Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1130
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Przeczytałam Wasze wypowiedzi. Jeżdżę na Woodstock zawodowo od 2008r. Nie będę tu rozwlekle wyjaśniać, ale jestem wolontariuszką. Mam też swoje lata i trochę w życiu widziałam. Przez 2 lata zabezpieczałam miasto w punktach pierwszej pomocy, w szpitalu na dyżurach nocnych i w transporcie medycznym. Od 2010 roku jestem na polu woodstockowym, choć w "owsiakowych" służbach nigdy nie byłam. Powiem tak. Zanim na własne oczy nie zobaczyłam Woodstocku, także tego "od podwórka" (szpital polowy, szpital w mieście, statystyki z odpraw PSP) miałam takie samo zdanie, jak większość moich przedmówców. Ale... No właśnie. To nie jest tak, że każdy "woodstockowicz" kąpie się w błocie, wszyscy piją, ćpają, a gwałty mają miejsce w każdych krzakach. Nie jest też tak, że na korytarzu w szpitalu pokotem leżą naćpani, na odtruciu, z podłączonymi kroplówkami. Myślę, że roboty dla służb jest podobnie dużo, co w miejscowościach turystycznych w górach, nad morzem, czy na Mazurach w sezonie. Pisząc o Woodstocku nikt nie napisał np. o spotkaniach w Akademii Sztuk Przepięknych, które cieszą się naprawdę dużą popularnością, wielu ludzi w nich uczestniczy. Spotkałam w ASP młodych i inteligentnych ludzi, którzy zadawali gościom bardzo mądre pytania. Gdyby sądzić tylko po ich wyglądzie, to można nazwać ich brudasami. Myślę, że od tego wyglądu inteligencji i mądrości im nie ubyło. Być może dla nich to była jedyna okazja by porozmawiać z Lechem Wałęsą, Tadeuszem Mazowieckim, Markiem Konradem, Maciejem Stuhrem, Agnieszką Holland czy Janiną Ochojską. I nie powiem tu, że wszyscy uczestnicy festiwalu są grzeczni, bo nie są. Ale nie ma tam też setek tysięcy brudnych, pijanych i naćpanych ludzi. To rzeczywiście jest demonizowanie. A czy jest to impreza podwyższonego ryzyka? Oczywiście, że jest. Tak samo jak mecze piłki nożnej czy koncerty grup rockowych. Bardzo mądre słowa tu wyczytałam. Wychowanie z domu się wynosi i tam buduje się postawy i kształtuje młodego człowieka. Młodej galeriance może w domu tylko ptasiego mleczka brakować, a i tak zrobi to, co zrobi i Woodstock jej do tego nie potrzebny. Rodzice myślą, że mają grzeczną córkę, bo tak naprawdę jej nie znają, a to dlatego, że czas poświęcony dla dziecka ogranicza się do pytania "co tam w szkole?". Czy powinniśmy zatem zamknąć wszystkie galerie handlowe w Polsce, bo nieletnie Polki uprawiają tam nierząd? To samo dyskoteki, teraz nazywane klubami. Mieszkam w średnim mieście i widzę co się dzieje w pod klubami i na ulicach w piątkowe i sobotnie wieczory i noce. Rodziców przecież z domów raptem nie wywiało, a nieletnie dzieciaki w tych miejscach do rzadkości nie należą. Wiem też, jak to wygląda w szpitalnym oddziale ratunkowym. Czy należy zatem zamknąć wszystkie kluby? Złe rzeczy dzieją się codziennie w wielu miejscach. Media o tym mówią od czasu do czasu. Chwilę jest głośno, pojawia się "święte oburzenie" części społeczeństwa i tyle. O "złym"Woodstocku pamięta się zawsze i wszędzie.

A tak na marginesie. Nie wszyscy nauczyciele, to lenie, czekające tylko na wypłatę, jak to ktoś wcześniej w tym wątku napisał. Jestem nauczycielem ponad 3 dekady. To także jest swego rodzaju demonizowanie :(
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Owszem, masz rację.
Zasadnicze pytanie dlaczego mamy propagować jedną z imprez umożliwiającą na ogromną skalę demoralizację społeczeństwa?
Nie widzę powodu zwłaszcza ,że w świat idzie taki właśnie przekaz.

"Co nie zakazane jest dozwolone " a tak, moim zdaniem być nie może w czasie gdy powinniśmy wszyscy,szczególnie ludzie do tego powołani(wychowawcy,nauczyciele,kościół,elity - jeszcze znajdziemy nielicznych i po prostu odpowiedzialni dorośli) zabiegać o odbudowę morale naszego społeczeństwa.

Bo chyba po ostatnich wydarzeniach w polskim parlamencie i przed nim,chyba nie mamy wątpliwości,że
morale Polaków jest historią,mitem,plotką
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1130
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Każdy ma prawo do własnego zdania. Jestem co roku w Kostrzynie nad Odrą, w samym centrum wydarzeń i tak, jak napisałam demoralizacji społeczeństwa na ogromną skalę tam nie widziałam. Ludzie zachowują się tam swobodnie, to prawda. Niektórzy nawet bardzo swobodnie, to też prawda. I nie mówię tu o wolnej miłości, czy odurzaniu się na masową skalę. W tym samym czasie i tysiącach innych miejsc w Polsce porównywalna liczba osób też zachowuje się mniej lub bardziej swobodnie. Dzisiaj różnej maści dilerzy są wszędzie tam, gdzie znajdą potencjalnych nabywców. Mój syn, w rozmowie o narkotykach, powiedział mi tak: "mamo, zejdź na ziemię, dzisiaj każda szkoła ma swojego dilera". Media pokazują błoto pod grzybkiem i taniec pogo pod sceną, bo to jest chwytliwe, budzi różne emocje i kontrowersje. A jak uda się wzbudzić medialną dyskusję, to jeszcze wzrasta oglądalność. Transmisja dyskusji w ASP jest wg mediów nudna i niechwytliwa, więc tego się nie pokazuje. Zatem czyja to wina, że taki przekaz idzie w świat. Jeżeli się komuś Woodstock nie podoba, to niech tam nie jedzie. Jeżeli się komuś podoba, to niech jedzie, śpi pod namiotem, wdycha kurz, znosi głośną muzykę przez 12 godzin na dobę i co tam jeszcze. Całe życie, to sztuka wyboru. Czy puściłabym swojego niepełnoletniego syna samego na Woodstock? Nie, nie wyraziłabym na to zgody. Podobnie, jak nie wyraziłabym zgody, by bez żadnego nadzoru pojechał gdzie indziej. Moje łobuzy znają Woodstock, choć każdy w innym roku go poznawał. Tak im to zorganizowałam, że Wielki Brat baczenie miał. I co? Starszy, wtedy już pełnoletni, chciał, być "wolny" i wymalował sobie włosy na zielono. Miał na tyle oleju w głowie, że farba była zmywalna. Szorował się później w zimnej wodzie, prosto z węża strażackiego. Nie ucierpiało ani jego morale, ani jego inteligencja. Co najwyżej, trochę, jego męskie ego. Rodzicielka powiedziała: "raz do roku na Woodstocku - dobrze, ale zielone ma zostać na polu, do domu jedziesz czysty. Młodszy, wtedy 15-to letni, też był na festiwalu. Sama pokazałam mu cały teren. Jakoś nie mieli ochoty na kąpiel w błocie i skok na bandżi. Byli na koncertach tych grup, których muzykę lubią (choć dla mnie, oprócz reggae, wszyscy tam grają tak samo). Odwiedzili wioskę Kriszny i wioskę policyjną, uczestniczyli w kilku spotkaniach w ASP, poznawali rówieśników. Widzieli też zachowania niewłaściwe i budzące u nas, dorosłych, dezaprobatę. Okazuje się, że u moich młodych też tą dezaprobatę widziałam. Chwilami nawet większą niż u mnie. Czy na Woodstocku jest bezpiecznie? Nie, nie jest bezpiecznie, choć różne służby pracują w pocie czoła. Tak samo, jak nie jest bezpiecznie na każdej innej imprezie o podobnym charakterze i takiej liczbie uczestników. Nikt nam nie każe propagować Woodstocku, ale nie można też określać tej imprezy jako siedliska zła i rozpusty.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

ivonar pisze:
Ludzie zachowują się tam swobodnie, to prawda. Niektórzy nawet bardzo swobodnie, to też prawda.

Czy puściłabym swojego niepełnoletniego syna samego na Woodstock? Nie, nie wyraziłabym na to zgody.

Czy na Woodstocku jest bezpiecznie? Nie, nie jest bezpiecznie, choć różne służby pracują w pocie czoła.

Nikt nam nie każe propagować Woodstocku, ale nie można też określać tej imprezy jako siedliska zła i rozpusty.

To co piszesz ,znając miejsce z autopsji wcale mnie nie przekonuje,że nie mam prawa do swojejej opinii,
że nie powinnam uwypuklać jej złego oddziaływania na młodych ludzi, dyskredytować jej.
Nie,ponieważ jestem nie tylko obserwatorem życia ale jego uczestnikiem i wiem,że takie imprezy są miejscem gdzie ludzie wyzbywają się wszelkich hamulców.
I to właśnie obserwujemy w relacjach z imprezy ,a filmy upubliczniają sami uczestnicy na YT.
Niektórzy jadą tam po raz pierwszy 'dla MUZYKI' ale tylko niektórzy .
Prawie wszyscy ulegają... delikatnie nazwę ... zbiorowemu szaleństwu.
z udziałem używek zakazanych,zachowań odrażających i podczas każdej imprezy są ofiary śmiertelne.
Takie imprezy należy usunąć z przestrzeni życiowej młodych Polaków.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1130
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Z całym szacunkiem KaRo, ale zacytowałaś z mojej wypowiedzi fragmenty, i to tak, by pasowały do Twojej opinii. A to jest nie fair. Wyjaśniam zatem raz jeszcze. Nie puściłabym mojego nieletniego syna nie tylko na Woodstock, ale na inny wyjazd bez nadzoru też nie. Nie oznacza to, że uważam, iż należy zakazać wszelakich koncertów a pola namiotowe nad morzem i na mazurach pozamykać. Tam też są ofiary śmiertelne. Na Woodstocku i w tym samym czasie w tysiącach innych miejsc w Polsce ludzie zachowują się mniej lub bardziej swobodnie - tak napisałam.To samo zrobić z dyskotekami/klubami - tam też ludzie wyzbywają się hamulców. Nie namawiam też innych rodziców, by robili tak samo jak ja lub też odwrotnie, wysyłali tam swoje dzieci z radością. Nie kreuję Woodstocku, jako imprezy zalecanej dla nieletnich bez opieki, ale setki innych imprez też nie. Woodstock jest tak samo niebezpieczny, pomimo wysiłku służb, jak inne imprezy o podobnym charakterze i liczbie uczestników - tak napisałam. Nie zamierzam przekonać Cię, że nie masz prawa do swojej opinii, o czym napisałam na początku poprzedniego postu. Wyraziłam natomiast swoją opinię i napisałam nieco o innych stronach Woodstocku, bo to widziałam. Czy nie po to został stworzony ten wątek?
Uczestniczę w zabezpieczaniu różnych imprez od 12 lat i wiem, że nie ma imprezy, niezależnie od jej charakteru, którą można zabezpieczyć na wszelką ewentualność, pomimo wysiłku służb. Impreza podwyższonego ryzyka, nigdy nie jest bezpieczna, niezależnie jak się nazywa. Czyli zakazać wszystkich koncertów rockowych, reggae, hip-hop, itd? Przecież każdy z nich jest imprezą podwyższonego ryzyka. Podobnie, jak mecze piłki nożnej i zawody żużlowe, bo po niektórych "kibice" demolują to, co stanie na ich drodze i prowokują bójki. A co zostawić?
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Oczywiście dyskutujemy i obie mamy prawo do wyrażania własnego zdania,nie jest moim celem obrażanie Ciebie. :)
Przepraszam,jeśli poczułaś się urażona .
Nie musisz się ze mna zgadzac jak i ja z Tobą też nie.
To oczywiste.
Przytoczyłam tylko fragmenty Twojego posta właśnie w celu 'udokumentowania' mojego zdania w tej kwesti bo one właśnie doskonale oddają czym jest Woodstock,dlaczego młodzi ludzie nie powinni mieć okazji uczestniczenia w czymś takim...
I jeszcze jedno, absolutnie nie porównywałabym tamtej imprezy z żadnym koncertem jakie organizowane są w Polsce czy inną imprezą masową.
Nie ma porównania,nie ma...
Nawet jeśli 'artysta' wypina 4 litery na publiczność, nawet jeśli uczestnicy wrzeszczą ,klną i piją alkohol - nic nie zmieni mojego zdania ,że Woodstock wyzwala w ludziach zwierzęce instynkty a to nie jest normalne i potrzebę organizowania takich imprez nie można niczym wytłumaczyć.
Ona nie przynosi żadnych korzyści społeczeństwu,rodzinom,uczestnikom...
Młodzi ludzie, są dziś niepokorni na co dzień a atmosfera jaka panuje na imprezie nakręca ich,potęguje butę i arogancję,chamstwo i wszystko to co jest moim zdaniem najgorsze... Każdy kto jedzie tam choćby tylko posłuchac muzyki,jest narażony na kontakt z tym zezwierzęceniem naszego gatunku,nie każdy jest odporny na taką zachętę i naszym obowiązkiem jest uwidaczniać czym jest tak naprawdę ta impreza pod znamiennym hasłem "Róbta co chceta".
Ja nie chcę by moje dzieci robiły co chcą. :wink:

Pozdrawiam Cię serdecznie :wit
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
Administrator
---
Posty: 7567
Od: 28 gru 2006, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

http://niezalezna.pl/100214-co-jeśli-im ... -woodstock

Interesujące zaproszenie imigrantów. Szokujące posunięcie. ;:224
Miłego dnia!
Admin.
Awatar użytkownika
babuchna
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7487
Od: 7 maja 2009, o 09:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Ślicznie. Rozumiem, że przez to zaproszenie pan O bierze na siebie pełną odpowiedzialność za wszelkie możliwe (wy)czyny jego gości? :roll:
Awatar użytkownika
NOWY 83
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1220
Od: 11 lis 2014, o 20:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj.-pom.

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Odpowiedzialność to ostatnia cecha o którą bym posądzał pana O.
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Woodstock imprezą z podniesionym ryzykiem

Burmistrz Kostrzyna nad Odrą Andrzej Kunt wydał dziś pozytywną decyzję ws. organizacji tegorocznego Przystanku Woodstock. Wskazał jednak, że imprezy na Scenie Dużej i Małej traktowane będą jako imprezy masowe podwyższonego ryzyka.

Na 12 stronach burmistrz w kilkudziesięciu punktach wskazał wytyczne, jakie musi spełnić organizator. Dotyczyły one m.in. kwestii związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa, właściwym oznakowaniem terenu oraz określeniem regulaminu imprezy. Wśród wymagań znalazły się też kwestie związane z podziałem terenu na sektory i strefy pożarowe.

W swojej decyzji burmistrz zaznaczył także, że szacunkowa liczba osób jakie łącznie wezmą udział w festiwalu przez wszystkie dni jego trwania, na podstawie m.in. powierzchni terenu, wyniesie 400 tys. osób ? a nie, jak wnioskował organizator ? 300 tys. W związku z tym burmistrz zobowiązał organizatora do zapewnienia dodatkowej ilości służb porządkowych.

Kunt zaznaczył także, że z opinii Komendanta Miejskiego Policji w Gorzowie Wlkp. wynika, że teren festiwalu będzie dodatkowo zabezpieczać ok. 1,5 tys. funkcjonariuszy.

Pod koniec czerwca szef MSWiA Mariusz Błaszczak mówił, że opinia policji ws. festiwalu Woodstock jest druzgocąca. Jego zdaniem, jeżeli dojdzie do przeprowadzenia festiwalu, musi być on zorganizowany wedle zaostrzonych kryteriów bezpieczeństwa.

23. Przystanek Woodstock został zaplanowany w Kostrzynie nad Odrą na 3-5 sierpnia br. Organizatorem Festiwalu jest Fundacja Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Poprzednia edycja festiwalu także miała status imprezy podwyższonego ryzyka.

http://niezalezna.pl/102906-woodstock-i ... m-ryzykiem
Obrazek

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

My Europejczycy na Woodstock'u 2017
https://twitter.com/SchetynadlaPO/statu ... my-zdjecia


https://pbs.twimg.com/media/DGTYFXmVYAA5sP0.jpg




Islamski hidżab, geje i sędziowie, czyli propaganda na Woodstocku
Organizatorzy akcji zachęcającej uchodźców do przyjazdu do Polski, warsztaty kultury arabskiej, komunistyczny generał z PZPR, przedstawiciel sędziowskiej ?najwspanialszej kasty? oraz Robert Biedroń z całą armią gejowskich działaczy ? to atrakcje nachodzącego Woodstocku. Nigdy festiwal nie był aż tak bardzo nasycony polityką i nigdy poglądy Jerzego Owsiaka nie były aż tak odległe od nastrojów zdecydowanej większości młodzieży.
?Nauka wiązania hidżabu? ? to zajęcia dla dziewczyn, które zaoferuje im na tegorocznym Woodstocku Wioska Wielu Kultur...
http://niezalezna.pl/200161-islamski-hi ... woodstocku
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
Awatar użytkownika
Tomek-Warszawa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3025
Od: 11 lut 2008, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Narkotyki, brutalne pobicie, a nawet gwałt! A to pierwszy dzień przystanku Woodstock

82 przestępstwa i 170 wykroczeń odnotowano na tegorocznym przystanku Woodstock. Policja zatrzymała już 60 osób. Do tej pory zgłoszono również ciężkie pobicie i gwałt. Takie statystyki przedstawił rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy. W operację zabezpieczenia 23. Przystanku Woodstock w Kostrzynie nad Odrą zaangażowanych jest 1,6 tys. funkcjonariuszy policji.
Większość przestępstw związanych jest z posiadaniem i udzielaniem środków odurzających, czyli narkotyków. Do najpoważniejszych należy zaliczyć jedno ciężkie pobicie i jeden zgłoszony gwałt
? powiedział rzecznik lubuskiej policji.


Nie było dotąd zgłoszeń o zgonach czy śmiertelnych wypadkach

- dodał Maludy.

Na polu namiotowym doszło również do wypadku. Dwaj mężczyźni musieli usunąć suchy konar, który spadł na jeden z namiotów, kiedy była w nim 19-latka z Trójmiasta. Dziewczyna z urazem kręgosłupa trafiła do szpitala.

Był też przypadek naruszenia prawa lotniczego. Motolotniarz wbrew obowiązującemu zakazowi wleciał nad teren festiwalu.

Z danych policji wynika, że pociągami, których łącznie było 220 przyjechało do Kostrzyna nad Odra 55 tys. Ponadto do miasta wjechało 12 tys. samochodów, które stoją na specjalnie wydzielonych parkingach.

Biorąc pod uwagę te dane i licząc, że każdym z samochodów mogły średnio podróżować cztery osoby, można oszacować liczbę osób na festiwalu na ok. 100 tys., nie licząc tych, które przyjeżdżają tam na wybrane koncerty, czy turystycznie i tego samego dnia wracają do domów.

W ramach policyjnej operacji do Kostrzyna nad Odrą delegowano także funkcjonariuszy ze sprzętem umożliwiającym monitorowanie i identyfikowanie prób dokonania aktu terrorystycznego za pomocą izotopów promieniotwórczych, toksycznych środków przemysłowych czy bojowych środków trujących.

Rzecznik podkreślił, że z uwagi na zagrożenia notowane w Europie Zachodniej policja jest w pełnej mobilizacji. Dlatego do Kostrzyna nad Odrą zjechali policjanci z wielu miejsc w kraju.

Ze strony służb państwowych oprócz policji w zabezpieczenie imprezy zaangażowani są m.in. funkcjonariusze i pracownicy Państwowej Straży Pożarnej, Inspektoratu Transportu Drogowego, Straży Granicznej, Straży Ochrony Kolei, Urzędu Celno?Skarbowego, Sanepidu, Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego czy Urzędu Miejskiego w Kostrzynie nad Odrą.

http://niezalezna.pl/200202-narkotyki-b ... -woodstock
Obrazek

Otwarcie drzwi i wyjście do ogrodu jest najbardziej ekscytującym wydarzeniem każdego dnia.
musssli
100p
100p
Posty: 165
Od: 21 mar 2015, o 19:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Woodstock i nasze dzieci. Bezpiecznie ? Fakty.

Post »

Śmieszy mnie to ile osób przeżywa to błoto na Woodstocku.
Jakby to było jedyne co tam można znaleźć. Sens Woodstocku - błoto i upadlanie. Mam wrażenie że ludzie widzą to co chcą widzieć, bo sami się po części z tym gdzieś utożsamiają, ze swoimi wadami i strachami.

Krąży po internecie ostatnio taki filmik, że dawniej dzieci bawiły się na podwórku, zjadły piasek i nikt nie przeżywał, miały obdrapane kolana, z trzepaka się nieraz spadło, a teraz "te czasy" są takie straszne że dzieci sterylnie chowamy.

Jednocześnie przeżywamy, że młodzież chce się wyszaleć.

No to się "starzy" zdecydujcie ;:14

Sama pamiętam, jak na obozie wiele lat temu padał okropny deszcz w Bieszczadach przez dwa tygodnie, błoto było WSZĘDZIE, więc zdecydowaliśmy że zamiast zamulać to idziemy zagrać... w rugby!
Mam zdjęcie totalnie utytłana w błocie. Byliśmy usyfieni i szczęśliwi.
Czy to nas czyni degeneratami, upodlonymi?

Och, jej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”