Botaniczne wtopy w popkulturze

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Gayaruthiel
200p
200p
Posty: 385
Od: 25 kwie 2008, o 17:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Haugesund
Kontakt:

Botaniczne wtopy w popkulturze

Post »

Oglądaliście kiedyś zrelaksowani film/czytaliście książkę, by nagle dostać po oczach jakąś okołoroślinną pomyłką?
Na myśl przychodzi mi na przykład Małgorzata Musierowicz, która pomyliła rododendron z filodendronem:
Pokój rodziców był przytulnym, kwadratowym pomieszczeniem o wielkich oknach.
Były tu dwa tapczany, mnóstwo książek, stary fotel oraz biurko ojca. Pod oknem na niskim
stoliku pysznił się wielki rododendron o błyszczących ciemnozielonych liściach - przedmiot
dumy Gabusi, która osobiście wyhodowała to paskudztwo.
- Siadaj tu - powiedziała mama i pociągnęła córkę na tapczan, w cień rododendrona.
Podobno Beata Pawlikowska opisała w jednej z książek podróżniczych traktujących o Ameryce Południowej opisała sekwoje, rosnące wyłącznie w Ameryce Północnej, ale nie widziałam tego na własne oczy :)
Awatar użytkownika
Slawgos
500p
500p
Posty: 892
Od: 14 kwie 2010, o 19:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Botaniczne wtopy w popkulturze

Post »

Podobno Beata Pawlikowska opisała w jednej z książek podróżniczych traktujących o Ameryce Południowej opisała sekwoje, rosnące wyłącznie w Ameryce Północnej, ale nie widziałam tego na własne oczy :)
Skoro nie widziałaś na własne oczy, to po co o tym piszesz? :shock:
Aż tak nie lubisz Beaty Pawlikowskiej, że ploty rozsiewasz? ;:223 ;:223 ;:223
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”