Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12458
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Mnie mój M pierwszy raz zabrał do Szkalarskiej Poręby na pełnoletnią rocznicę ślubu,niezapomniany weekend moze dlatego mam taki sentyment do Szklarskiej, co do Kamieńczyka zawsze bawi mnie jak tym szlakiem idę widok turystek w obcasach ,zadowolone że płasko ...później miny trochę zrzedną , za każdym razem gdy tam jestem ktoś taki się trafi
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Ta trasę przeszedłem dwa razy i jeszcze wcześniej asfaltem za Szklarskiej.
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2418
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Doroto Kamieńczyk, to jak wiadomo żelazny punkt zwiedzania . Jest piękny,a jego wąwóz był tłem do niektórych scen filmu Opowieści z Narni.
Jurku moje gratulacje, widzę, że Cię nie zaskoczyłam. Ale, że lubisz legendy, to może opowiem "O tragicznej Śmierci Rusałki i Kamieńczyka", może i innych forumków zaciekawi.
Jak powszechnie wiadomo, dawno temu w okolice Karkonoszy i Gór Izerskich przybyli Walonowie w poszukiwaniu złota . Odkryli oni tu także szlachetne kamienie i niektórzy dzięki temu dostatnie życie wiedli. Na szlakach swoich wędrówek pozostawiali ryte znaki, które do dzisiaj można znaleźć na kamieniach.
Niektórzy miejscowi mieszkańcy nazywani byli kamiennikami, lub kamieńczykami, gdyż też próbowali poszukiwać drogocennych kruszców i kamieni.
Jednym z mieszkańców Szklarskiej Poręby był drwal Bronisz, którego matka pewnego dnia bardzo się rozchorowała , a on musiał pozostać w domu i opiekować się nią. Kiedy zabrakło im jedzenia postanowił też spróbować szczęścia i wyruszył na poszukiwania. Doszedł tak do Łabskiego Szczytu, gdzie tryskają źródła rzeki Łaby i i tu zaczął szukać..
Nie wiedział, że z ukrycia obserwowało go 8 sióstr Rusałek Wodnych z Łabskiego Źródła.A że był urodziwy, to jedna z nich Łabudka zakochała się w nim bez pamięci.
Kiedy szykował się do dalszej drogi podeszła do niego nieśmiało i poprosiła, żeby z nią został. On też obdarzył ją uczuciem i opowiedział dlaczego został kamieńczykiem. Wtedy Łabudka oddała mu cały swój skarb ukryty w kosówce, a było tam złoto i kamienie szlachetne.
Spędzili ze sobą piękny dzień,a on obiecał, że jak matka wyzdrowieje, to do Łabudki wróci.
Minęło wiele, wiele dni , a Kamieńczyk nie wracał do swojej ukochanej. Łabudka nie była już beztroską rusałką, chodziła smutna,popłakiwała. Aż wreszcie z tęsknoty postanowiła zejść w Dolinę rzeki Kamiennej i poszukać Bronisza. Nie pomogły tłumaczenia sióstr, że nie wolno jej schodzić poniżej kosówki , że stanie się przez to zwykłą kobietą i nie będzie miała powrotu na Łabską Łąkę.
Przez Szrenicę, Halę Szrenicką doszła do wysokopiennego lasu i była zdumiona ogromnymi drzewami. Nie zatrzymała się jednak, tylko wiedziona tęsknotą pobiegła ścieżką w dół, aż zatrzymała się nad urwiskiem. Ostrożnie zaczęła wyszukiwać szczeliny którymi się przeciskała i trzymając się ostrych występów schodziła powoli w dół. Aż nagle serce gwałtownie jej zabiło , spojrzała w dół i zobaczyła pod stromą ścianą martwe ciało swego ukochanego. Pojęła wtedy, że wspinał się do niej i odpadł od ściany. Serce mocno ją zakłuło, oderwała ręce od skały i runęła w dół. W ostatniej chwili życia uświadomiła sobie, że na zawsze już będzie z ukochanym.
Kiedy siostry dowiedziały się o śmierci Łabudki , żeby być jak najbliżej niej, pobiegły na Halę Szrenicką i tam usiadły i zaczęły ją opłakiwać. A z z ich łez powstało 7 źródeł, które połączyły się w jeden potok płynący ścieżką i na urwisku, gdzie zginęli Łabudka i Kamieńczyk do dzisiaj podziwiamy wodospad, nazwany od tamtych wydarzeń Kamieńczykiem.
Jurku moje gratulacje, widzę, że Cię nie zaskoczyłam. Ale, że lubisz legendy, to może opowiem "O tragicznej Śmierci Rusałki i Kamieńczyka", może i innych forumków zaciekawi.
Jak powszechnie wiadomo, dawno temu w okolice Karkonoszy i Gór Izerskich przybyli Walonowie w poszukiwaniu złota . Odkryli oni tu także szlachetne kamienie i niektórzy dzięki temu dostatnie życie wiedli. Na szlakach swoich wędrówek pozostawiali ryte znaki, które do dzisiaj można znaleźć na kamieniach.
Niektórzy miejscowi mieszkańcy nazywani byli kamiennikami, lub kamieńczykami, gdyż też próbowali poszukiwać drogocennych kruszców i kamieni.
Jednym z mieszkańców Szklarskiej Poręby był drwal Bronisz, którego matka pewnego dnia bardzo się rozchorowała , a on musiał pozostać w domu i opiekować się nią. Kiedy zabrakło im jedzenia postanowił też spróbować szczęścia i wyruszył na poszukiwania. Doszedł tak do Łabskiego Szczytu, gdzie tryskają źródła rzeki Łaby i i tu zaczął szukać..
Nie wiedział, że z ukrycia obserwowało go 8 sióstr Rusałek Wodnych z Łabskiego Źródła.A że był urodziwy, to jedna z nich Łabudka zakochała się w nim bez pamięci.
Kiedy szykował się do dalszej drogi podeszła do niego nieśmiało i poprosiła, żeby z nią został. On też obdarzył ją uczuciem i opowiedział dlaczego został kamieńczykiem. Wtedy Łabudka oddała mu cały swój skarb ukryty w kosówce, a było tam złoto i kamienie szlachetne.
Spędzili ze sobą piękny dzień,a on obiecał, że jak matka wyzdrowieje, to do Łabudki wróci.
Minęło wiele, wiele dni , a Kamieńczyk nie wracał do swojej ukochanej. Łabudka nie była już beztroską rusałką, chodziła smutna,popłakiwała. Aż wreszcie z tęsknoty postanowiła zejść w Dolinę rzeki Kamiennej i poszukać Bronisza. Nie pomogły tłumaczenia sióstr, że nie wolno jej schodzić poniżej kosówki , że stanie się przez to zwykłą kobietą i nie będzie miała powrotu na Łabską Łąkę.
Przez Szrenicę, Halę Szrenicką doszła do wysokopiennego lasu i była zdumiona ogromnymi drzewami. Nie zatrzymała się jednak, tylko wiedziona tęsknotą pobiegła ścieżką w dół, aż zatrzymała się nad urwiskiem. Ostrożnie zaczęła wyszukiwać szczeliny którymi się przeciskała i trzymając się ostrych występów schodziła powoli w dół. Aż nagle serce gwałtownie jej zabiło , spojrzała w dół i zobaczyła pod stromą ścianą martwe ciało swego ukochanego. Pojęła wtedy, że wspinał się do niej i odpadł od ściany. Serce mocno ją zakłuło, oderwała ręce od skały i runęła w dół. W ostatniej chwili życia uświadomiła sobie, że na zawsze już będzie z ukochanym.
Kiedy siostry dowiedziały się o śmierci Łabudki , żeby być jak najbliżej niej, pobiegły na Halę Szrenicką i tam usiadły i zaczęły ją opłakiwać. A z z ich łez powstało 7 źródeł, które połączyły się w jeden potok płynący ścieżką i na urwisku, gdzie zginęli Łabudka i Kamieńczyk do dzisiaj podziwiamy wodospad, nazwany od tamtych wydarzeń Kamieńczykiem.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6331
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Marysiu pięknie urozmaiciłaś swój wątek przytaczając tą legendę. Z przyjemnością ją przeczytałam.Teraz już wiem skąd wzięła się nazwa Kamieńczyk.
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Marysiu mój M stwierdził...no popatrz jaka mądra Maryśka , wiedziała o jakiego mamuta mi chodziło.Marysiu Ty sobie nie wyobrażasz jak ważny jest Twój watek dla mojego Ba... Mówi...- jak tam będziesz miała coś nowego od tej Maryśki to mi pokazuj
Pozdrawiamy serdecznie
Pozdrawiamy serdecznie
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2418
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Lidziu bardzo mi miło, że się podobało.
Baśko pozdrów mojego fana, chociaż jeden chłop mnie docenił. No o o o, może oprócz mojego siostrzeńca, któremu fascynacja mną, a raczej moją byłą pracą i położeniem.... znaczy się miejscem zamieszkania nie przechodzi, bo on miłośnik gór, a przede wszystkim nart .
Czy Twój M. lubi /ł/ zwiedzać inne ciekawe miejsca np. zamki, pałace itp., bo ostatnio bardzo reklamują Naszą Dolinę Pałaców i Ogrodów i trzeba przyznać , że wiele w kierunku przywracania świetności tymże się dzieje.
No to na.ra
Baśko pozdrów mojego fana, chociaż jeden chłop mnie docenił. No o o o, może oprócz mojego siostrzeńca, któremu fascynacja mną, a raczej moją byłą pracą i położeniem.... znaczy się miejscem zamieszkania nie przechodzi, bo on miłośnik gór, a przede wszystkim nart .
Czy Twój M. lubi /ł/ zwiedzać inne ciekawe miejsca np. zamki, pałace itp., bo ostatnio bardzo reklamują Naszą Dolinę Pałaców i Ogrodów i trzeba przyznać , że wiele w kierunku przywracania świetności tymże się dzieje.
No to na.ra
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- ra_barbara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2180
- Od: 15 sty 2010, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Już świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Marysiu Twojego fana nie pociągają zabytki tak namiętnie jak góry, natomiast nasz syn zjeździł rowerem kawał naszego kraju i nie tylko, w poszukiwaniu zamków, więc jeśli będa u Ciebie takowe podrzuce Ci jeszcze jednego fana
Ładnych kilkanaście lat temu mój M wyruszył samotnie na Rysy, było zbyt późno na powrót i drzemkę sobie urządził na szczycie.Dumny z tego osiągnięcia jest, no ja mniej wtedy byłam, bo juz słabo widział.To było jego pożegnanie z wędrówkami górskimi, ale teraz juz zaczyna kombinować z dziećmi
Ładnych kilkanaście lat temu mój M wyruszył samotnie na Rysy, było zbyt późno na powrót i drzemkę sobie urządził na szczycie.Dumny z tego osiągnięcia jest, no ja mniej wtedy byłam, bo juz słabo widział.To było jego pożegnanie z wędrówkami górskimi, ale teraz juz zaczyna kombinować z dziećmi
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Brawo Marysiu. Ta legenda to jest to co lubię najbardziej. Trafiła do Mojego zbioru.
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2418
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Basiu no to muszę się sprężyć z tymi zamkami , cóż się nie robi dla zdobycia fanów.
A górskie samotne wędrówki są niebezpieczne, ale ja też lubię w pojedynkę, tłumy mnie zniechęcają. Życzę Twojemu żeby znowu mógł wędrować, może będzie mniej zmierzły.
Jurku wyszperam może jeszcze jakieś opowieści w moich książkowych zbiorach o okolicach i powoli będę dawkować Ci te przyjemności bez kontekstów.
Odwiedzającym życzę Miłych Świąt.
A górskie samotne wędrówki są niebezpieczne, ale ja też lubię w pojedynkę, tłumy mnie zniechęcają. Życzę Twojemu żeby znowu mógł wędrować, może będzie mniej zmierzły.
Jurku wyszperam może jeszcze jakieś opowieści w moich książkowych zbiorach o okolicach i powoli będę dawkować Ci te przyjemności bez kontekstów.
Odwiedzającym życzę Miłych Świąt.
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Witaj Marysiu
Piękny wątek, piękne góry i piękna legenda. Teraz już za każdym razem kiedy ędę na Kamieńczyku, będę o niej pamiętać.
Piękny wątek, piękne góry i piękna legenda. Teraz już za każdym razem kiedy ędę na Kamieńczyku, będę o niej pamiętać.
- delosperma
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2418
- Od: 20 mar 2012, o 00:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Witaj Jolu . Zapraszam na następną wycieczkę w okolice Karpacza.
Znacie??? Znamy, znamy. To poczytajcie i pooglądajcie.
W Karpaczu Górnym / powojenne Bierutowice/ stoi piękna norweska świątynia Wang. Jest to bezcenne dzieło sztuki nordyckiej . Zbudowana jest z sosny norweskiej nasączonej żywicą na wzór łodzi wikingów, bez uzycia gwoździ. Powstała w miejscowości Vang w Norwegii na przełomie XII i XIII w.
W XIXw. została wystawiona na sprzedaż i kupił ją król pruski Fryderyk Wilhelm IV , z zamiarem postawienia jej na Wyspie Pawiej w Berlinie. Jednak król zrezygnował z tego zamiaru , więc dzięki staraniom hrabiny von Reden z Bukowca koło Kowar przywieziono ją do Karpacza/ w częściach/ w 1842r. , gdzie miała służyć okolicznym ewangelikom. Posadowiona została na zboczu Czarnej Góry 885m n.p.m. /najwyżej położona świątynia na Śląsku/.
Obok świątyni stoi 24 m wieża ze śląskiego granitu, chroniąca kościół przed podmuchami wiatru. W otoczeniu fontanna, cmentarz, plebania, na zachodniej skarpie płyta pamiątkowa hrabiny von Reden z 1856r. , a obok rzeźba wskrzeszenia Łazarza wykonana w 1994r.
Fontanna
Cmentarz
Płyta pamiątkowa hrabiny von Reden
Rzeźba Łazarza
Chrzcielnica (barok dolnośląski) wykonana ok. 1740 r. pochodzi z rozebranego kościoła w Dziećmorowicach koło Wałbrzycha. Dziełem Jakuba z Janowic jest krzyż wykonany w 1844 r. z jednego pnia dębowego oraz postać Jezusa.
Ambona została wykonana z drewna przywiezionego z Norwegii. Pochodzące z 1904 roku dwie tablice na numery pieśni śpiewanych podczas nabożeństwa umiejscowione są na ścianach.
Wyrzeźbione w stylu bizantyjskim górne części kolumn z XII wieku, tzw. kapitele, zdobione postaciami zwierząt, roślinami i maszkaronami.
Drzwi w portalu północnym
Świątynia Wang znana jest szeroko, jako kościół szczęśliwych małżeństw.
W Karpaczu można sobie zanocować w takim domku,
Albo kupić sobie ambasadę i zamieszkać na dłużej.
Do zobaczenia
Znacie??? Znamy, znamy. To poczytajcie i pooglądajcie.
W Karpaczu Górnym / powojenne Bierutowice/ stoi piękna norweska świątynia Wang. Jest to bezcenne dzieło sztuki nordyckiej . Zbudowana jest z sosny norweskiej nasączonej żywicą na wzór łodzi wikingów, bez uzycia gwoździ. Powstała w miejscowości Vang w Norwegii na przełomie XII i XIII w.
W XIXw. została wystawiona na sprzedaż i kupił ją król pruski Fryderyk Wilhelm IV , z zamiarem postawienia jej na Wyspie Pawiej w Berlinie. Jednak król zrezygnował z tego zamiaru , więc dzięki staraniom hrabiny von Reden z Bukowca koło Kowar przywieziono ją do Karpacza/ w częściach/ w 1842r. , gdzie miała służyć okolicznym ewangelikom. Posadowiona została na zboczu Czarnej Góry 885m n.p.m. /najwyżej położona świątynia na Śląsku/.
Obok świątyni stoi 24 m wieża ze śląskiego granitu, chroniąca kościół przed podmuchami wiatru. W otoczeniu fontanna, cmentarz, plebania, na zachodniej skarpie płyta pamiątkowa hrabiny von Reden z 1856r. , a obok rzeźba wskrzeszenia Łazarza wykonana w 1994r.
Fontanna
Cmentarz
Płyta pamiątkowa hrabiny von Reden
Rzeźba Łazarza
Chrzcielnica (barok dolnośląski) wykonana ok. 1740 r. pochodzi z rozebranego kościoła w Dziećmorowicach koło Wałbrzycha. Dziełem Jakuba z Janowic jest krzyż wykonany w 1844 r. z jednego pnia dębowego oraz postać Jezusa.
Ambona została wykonana z drewna przywiezionego z Norwegii. Pochodzące z 1904 roku dwie tablice na numery pieśni śpiewanych podczas nabożeństwa umiejscowione są na ścianach.
Wyrzeźbione w stylu bizantyjskim górne części kolumn z XII wieku, tzw. kapitele, zdobione postaciami zwierząt, roślinami i maszkaronami.
Drzwi w portalu północnym
Świątynia Wang znana jest szeroko, jako kościół szczęśliwych małżeństw.
W Karpaczu można sobie zanocować w takim domku,
Albo kupić sobie ambasadę i zamieszkać na dłużej.
Do zobaczenia
Maria motyczką dziabnięta
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje wątki Aktualne: https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4850Wiosna" onclick="window.open(this.href);return false;
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6331
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Marysiu jak miło jest, dzięki Tobie, przypomnieć sobie miejsca zwiedzane dawno, dawno temu.
Dziękuję bardzo za piękną wycieczkę.
Dziękuję bardzo za piękną wycieczkę.
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12458
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moja następna miłość - wędrówki górskie i inne
Ja ostatnio byłam równo rok temu,ale też z przyjemnością pooglądałam zdjęcia