Skąd się to diabelstwo przyplątało. Jest to roślina pozyskana, jak kilka innych z mojej starej hosty. Ani 'mamuśka', ani pozostałe nie chorują. Nowe nabytki, jedne z pewnego źródła, inne na kwarantannie oddalone. Profilaktykę znam - żadnych wspólnych narzędzi.
Pozdrawiam. Jola.
Re: HOSTA mutacja
One po prostu je łapią gdzieś z naszych ogrodów - w tym przypadku raczej nie wina sprzedającego.
- darob66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1471
- Od: 25 sie 2007, o 22:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mokra/Lubsko woj.lubuskie
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Małgosiu,piękna ci ona mam nadzieję,że powtórzy cechy w przyszłym sezonie.
Pozdrawiam Marzena
Pozdrawiam Marzena
Re: HOSTA mutacja
Proszę o podpowiedź, co mi wyrasta.
Elizabeth Cambell kupiona 2 lata temu. W tamtym roku normalna, teraz ma 2 odrosty takie jakie powinna mieć, a 2 całkiem zielone. Rozdzielić czy poczekać? Hmm, zielonych host mam 2 i wolę taką kolorową...
Elizabeth Cambell kupiona 2 lata temu. W tamtym roku normalna, teraz ma 2 odrosty takie jakie powinna mieć, a 2 całkiem zielone. Rozdzielić czy poczekać? Hmm, zielonych host mam 2 i wolę taką kolorową...
Pozdrawiam. Anna
- Atka-a1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1357
- Od: 28 kwie 2009, o 09:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Raszyn
Re: HOSTA mutacja
Mnie w podobnym przypadku zalecono wykopanie i oddzielenie zielonej, która szybciej rośnie i zagłuszy tę kolorową. Zieloną też możesz sobie posadzić
Do znudzenia: pamiętać o wirusie i nie używać do dzielenia noża, którym było cokolwiek robione przy innej hoście , potem nóż zdezynfekować, umyć itp.
Do znudzenia: pamiętać o wirusie i nie używać do dzielenia noża, którym było cokolwiek robione przy innej hoście , potem nóż zdezynfekować, umyć itp.
Re: HOSTA mutacja
Dzięki Atko Rozdzielę je - i tak w planie miałam przesadzenie, bo szukam kolejnego miejsca na hortensje
O wirusie naczytałam się zanim zaczęłam urządzać ogród, więc wszystkie moje hosty pochodzą ze sprawdzonych źródeł.
Z czystej babskiej ciekawości (oraz znajomości docelowych wymiarów tego cosia) chciałabym jednak wiedzieć co to wyrasta - podejrzewam, że jakiś przodek, tylko co?
O wirusie naczytałam się zanim zaczęłam urządzać ogród, więc wszystkie moje hosty pochodzą ze sprawdzonych źródeł.
Z czystej babskiej ciekawości (oraz znajomości docelowych wymiarów tego cosia) chciałabym jednak wiedzieć co to wyrasta - podejrzewam, że jakiś przodek, tylko co?
Pozdrawiam. Anna
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Ciekawie zapowiadająca się mutacja - tylko czy taka się utrzyma???
Ta natomiast chyba już będzie trwała - drugi sezon wygląda podobnie.
Mutacja H. Antioch.
Ta natomiast chyba już będzie trwała - drugi sezon wygląda podobnie.
Mutacja H. Antioch.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: HOSTA mutacja
Andrzeju, kiedyś pokazywałeś młoda mutację lancifolii ( chyba) , jak ona teraz ?
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Tak pokazywałem z tym, że jest ich więcej.
Pierwsza, która zaczęła pokazywać w poprzednim sezonie inne cechy, to ta z pierwszego zdjęcia powyżej. W tym roku również ma identyczny wzór liścia jak w minionym.
Druga, która już powinna być trwała, gdyż ma takie ubarwianie trzeci sezon to ta poniżej:
I trzecia, która przez dwa sezony miała tylko jeden odrost i jesienią zastała na siłę podzielona zapowiada się najciekawiej. Liście w ciągu sezonu zmieniają swoje ubarwienie jak kameleon - każdy następny liść ma inną zawartość białego, żółtego i zielonego koloru. Ponieważ już trzeci sezon tak jest, chyba również będzie to trwała mutacja - musi tylko odchorować przymusowe dzielenie i działanie majowych mrozów (co widać na zdjęciu).
Pierwsza, która zaczęła pokazywać w poprzednim sezonie inne cechy, to ta z pierwszego zdjęcia powyżej. W tym roku również ma identyczny wzór liścia jak w minionym.
Druga, która już powinna być trwała, gdyż ma takie ubarwianie trzeci sezon to ta poniżej:
I trzecia, która przez dwa sezony miała tylko jeden odrost i jesienią zastała na siłę podzielona zapowiada się najciekawiej. Liście w ciągu sezonu zmieniają swoje ubarwienie jak kameleon - każdy następny liść ma inną zawartość białego, żółtego i zielonego koloru. Ponieważ już trzeci sezon tak jest, chyba również będzie to trwała mutacja - musi tylko odchorować przymusowe dzielenie i działanie majowych mrozów (co widać na zdjęciu).
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
Re: HOSTA mutacja
chyba wszyscy tutaj wpatrujemy się w nasze hostasy z nadzieją, że zmutują nam niespodziankę w postaci nowej odmiany
...u mnie jeden odrost El Nino powtórzył ubiegłoroczne odstępstwo kolorystyczne, jest też wyższy od rodziciela, mimo że ma dopiero drugi rok, a roślina mateczna jest pięcioletnia ...hmmmm....a może to będzie Great Escape...
Uploaded with ImageShack.us
...u mnie jeden odrost El Nino powtórzył ubiegłoroczne odstępstwo kolorystyczne, jest też wyższy od rodziciela, mimo że ma dopiero drugi rok, a roślina mateczna jest pięcioletnia ...hmmmm....a może to będzie Great Escape...
Uploaded with ImageShack.us
Beata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12833
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: HOSTA mutacja
Re: HOSTA mutacja
Tak, ale wyraźnie idzie w stronę sztuki zielonej...czyli coś w okolicach Fried Green Tomatoes.