Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...cz.1
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Ocia bardzo mnie zaciekawiłaś co masz na myśli "wypełnieniem pieluszek"może ja bym sobie w taki sposób coś pomogła na wysychanie mojej ziemi koło domu jak przyjdzie słońce latem to mam po prostu saharę koło domu. późno już ale muszę jeszcze podelektować się waszymi zielonościami.
to już zdjęcie wspominkowe czasami trudno samemu uwierzyć że miało się takie czy inne kwiaty ciągle się zmienia.
to już zdjęcie wspominkowe czasami trudno samemu uwierzyć że miało się takie czy inne kwiaty ciągle się zmienia.
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Odnośnie pieluszek... Wkładam takową do wiaderka i zalewam wodą aby się napiła, jak jest spuchnięta to rozrywałam na krawędzi i wysypywałam te granulki. My używamy dady z Biedronki, one oprócz tego proszku mają jeszcze jakaś watę czy coś i na sucho nie dało się tego rozdzielić.
Jeśli ktoś chciałby w tym celu kupować pieluszki to chyba się bardziej opłaca jednak gotowy produkt.
A pod rośliny, w sensie do ziemi daje też korę, kwasolubnym sporo, takim co lubią obojętne pH trochę większych kawałków, nawet te co lubią glebę zasadową zazwyczaj dostają z dwa większe kawałki gdzieś z boku, jakby się jednak zdecydowały skorzystać
Czasem też daje węgielki z drewna z ogniska, ale znacznie mniej moich roślin je lubi, na pewno truskawki chętnie w nie korzonki puszczały.
Popiół też daje roślinom zasadowym, ale np przesadziłam z ilością przy dzwonkach i prawie je zamordowałam, dopiero po przesadzeniu zaczęły rosnąć.
Tak sobie eksperymentuję. Na działce mam taki susz że coś strasznego.
Jeśli ktoś chciałby w tym celu kupować pieluszki to chyba się bardziej opłaca jednak gotowy produkt.
A pod rośliny, w sensie do ziemi daje też korę, kwasolubnym sporo, takim co lubią obojętne pH trochę większych kawałków, nawet te co lubią glebę zasadową zazwyczaj dostają z dwa większe kawałki gdzieś z boku, jakby się jednak zdecydowały skorzystać
Czasem też daje węgielki z drewna z ogniska, ale znacznie mniej moich roślin je lubi, na pewno truskawki chętnie w nie korzonki puszczały.
Popiół też daje roślinom zasadowym, ale np przesadziłam z ilością przy dzwonkach i prawie je zamordowałam, dopiero po przesadzeniu zaczęły rosnąć.
Tak sobie eksperymentuję. Na działce mam taki susz że coś strasznego.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Ocia dzięki bardzo człowiek cały czas się uczy i wezmę pod uwagę twoją radę bo jak w lecie idę do pracy to często zastaję potem umdlane roślinki bo oczywiście nikt poza mną tego nie widzi i nie podleje w porę a taki okład z wilgotnej pieluszki to dobry sposób na przetrwanie pod moją nieobecność.Na poprawienie gleby podobno dobre są fusy z kawy i herbaty ale u mnie się pije hektolitry tych specyfików tylko nie wdrożyłam jeszcze tego bo oczywiście nigdy o tym nie pamiętam to właściwie może zacznę zamiast fusy do zlewu yo na taras bo najbliżej,na drugi rok ci powiem czy jest poprawa. Idę spać bo wstaję o 5.00 a prawie co godzinę się budzę będę w robocie nie przytomna. Miłych snów wszystkim
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Tak, słyszałam też o fusach, ale nie próbowałam, my głównie puszczalskie pijemy Nie mam pojęcia jak się sprawdzają te proszki chłonące wilgoć, na pewno nie zaszkodziły na razie, ale czy pomagają to jeszcze nie jestem w stanie stwierdzić, na pewno jak przesadzałam rośliny to dużo miało korzonki wpuszczone w kawałki kory.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Trzeba próbować aby do skutku u jednego dobre to,u innego coś innego ale dobre rady zawsze dobre ,chyba zacznę wiersze pisać
Dzisiaj coś się przejaśnia a mnie się nawet z domu nie chce wychodzić taka jestem wymęczona tamtym tygodniem ,a jutro na 5,00 czyli o 3,00 pobudka ,jakiś redbul by się przydał
Dzisiaj coś się przejaśnia a mnie się nawet z domu nie chce wychodzić taka jestem wymęczona tamtym tygodniem ,a jutro na 5,00 czyli o 3,00 pobudka ,jakiś redbul by się przydał
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jesień maluje nam ogrody na złoto, pomarańczowo ,czerwono, brązowo czasami nam uda się zrobić -to i owo.
Słoneczko jakoś skromnie do nas zagląda a może siedząc ciągle w pracach tylko to tak wygląda-że niby ciemno,szaro i ponuro
może trzeba by wziąć do ręki,pędzel,pióro i po swojemu obraz namalować a nie na stękaniu ciągłym bazować.Tak tylko głośno myślę jak czas zająć sobie na te długie wieczory,bo jak do tej pory-niby ciągle niewyrobiona,ciągle zmęczona,czy ktoś moje stękanie zniesie ;czy pokona?Jednym słowem po staremu"mowa będzie krótka "czas zaglądnąć do waszego ogródka a zaraz słoneczko się pojawi i wszelkie stękania hen za sobą daleko zostawi,tak więc lecę i pędzę z uśmiechem na twarzy,a wszystkim moim gościom niechaj szczęście darzy.Może niezbyt krase i niezbyt udane ale moje własne i szczerze wam podane.
Słoneczko jakoś skromnie do nas zagląda a może siedząc ciągle w pracach tylko to tak wygląda-że niby ciemno,szaro i ponuro
może trzeba by wziąć do ręki,pędzel,pióro i po swojemu obraz namalować a nie na stękaniu ciągłym bazować.Tak tylko głośno myślę jak czas zająć sobie na te długie wieczory,bo jak do tej pory-niby ciągle niewyrobiona,ciągle zmęczona,czy ktoś moje stękanie zniesie ;czy pokona?Jednym słowem po staremu"mowa będzie krótka "czas zaglądnąć do waszego ogródka a zaraz słoneczko się pojawi i wszelkie stękania hen za sobą daleko zostawi,tak więc lecę i pędzę z uśmiechem na twarzy,a wszystkim moim gościom niechaj szczęście darzy.Może niezbyt krase i niezbyt udane ale moje własne i szczerze wam podane.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1726
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Jolu
Przyszłam do Ciebie pochodzić po lasku, popatrzyć na brzozy i zjeść te malinki co są dla mnie, dla dziewczynki.
Też dzisiaj poszłam do ogrodu wsadzić kupione w Leroy M. cebule tulipanów i narcyzów.
Zaszalałam bo pojedyncze cebule podpisane kolorem były po całe 10 groszy a zestawy odmianowe (w opakowaniu po 5,6 szt cebul) po całe 2,88 zł. Wsadziłam do doniczek i zakopałam w ziemi , i czekam do wiosny.
Zobaczymy co wyrośnie. Jak będzie pogoda to muszę jeszcze wykopać pacioreczniki i chciałam nazbierać liści na kopczyki.
Ale niestety powstrzymuję się bo są mokre.
Podoba mi się u Ciebie ten zestaw niebiesko-białych hortensji, u mnie ogrodowe jakoś nie chcą za bardzo rosnąć, być może nie pasuje im stanowisko. Trawy podobają mi się u kogoś bo u mnie nie ma miejsca aby je wyeksponować.
No ale cóż wszystkiego nie można mieć.
Przyszłam do Ciebie pochodzić po lasku, popatrzyć na brzozy i zjeść te malinki co są dla mnie, dla dziewczynki.
Też dzisiaj poszłam do ogrodu wsadzić kupione w Leroy M. cebule tulipanów i narcyzów.
Zaszalałam bo pojedyncze cebule podpisane kolorem były po całe 10 groszy a zestawy odmianowe (w opakowaniu po 5,6 szt cebul) po całe 2,88 zł. Wsadziłam do doniczek i zakopałam w ziemi , i czekam do wiosny.
Zobaczymy co wyrośnie. Jak będzie pogoda to muszę jeszcze wykopać pacioreczniki i chciałam nazbierać liści na kopczyki.
Ale niestety powstrzymuję się bo są mokre.
Podoba mi się u Ciebie ten zestaw niebiesko-białych hortensji, u mnie ogrodowe jakoś nie chcą za bardzo rosnąć, być może nie pasuje im stanowisko. Trawy podobają mi się u kogoś bo u mnie nie ma miejsca aby je wyeksponować.
No ale cóż wszystkiego nie można mieć.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Cześć Ewuś u mnie też nie jest tak jak bym chciała te najbardziej wyrośnięte hortensje niebieskie z białą mają już z 8 lat i rosną sobie w kąciku za laskiem z jednej strony są osłonięte a z pola jak czasami mocno duje to obrywają najpierw wszystkie inne roślinki w tym trawy.ponieważ tego raczej nie widzę bo mój dom jest 5 domów niżej to roślinki dają sobie radę same i mają glinę tak że nie grozi im wyschnięcie korzeni,a to w tym wypadku jest chyba bardzo ważne.Tak jak ten rodek koło domu był żółtawy i pogryziony a za laskiem gdzie robactwa wszelkiego mnóstwo jest całkiem ładny.Koło domu też za dużo nie mogę bo robi się nieefektowny busz a mój M. tego nie lubi zresztą starzeje się i nie ogarniam już na czas wyplewić wszystkiego.Bardziej teraz stawiam na krzaczki i krzewy lub inne większe roślinki typu piwonie.tulipany zanikają u mnie i w tym roku nie miałam okazji dokupić więc na wiosnę z tulipankami będzie u mnie krucho. Jak znam życie to na wiosnę będę więcej siedzieć w pracy niż w domu i nawet zdjęcia nie będzie jak zrobić jak w tym roku zero wiosennych.Z trawami tęż różnie to może być bo np.ta zembrinus miała być z tej niższej odmiany a wyrosło takie cudo i teraz muszę przesadzić bi przygniata mi hortensje która powinna się rozrastać.
tak to jest jak planujemy to inaczej to widzimy po roku 2 latach trzeba duże roślinki przesadzać.
tak to jest jak planujemy to inaczej to widzimy po roku 2 latach trzeba duże roślinki przesadzać.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Ewcia jak widzisz na poprzednim zdjęciu taki duży słup to mam przed samym wejściem do domu też nie ciekawe zestawienie ale jak budowaliśmy dom to naszym marzeniem było mieć tylko i aż ,własny dom ,tak że teraz muszę o tym pamiętać oglądając różne piękne posesje. A że "apetyt rośnie w miarę jedzenia" to i ciągle mi czegoś brakuje teraz trzeba pamiętać żeby było zdrowie a reszta będzie jaka będzie.
tak jest przystrojony żeby mniej raził w oczy.
tak jest przystrojony żeby mniej raził w oczy.
- lojka 63
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1915
- Od: 4 wrz 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
- Kontakt:
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Wreszcie zrobiłam zdjęcie mojej chryzantemce którą chciałabym przetrzymać na drugi rok tylko nie mam zielonego pojęcia czy przezimuje mi w ziemi bo ta malutka np też nie powinna bo wrażliwa a przezimowała już 2-gi rok
Jak przechowali byście takie chryzantemki zostawić w ziemi i przykryć czy wykopać i przechować w piwnicy.
-- 14 lis 2020, o 23:00 --
nie przeszło przedtem zdjęcie to ta jest gwiazdą tegoroczną a tamta przeżyła w ziemi
Jak przechowali byście takie chryzantemki zostawić w ziemi i przykryć czy wykopać i przechować w piwnicy.
-- 14 lis 2020, o 23:00 --
nie przeszło przedtem zdjęcie to ta jest gwiazdą tegoroczną a tamta przeżyła w ziemi
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12942
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nasze pragnienia i radości-podziel się z nami...
Ja chryzantemki przykrywam igliwiem, dobrze zimują. Chryzantemy mają jak dla mnie jeden feler dość pózno odbijają dlatego trzeba uważać aby za wcześnie ich nie wyrzucić, sugerując się: a pewnie uschły bo takie badyle - tak myślałam i kilka wykosiłam "łapkami" wiosną, cierpliwość polecam warto poczekać na wyrzucenie zawsze będzie czas. Może dodam jeśli u Ciebie zimy ostre, mrozik duży to nawet rzuć na chryzantemy kartonik i przyciśnij gałęziami igliwia.