Dziękuję. Co do Azalii to ja również mam na sumieniu kilka... Ale te, które pokazuję są u mnie już 4 lata i odpukać wygląda na to, że wreszcie się dogadałyśmy.

A mi nie wolno wchodzić już nawet do Biedronki... Oczywiście znów wyszłam z zieleniną. Taaaak. Naoglądałam się tych wszystkich cudownych roślinek i nie było wyjścia. Stał na mnie i patrzył. Podpisane "sukulent", zakładam, że jakiś grubosz. Być może zidentyfikuję go dokładniej.



----- 4.02. -----

Za oknem tak szaro i ponuro, że nawet moja wiosna w doniczce smętnie wygląda...





Adeniowe brzuszki rosną.





I na koniec moje kwitnące drzewko:

Wpadam z rewizytą i z wielką przyjemnością zostanę na dłużej masz przepiękną kolekcję roślin i do tego umiesz je pokazać, świetne zdjęcia Wszystkie zielone, choć różnych gatunków tworzą wspólną całość, którą bardzo przyjemnie się ogląda - oby tak dalej

Wszystkie ostatnio pokazane roślinki ładne ale ostatnia fotka - rewelacja!

Piękne dzięki.

Dzisiaj mimo paskudnej pogody dzień okazał się bardzo radosny. Co prawda potwierdziło się, że nie mogę wchodzić nigdzie, gdzie mają dział "Ogród", ale trudno... Jak to z marketowymi bonsai bywa, nie jestem pewna, czy drzewko było podpisane poprawnie, więc na razie jestem w trakcie ustalania, czy to wiąz, czy brzostownica. Ale ogólnie ma to drugorzędne znaczenie.



A to prezent od Siostry. Moja własna Haworthia.

Drzewko rewelacyjnie wygląda to Haworcja - Azalie masz piękne - ja z nimi nie mogę się dogadać

Drzewko bonsai ładne ale z racji zainteresowań to haworcja mi się bardziej podoba. To bardzo dekoracyjna roślina i z czasem będziesz z niej miała dużo radości.

Przepiękne rośliny.. ale to kwitnące drzewko.... WOW!!! Przepiękne -jak długo jest z Tobą??

Już mam. Myślę, że na niej się nie skończy... Tylko te moje parapety. Może je jakoś poszerzę?!


Mam ją już 4 lata. To był taki standardowy krzaczek z kwiaciarni - 5 małych azalek upchniętych w jednej doniczce. Rozsadziłam je, dwie niestety padły. Ale pozostałe są i cieszą oko.

stefcia - Dziękuję.

Gratuluję kwitnącego drzewka, tym bardziej, że to już cztery lata i kwiaty - to w 100% Twoja zasługa .

Dziś trafiłam do Twojego wątku Bardzo mi się podoba, też lubię fikusy zwłaszcza beniaminy i azalie(choć żadnej nie mam ;) ).

A mnie się ta Twoja wiosna bardzo podoba

Jak to miło czytać, że podobają się moje roślinki. Dziękuję!

Azalie i różaneczniki są dla mnie po prostu bajeczne, w zeszłym roku nasadziłam ich zresztą kilka w ogrodzie. Ale zanim rozkwitnie prawdziwa wiosna, mam moje śliczności (odpukać) w doniczkach.

Kolejny prezent, tym razem dla Córci. Chyba wszystkim brakuje zieleni i kwiatów, to przynoszą trochę ze sobą.





I reszta wiosenki. Nie wiedziałam, że hiacynty mogą mieć po dwa pędy. Człowiek się całe życie uczy...

Biały kolor rządzi.

Dla uściślenia: nie kolor śniegu na zewnątrz a kolor kwiatów wewnątrz domu.

Ten biały na zewnątrz chyba jeszcze długo porządzi, niestety.
Białe kwiaty są piękne, bardzo mi się podobają te Twoje białaski.

Pierwsze zdjęcie z pięknym białym fiołkiem cudowne ,pozostałe roślinki również świetnie się prezentują,pozdrawiam i spokojnego tygodnia życzę

stefcia - dziękuję za kolejne odwiedziny, ogromnie mi miło. Chciałam wpaść z rewizytą do Pani wątku, ale nie udało mi się nic znaleźć...

Adenia rosną, rosną. Zaraz będzie miesiąc od wysiewu.





Azalia (ta, która pierwsza zakwitła) w pełnym rozkwicie.



I drugi rzut białych Azalek:





A tu Jakaranda. Wzeszła chyba ze 2 tygodnie temu, ale stała w miejscu. Już miałam ją spisać na straty, a tu dzisiaj zauważyłam, że jednak ruszyła.

Adeniowe maleństwa zawsze oglądam z zainteresowaniem, bo to takie urocze grubaski. Pięknie Ci rosną .