były wycieczki niezakończone to teraz drugie udane podejście na Przełęcz pod Chłopkiem przy pierwszym piorunki kazały zawrócić
prosto ze spotkania klasowego w okolicach Kłodzka przelot do Zakopanego, po drodze załatwiony nocleg w Morskim Oku - cuda się zdarzają dobrym ludziom, bo wbrew temu co twierdzi moja M to ja taki zły nie jestem, no może czasami

to tam na wprost Mięguszowieckie Szczyty i Przełęcz pod chłopkiem


Czarny Staw pod Rysami


czasami trzeba zrobić takie ujecie - bo wnuki nie uwierzą (o pozostałych nie wspomnę)

Kazalnica

coraz bliżej

Przełęcz pod Chłopkiem

Hinczowe Stawy Słowacja


droga powrotna


zasłużone piwko w schronisku ale i tak ciężko zasnąć a rano przecież na Rysy
poranek jednak pokazał coś białego i po dojściu do oblodzonych łańcuchów niestety trzeba było wracać do domu
