Byłam dzisiaj na targach ogrodniczych w Krakowie, na których, wśród licznych wystaw,
między innymi była wystawa różnych takich robalożerców i nie tylko.
I muszę powiedzieć, że nie było tam roślinki, której bym wcześniej nie widziała u Ciebie.
Poza tym maleństwa zyskują przy bliższym, w sensie dosłownym - poznaniu.
Na Twoich fotkach makro wyglądają rewelacyjnie !!
Chwalenie się roślinkami na forum to jedno, i oczywiście jest jak najbardziej pożądane !!
Ale przy okazji pokazanie ich tak, żeby się miało z zazdrości ochotę od razu coś kupić, to drugie
Mówisz o nich i pokazujesz je tak, że od razu widać, że skradły Ci
To się nazywa pasja
Mnie jednak, mimo wszystko, najbardziej urzekła roślinka o wdzięcznej nazwie 'kijwiecoojest'
wystarczy pilnować żeby miały stale dostęp do wody i dużo słońca. Właśnie chodzi o to że w foliaku są dość dobre warunki dla popularnych, łatwych w uprawie krzyżówek dzbaneczników np. N. x 'ventrata', N. x 'Rebbeca Soper' (są to dość światłolubne rośliny) Dzbaneczniki lubią dużo światła ale musi być rozproszone, nie bezpośrednie (które jest odpowiednie dla kapturnic, rosiczek czy muchołówek). Nie polecam ich trzymać w foliaku gdyż zaraz po przeniesieniu do mieszkania/terrarium na zimę gwałtownie tracą dzbanki (zbyt mało światła, konieczność aklimatyzacji w nowych warunkach). W swojej kolekcji mam 4 krzyżówki dzbaneczników (N. x 'hookeriana', N. x 'Bloody Mary', N. x 'ventrata i N. x 'Rebbeca Soper') ale jakoś nie mogę się przemóc do robienia im zdjęć (Jakieś takie niefotogeniczne są 
)
Staram się jak mogę by zdjęcia były w miarę ok (niestety nie zawsze wychodzi)
.. ale jako że przez pół roku ich nie było to chyba tym razem można na to przymknąć oko 
nie mogę się na nie napatrzeć. 
. Za to słyszałem o pewnej ekspedycji która miała miejsce gdzieś w Indonezji na początku XX wieku, zabrakło im wody i przeżyli czerpiąc wodę między innymi z lian i nieotwartych pułapek dzbaneczników. 
. Niestety zanim zdążyły dojrzeć zostały zjedzone przez ślimaki 
(Wiem że jest to jedna z najłatwiejszych w uprawie helek, jednak to że zakwitła mimo braku doświetlania, stosunkowo niskiej wilgotności powietrza i wysokiej temperatury jest dla mnie czymś niezwykłym 
