-Bo mój balkon jest jak piekarnik. Od rana do nocy żar, więc muffinki się upieką

-Bo skrzynki odpadają, wszystko musi być choć trochę osłonięte.
-Bo będą doniczki kolorowe jak papiloty do muffin a nad nimi będzie lukrowana dekoracja z moich roślin. Możliwe też że wyjdzie czekoladowa jeśli się spali ale nie lubimy czekolady... Oj nie

-Bo do muffinek będzie stolik i stołeczki i kawa nad ranem gdy jeszcze cicho przy głównej ulicy miasta.
Żeby nie zagadać tematu pokażę Wam swoje zakupy:

Kiedy nie będzie padało i uda mi się sprzątnąć z balkonu gołębie hmmm... prezenty, wrzucę fotkę tego miejsca przed zagospodarowaniem.
Jest całkiem spory ale przy moich zdolnościach szybko się zapełni i skurczy
