Francja znana i nieznana - EDU

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Słyszałem, że nawet dziś Bretania ma odmienne prawo podatkowe niż reszta Francji...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

źródło:
http://dombretanii.pl/styrony/bretania.htm


Pont- Aven to chyba najładniejsza z uroczych bretońskich miejscowości. Miasteczko leży pomiędzy Guidel znanym ze swoich siedmiu kaplic, w których odbywają się koncerty muzyki klasycznej i turystycznym Concarneau. Zatopione w zieleni i kwiatach wydaje się istnieć tylko w jednym celu - by inspirować malarzy. I cel ten realizuje z godnym podziwu rozmachem. Nigdzie indziej nie znajdziemy tylu galerii i tylu twórców na tak małej powierzchni. W latach 70- tych XIX w. do Pont- Aven zaczęli zjeżdżać malarze, głównie amerykańscy, a później francuscy: Armand Jobbé-Duval, Émile Bernard, Paul Sérusier. Przed wyjazdem do Polinezji tworzył tu Paul Gauguin, a swoje powieści pisali między innymi Juliusz Verne i Henryk Sienkiewicz.

Obrazek

Kalwarie są zjawiskiem typowo bretońskim i mogły być zainspirowane przez krzyże ustawiane na menhirach przez pierwszych chrześcijan. Ilustrują sceny z Nowego Testamentu
Obrazek

Tradycyjne stroje
Obrazek Obrazek

Menhiry w okolicy Carnac
Obrazek

Vannes
Obrazek

Sainte Anne d`Auray- bretońska Częstochowa
Obrazek
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Specjalnością kuchni bretońskiej są bez wątpienia ryby i wszelkiego rodzaju owoce morza. W menu restauracji portowych znajdziemy nie tylko małże jadalne, brzegówki, coquilles St-Jacques, lecz również langusty, kraby i raki. Chociaż największym powodzeniem cieszą się krewetki, pod koniec sezonu konkurują z nimi słynne ostrygi hodowane w przybrzeżnych wodach, a spożywane na surowo z odrobiną soku cytrynowego.
Typowo bretońską potrawą są też cieniutkie naleśniki. Te, które przygotowuje się z mąki gryczanej, zwie się galettes, a podaje na różne sposoby jako danie podstawowe - z sadzonym jajkiem, serem, farszem z szynki lub grzybów - nigdy jednak na słodko. Natomiast z dżemem, musem jabłkowym, owocami lub po prostu z cukrem serwuje się naleśniki z białej mąki (crêpes). Popija się je słynnym cydrem, napojem z jabłek, który tradycyjnie podawany jest w niewielkich miseczkach.
Bretania znana jest też ze smacznych ciast zawsze pieczonych na słonym maśle. Najpopularniejsze są kouign-amann, far, do którego zazwyczaj dodaje się suszone śliwki, rodzynki lub rum, oraz gâteau breton, czyli maślany piaskowiec.

Obrazek
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9423
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post »

Moniko, dziękuję ślicznie za pięknie opowiedzianą historię Bretanii i cudne zdjęcia !!!
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1198
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Pozwolę sobie zażartować: - A fasolka po bretońsku?
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Aisyrk pisze:Pozwolę sobie zażartować: - A fasolka po bretońsku?
Te wszystkie potrawy: fasolka po bretońsku, pizza, podłoże - to nic więcej, jak zagospodarowanie lokalnych resztek przez biedaków... Z czasem przerobione na potrawy regionalne :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Poznając kuchnię bretońską odruchowo szukamy znanej nam fasolki po bretońsku :lol: :lol: Jest kilka tropów, po których można dotrzeć do potencjalnych początków tego dania. W okolicach miasteczka Paimpol uprawiana jest biała fasola, coco de Paimpol, podobna do jasia, ale drobniejsza. Jest lokalnym rarytasem, ma nawet niczym szlachetne wina oznaczenie AOC (appéllation d'origine controlée). Określenie "a la bretonne", czyli po bretońsku, w kuchni francuskiej oznacza danie, które podaje się z dodatkiem takiej fasoli. Odnosi się to zazwyczaj do pieczonego udźca jagnięcego. Fasolę, tak jak u nas najpierw się namacza, następnie gotuje na małym ogniu. Do gotowania dodawany jest bouquet garni, czyli tymianek, pietruszka, listek laurowy, kawałek selera. Skład nie jest ścisły, czasami trafia do garnka kilka ząbków czosnku czy cebula nadziana goździkami. Podobnie przyrządza się świeży zielony groszek, gotuje się go jednak znacznie krócej. Słyszałam, że niektórzy dodają łyżkę koncentratu pomidorowego, czyli jesteśmy w polskiej kuchni! Tyle, że kiedy doda się boczek i polską kiełbasę, tymianek zastąpi majerankiem, a szalotkę cebulą, to danie gubi swój charakter i jest nie do rozpoznania. W Bretanii jada się sporo fasoli, ale fasolki po bretońsku w znanej nad Wisłą postaci na pewno nie :lol:

źródło:
http://kobieta.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/wysokie-obcasy ... 70286.html



A propos szalotki- czy udaje Wam się kupić dobrą gatunkowo szalotkę? Bywa oczywiście w supermarketach, ale zazwyczaj jest wysuszona...przynajmniej u mnie. Wielokrotnie pytałam na targu producentów warzyw, dlaczego jej nie uprawiają- podobno się nie opłaca :shock:
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
Aisyrk
1000p
1000p
Posty: 1198
Od: 18 sie 2008, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Właśnie dlatego zażartowałam. Podobnie sprawa wygląda z rybą po grecku, karpiem po żydowsku i jeszcze kilkoma "zagranicznymi" daniami.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Zgadzam się w zupełności :lol: :lol: Swoją drogą etymologia tych nazw jest bardzo interesująca.
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Post »

a tu więcej http://kobieta.NAZWA-przez-oprogramowanie-wykluczona/wysokie-obcasy ... 70286.html

hmm chyba zrobię fasolkę po bretońsku hihihi
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5191
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Post »

Monia68 pisze:[...]Jest kilka tropów, po których można dotrzeć do potencjalnych początków tego dania. W okolicach miasteczka Paimpol uprawiana jest biała fasola, coco de Paimpol, podobna do jasia, ale drobniejsza. Jest lokalnym rarytasem, ma nawet niczym szlachetne wina oznaczenie AOC (appéllation d'origine controlée). Określenie "a la bretonne", czyli po bretońsku, w kuchni francuskiej oznacza danie, które podaje się z dodatkiem takiej fasoli. Odnosi się to zazwyczaj do pieczonego udźca jagnięcego. Fasolę, tak jak u nas najpierw się namacza, następnie gotuje na małym ogniu. Do gotowania dodawany jest bouquet garni, czyli tymianek, pietruszka, listek laurowy, kawałek selera. Skład nie jest ścisły, czasami trafia do garnka kilka ząbków czosnku czy cebula nadziana goździkami. Podobnie przyrządza się świeży zielony groszek, gotuje się go jednak znacznie krócej. Słyszałam, że niektórzy dodają łyżkę koncentratu pomidorowego, czyli jesteśmy w polskiej kuchni! Tyle, że kiedy doda się boczek i polską kiełbasę, tymianek zastąpi majerankiem, a szalotkę cebulą, to danie gubi swój charakter i jest nie do rozpoznania. W Bretanii jada się sporo fasoli, ale fasolki po bretońsku w znanej nad Wisłą postaci na pewno nie :lol:
[...]
Moniu, to do Wysokich Obcasów tez piszesz?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Monia68
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11672
Od: 25 wrz 2007, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Krzysiu, tam jeszcze nie :lol: Kiedyś była prowadzona strona o kuchniach z różnych stron świata i tam kilka tekstów zamieściłam. Zresztą pisuję sporo, bo M między innymi zajmuje się tworzeniem zintegrowanych systemów do zarządzania stronami www i firmami przez internet i często taką stronę trzeba stworzyć od podstaw,
Serdecznie pozdrawiam, Monika
AFRYKA
Mój ogród.
Awatar użytkownika
Administrator
---
Posty: 7587
Od: 28 gru 2006, o 10:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Bardzo proszę przy umieszczaniu fragmentów tekstów innych autorów , z sieci o bezwzględne podawanie źródeł informacji by nie naruszać praw autorskich.

W miarę możliwości i naszej wiedzy uzupełnimy z Moderatorami wsteczne posty o dodatkowe informacje o źródle cytatów.
Liczymy na pomoc autorów przy korektach postów "z zaczerpniętymi tekstami z zewnątrz" a nie posiadających podanych źródeł informacji.

:idea: :idea:
Miłego dnia!
Admin.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”