Witam cię serdecznie Soniu

Mimo długich już wieczorów ciągle nie mam kiedy siąść przed kompem takie teraz miałam zmiany że cały dzień zajmowały no,przesadzam ostatni tydzień miałam na 5,00 rano wiec dużo czasu ale i tak zabrakło
Dzisiaj miałam nadzieję że jeszcze posieję poplon ,co urośnie to urośnie ale oczywiście jak ja mam wolne to leje

bajoro takie że szybciej by zgniło jak wzeszło,a poza tym nie ma siły w glinie robić chyba że garnki lepić
Potrzebna mi jest ładna pogodna jesień żebym jakoś ten ogród do zimy przyszykowała.Teraz ze względu że niewiele mi wzeszło jarzyn to mam mniej pracy bo do zbierania nie wiele

w pracy Saygon to przynajmniej zbiorami się nie zamartwiam,ten mój tytoń niby z torebki ale też jak leśny bo ma co najmniej 1,20m,ale mnie to odpowiadało troszkę łyse gałęzie przysłania.Dość dużo roślin powtarza kwitnienie ale te deszcze bardzo wszystko psują i nie da się nacieszyć kwieciem.Wezmę sobie do serca twoje rady i pomarzę poplanuję choć na małą skalę ,a nóż coś się spełni będzie niespodziewana radocha czego tobie dużo życzę Soniu

tak łyso było kiedyś na starej górce a teraz?

niestety już nie kwitna.aby do następnego roku,
