Zielonych Historii cz. 3

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Fikus to rzeczywiście maleństwo :D , zachwycające maleństwo.
Chcesz coś wymuszać na albuce? Muszę brać z Ciebie przykład, bo u mnie totalne bezkrólewie, robi, co chce, teraz zaczyna rosnąć piętrowo :lol: .
Szkoda Twoją zasuszać, ładne ma te listeczki, chciałabym, aby moja takie miała :) .
Awatar użytkownika
Gekoon
500p
500p
Posty: 556
Od: 24 gru 2014, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Super dbasz o rośliny które później odwdzięczają się kwitnieniami nawet aglaonemy swoimi niepozornymi "kolbami" ;:oj trzymam kciuki za kwitnienie russelii oraz gratuluje pięknej zdobyczy :D
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Iwona - dziękuję :lol:
Tak, mam zamiar go przełożyć do ziemi.
Ale dam mu chwilę na zaaklimatyzowanie się u mnie.
Przesadzę go późną wiosną.
Na razie podlewam go przez podstawkę.
A podstawkę ma sporą, bo sporo pije :D

Basiu - dziękuję :lol:
Tylko dlatego chciałam 'zdyscyplinować' :D moją albukę, bo się boję o cebulki.
W tym roku mi nie kwitła, a mimo to cebulki są małe i wychudzone ...
Liście są bardzo ładne, i nie widzę, żeby sama z siebie chciała 'iść spać' :;230
Zwykle zasypia wczesną wiosną i śpi do lata.

Gekoon - dziękuję w imieniu aglaonem :D
Ale nie jestem jeszcze do końca usatysfakcjonowana moją współpracą z nimi,
bo chociaż rosną i kwitną, to jeszcze żadna z nich u mnie nie owocowała :cry:
Widziałam ostatnio u naszej forumowej Kasiuli pięknie
owocującą aglaonemę, no i strasznie jej tego zazdroszczę :D
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
Blueberry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6660
Od: 7 kwie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: woj.dolnośląskie
Kontakt:

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Niesamowite masz rośliny i co rusz zaskakujesz nowościami ;:oj przepiękna zdobycz, gratuluję ;:63
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Awatar użytkownika
Maciek13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1395
Od: 9 cze 2017, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zofianka Górna

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Witaj. Możesz napisać jak dbasz o swoje senecio rowleyanus ?
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Natalio - bardzo dziękuję :lol:

Maciek - witaj :wit
Odpowiedziałam Ci w Twoim wątku.
No zaniedbałam go, prawie w ogóle o niego nie dbam :oops:
W głowie mi ostatnio tylko ... sansweierie :D


Moje doniczkowce rozpoczęły sezon.
Co oznacza tylko jedno - bieganinę z dziesiątkami doniczek z pokoju na balkon ;:219
Towarzystwo jest już na balkonie chyba ze 2 tygodnie,
ale co do aranżacji, to nie jest jeszcze moje ostatnie słowo :D
Pewnie do jesieni będę przestawiać doniczki po kątach.
Sansewierie łapią pierwszy, 'świeży' oddech na zewnątrz,
bo nigdy ich do tej pory na balkon nie wystawiałam.
Bardzo mnie na to namawiano, więc uległam :D
Mam tylko nadzieję, że im tym nie zaszkodzę

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Oczywiście to tylko część towarzystwa, bo druga część
na drugim balkonie, a trzecia część w domu.
W ramach roślinnej redukcji :D zrezygnowałam z części krotonów.
Zrobiło się w związku z tym trochę miejsca.
Trochę mnie ta 'wolna przestrzeń' niepokoi, trzeba dokupić sansewierii :;230
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Jaciękręcę :!: :!: :!: ale towarzystwo :)
Moja córka się zapytała, czy na tej półce siedzi Roszpunka? ;:306 Taka postać z bajki co miała baaaardzo długie włosy :roll: ;:306 Widok mnie powalił na łopatki!
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Jakie piękne szabelki i nie tylko szabelki ;:167 . A S.francisii jak urosła ;:oj .
Myślę, że dobrze im będzie na Twoim balkonie, skoro Roszpunka ;:306 :;230 nie narzeka, a wręcz wydaje się być szczęśliwa, to sansewierie też będą zadowolone. Tylko gdzie Ty później pomieścisz takie giganty po wywczasach :lol: .
Zrezygnowałaś z krotonów :shock: , to te sansewierie rzeczywiście są niebezpieczne, nie lubią być jednymi z wielu, dominują, nad nami i otoczeniem, pozbywają się konkurencji - zupełnie jak w amerykańskim horrorze :D . Zaczynam się bać ;:154 .
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Mondfa-Monika - tą Roszpunkę kupiłam, zapadła mi głęboko ;:306
Inaczej już tej tillandsii nie nazwę :D
Dziękuję Ci pięknie, ale jeszcze bardziej Twojej córeczce ;:180

Basiu - dziękuję pięknie w imieniu szabelek :D
Żebyś nie miała koszmarów nocnych to uspokajam Cię,
bo krotony nadal mam, tylko część znalazła nowe domki :D
Specjalnie dla Ciebie fotka krotonów wieczorową porą, pobiegłam boso na balkon żeby Ci je obfocić :;230


Pozbyłam się, w sensie oddałam w dobre ręce tylko parę egzemplarzy.
Ale 'Tamara' (ta albinosowata z prawej i lewej) nadal u mnie w ilości sztuk dwie :lol:
No z nią jakoś ciężko mi się rozstać ...
Nie umiem podjąć decyzji, który egzemplarz jest piękniejszy, więc zostaną obydwa :;230

Obrazek

Miłego wieczoru i udanego wekendu życzę :wit
Pozdrawiam i zapraszam
Awatar użytkownika
barbra13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5065
Od: 15 kwie 2015, o 20:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ewa, dziękuję za poświęcenie :D, mam nadzieję, że nie nabawisz się kataru. Czuję się uspokojona, zasnę spokojnie w otoczeniu moich sansewierii. Trzymam kciuki za krotony, niech się nie dają wyeksmitować, bo ładniutkie są.
Awatar użytkownika
Tryamour
500p
500p
Posty: 780
Od: 22 cze 2010, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wołomin

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Długo mnie tu nie było, ale widzę, że u Ciebie coraz piękniej :-) Zostawiam ślad po wizycie i ruszam dalej nadrabiać zaległości :wit
nieulozona-tak
500p
500p
Posty: 829
Od: 3 gru 2014, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Ewuś... co ja czytam?? Pozbyłaś się krotonów?? :P
Nieładnie :P
Szkoda, że się nie zgadałyśmy.
Ja poszukuję nowych odmian, ale w u mnie w sklepach albo ich nie ma, a jak są to zazwycaj petra lub excelent.
Kasia :)
zapraszam
Te co powodują uśmiech
Awatar użytkownika
ewa321
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3541
Od: 5 lip 2014, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zielonych Historii cz. 3

Post »

Basiu - kataru nie miałam :lol:
Twoje kciuki to krotonom jesienią by się przydały, bo zastanawiam się nad kolejną redukcją,
oczywiście ze względu na moją wielką miość czyli sansewierki, które się dość mocno rozrastają :D

Olu - strasznie miło Cię widzieć !!
Może kiedyś jeszcze tutaj wpadniesz więc informuję,
że te dwa patyczki śmierdziuszka, które dostałam od Ciebie,
pięknie się rozrosły i ślicznotka kwitnie co rok coraz większą ilością kwiatów ;:167

Kasiu - no pozbyłam się paru, ale jakoś brakuje mi konsekwencji
w pozbywaniu się krotonów, bo co się jakiegoś pozbędę, to nabywam kolejnego :;230
Ale jesienią muszę zrobić miejsce dla sansewierek, więc chyba coś tam znowu z krotonów poleci.
Z drugiej strony na samą myśl o pozbywaniu się tych doniczkowych papug coś mnie gdzieś ściska ...


Ciszę się bardzo , że o mnie nie zapomnieliście.
Zapewniam, że ja też o Was pamiętam :lol:
Nawet o tym, że kiedyś coś komuś obiecałam, więc od tego zacznę.


Russelia equisetiformis - ze specjalną dedykacją dla naszej Modki Iwony :lol:
której dawno temu obiecałam pokazać pierwsze kwiaty.
Cieszę się jak wariat, bo byłam pewna, że na kwitnienie to sobie jeszcze poczekam.
Poniżej długo wyczekiwany ... pierwszy kwiatek, potem zapowiedź 'fontanny' kwiatów
(jest coraz więcej pąków na ponad połowie rośliny), kwiatuszek z bliska, nasiennik
(bardzo chętnie i w dużej ilości się zawiązują) i aktualnie w pełnej krasie

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Sansevieria francisii - za ciepłe słowa pod jej adresem sesję dedykuję barbra13 :D
Basiu - Ty masz naprawdę oko, ona faktycznie urosła, teraz wygląda tak

Obrazek


I kwitła mi :lol:
Na potwierdzenie tego, że w kwestii kwitnienia nie ma reguł - mój okaz stoi
zwykle w pokoju prawie pod sufitem, czyli w dość ciemnym miejscu, a na balkonie
przez cały czas w cieniu, więc nie wiem czym sobie zasłużyłam na to kwitnienie :;230
I muszę się powtórzyć - kwiaty sansewierek kompletnie mnie nie kręcą.
Ale obserwowanie rozwoju pąka kwiatowego to była duża frajda !!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek


Krotony - dla Kasi :D
Nie wiem jak ja z nimi wjadę jesienią, bo naprawdę wystrzeliły.
A do tego cudnie nabrały kolorków !!
Wystawiłam je na zewnątrz w połowie kwietnia i stoją do dziś.
Może spróbuję je eksperymentalnie ... przezimować ;:306

Obrazek

Obrazek


Sansevieria trifasciata hahnii - cała wesoła gromadka

Obrazek


Sansevieria parva - chociaż mniejsza gromadka, to równie wesoła :D
Ta w wersji stojącej naprawdę długo stała w miejscu, aż wreszcie,
po ponad 3 miesiącach na balkonie naliczyłam ostatni aż ... 6 maluchów.
Wersja rozetkowa też się zagęściła, ale nie wypuszcza mi tych dyndających pędów.
Natomiast 'White Variegated' stoi jak kołek, ale za to dobrze wygląda :;230

Obrazek


Euphorbia tirucalli - rozrosła się i fajnie zaróżowiła w kolejnym sezonie.
Zimą zielenieje

Obrazek


Albuca spiralis - w tym roku przespała tylko 1,5 miesiąca.
Obudziła się na początku czerwca i wyprodukowała letnie 'kręciołki'.
Kupiłam ją dokładnie 2 lata temu w postaci jednej cebuli.
W ubiegłym roku, jakoś w styczniu, cebula zaczęła się dzielić i latem miałam już dwie.
W tym roku znowu zaszalała i znowu się podzieliła, dzięki czemu
są 4 cebulki, a zimą będzie kwitła czterema pąkami ;:138
Kiedyś miałam dylemat natury moralnej, czy powinnam ją hodować w naszych
warunkach klimatycznych, bo nigdy nie będzie jej tak dobrze jak w tropikalnym klimacie ...
Ale już go nie mam :;230
Skoro kwitnie, dzieli się, to chyba jej pasuje nasza pogoda.
Pierwsze foto - zaczyna wypuszczać letnie listki, jeszcze są proste.
Na drugim już pięknie zakręcona.
A te dłuuugie, dyndające listki - to zimowa pozostałość

Obrazek

Obrazek


Aglaonema 'Tivoli' - jak zwykle o tej porze roku zaczyna kwitnienie
(drugie jej kwitnienie przypada zimą), i jak zwykle dubeltowe.
Nie dość, że 2 pączki stają sobie ... na głowie :;230
to jeszcze swoje dwa grosze musi wtrącić kolejny listek

Obrazek


I na koniec 3 aglaonemowe nowości.


Aglaonema 'Flamingo Stripes' - to już stara nowość, bo mam ją od marca tego roku.
Nie jest kapryśna, zapowiada się na bezproblemową

Obrazek


I po 2 miesiącach pobytu u mnie już mi zakwitła.
Kwiaty są mega ciekawostką - są w kolorze ciemnobeżowym,
kremowym, nie są białe jak u innych aglaonem

Obrazek


Aglaonema 'Cory' - również stara nowość, bo z maja.
I również po 2 miesiącach pobytu zakwitła.
Nadal w kwiatach

Obrazek


Aglaonema commutatum - ponoć czysty gatunek, nie żadna hybryda jak powyższe.
Wyłudziłam z krakowskiego OB :;230
I tutaj ciekawostka - dostałam ucięty czubek z dwoma owocami i jednym
nierozwiniętym pąkiem kwiatowym, i całość wylądowała w słoiku z wodą.
Po ponad 2 miesiącach 'procesu ukorzeniania' :D owszem, pokazały się pierwsze
korzenie, ale w międzyczasie roślinka zdążyła rozwinąć pąk kwiatowy,
prawie zasuszyć kwiatka, wypuścić kolejny pąk i go rozwinąć.
Tak więc mam jeszcze nieukorzenioną roślinkę, ale za to w czterech fazach rozwoju:
stary/zasuszony owoc, świeży owoc, zasuszony kwiat w fazie tworzenia owocu, świeży kwiat :;230
Dlatego właśnie tak bardzo chciałam mieć tą aglaonemę, bo obserwowałam ją
w ogrodzie botanicznym przez cały rok i widziałam jak szybko rośnie, chętnie kwitnie,
a poza tym masowo owocuje, co już nie jest tak oczywiste w warunkach domowych.
Moje inne aglaonemy też chętnie i regularnie kwitną, ale żadna z nich nigdy nie owocowała

Obrazek


Pozdrawiam wakacyjnie ;:3
Pozdrawiam i zapraszam
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”