Fikusy, kamelia i parę innych

[justus27]

Sama azalię Kształtowałaś na drzewko?
Cudna jest

Piękne też bonsai z fikusa.

[Pelidea]

Pięknie wszystkim dziękuję za miłe słowa. Cieszę się, że Azalka się tak podoba.

Sama azalię Kształtowałaś na drzewko?

Tak, to był jeden z 5 krzaczków wciśniętych razem do doniczki (standardowa Azalka z kwiaciarni), grubości patyka do szaszłyków, albo i mniej. Teraz ma "pień", że ho ho.

Po 3 dniach od wysiewu mam 11/25 wykiełkowanych maluchów, a widać, że następne szykują się do wyskoczenia z łupinek.





Nie pozostaje mi nic innego, jak tym wysiewanym miesiąc temu nadać tytuł Starszaków.

[duju]

A z ciekawości, co zrobiłaś z reszta azalek?

[Pelidea]

Ekhm. Dwie posadziłam razem, dobrze się mają, to ta, która zakwitła pierwsza. A dwie... no cóż. Są już po drugiej stronie tęczy...

[duju]

Rozumiem

[barbra13]

Widzę, że masz już dwuoddziałowe przedszkole . Pochwalam takie wysiewy, bo każda roślinka jest inna i będziesz mogła zatrzymać sobie te najładniejsze..., albo wszystkie .

[wisnia897]

Azalie są cudne! A wysiewy pierwsza klasa

[Malum]

Witaj,
Piękna kolekcja roślin, jestem pod wielkim wrażeniem azalii i kamelii.
Czy zimujesz je w chłodnym miejscu? Są w świetnej kondycji
Adenia rosną jak na drożdżach, bardzo mi się podobają choć sam wolałbym kupić porośniętą siewkę nić wysiewać

[Pelidea]

Widzę, że masz już dwuoddziałowe przedszkole . Pochwalam takie wysiewy, bo każda roślinka jest inna i będziesz mogła zatrzymać sobie te najładniejsze..., albo wszystkie .

Otóż tego się właśnie boję. Patrzę jak te kurdupelki rosną, patrzę i się przyzwyczajam, a potem będę musiała je pooddawać. Dlatego już zawczasu poobiecywałam naokoło, że w lecie je porozdaję, bo teraz nie będę się mogła wykręcić. Obiecane, to obiecane. Jakoś się muszę ubezpieczyć, nie?

Azalie są cudne! A wysiewy pierwsza klasa

Dziękuję. Oby tylko rosły dalej tak chętnie.

Czy zimujesz je w chłodnym miejscu? Są w świetnej kondycji

Witam u mnie.
Tylko Azaliowe drzewko zimowałam w 12 stopniach w tym roku. Tak dla testu. Druga Azalia i Kamelia stoją tuż przy balkonowym oknie, mają tam około 16-18 stopni. Chciałam sprawdzić, czy jest różnica w tym, jak będą kwitnąć, ale szczerze mówiąc nie zauważyłam jakiejś dramatycznej rozbieżności. Jedyne co, to ta trzymana przez dwa miesiące w 12 stopniach ma bardziej zżółknięte listki, ale ponieważ to pierwszy rok jak tam ją postawiłam, to ciężko mi powiedzieć, czy będzie to regułą.
Za to obie Azalie i Kamelię trzymałam na zewnątrz do momentu, kiedy w nocy temperatura spadła poniżej 5 stopni. Chyba to ma największy wpływ na zawiązanie pąków.

[onectica]

będziesz mogła zatrzymać sobie te najładniejsze..., albo wszystkie .

Otóż tego się właśnie boję. Patrzę jak te kurdupelki rosną, patrzę i się przyzwyczajam, a potem będę musiała je pooddawać. Dlatego już zawczasu poobiecywałam naokoło, że w lecie je porozdaję, bo teraz nie będę się mogła wykręcić. Obiecane, to obiecane. Jakoś się muszę ubezpieczyć, nie?

Absolutnie tego nie rób! Nie obiecuj, nie rozdawaj. Nie masz ich w końcu aż tak dużo Trochę na pewno wypadnie, a to, co zostanie jakoś się zmieści

[wisnia897]

Jeżeli już musisz obiecywać, to najwyżej "jak będą nadwyżki, to podaruję". Te kurdupelki aż tak szybko nie rosną, żeby było konieczne rozdawać je od razu

[Pelidea]

I to ma być grupa wsparcia?! tym sposobem to nic nie oddam! A na moje westchnienie dziś odnośnie kolejnej Azalii mój ukochany Mąż podsumował to słowami, że "co za różnica, u nas już i tak słońce się poza parapety nie przedziera"...

[wisnia897]

Phi, to i tak nieźle, ja tylko słyszę "jeszcze jeden?!", "nawet na to nie patrz, za dużo tego w domu jest, powinnaś wyrzucić połowę" Pytam się, którą połowę...