Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
No wiesz, ja się nigdy wcześniej w to nie bawiłam i nie wiedziałam, że nasiona pomidorów takie skoczne i ochocze są do wschodów I potem wyszło... A z tymi bakłażanami to jest jak mówisz... jak ma wyjść to nie wyjdzie, ale jak to olejesz, to wyjdzie tyle, że nie wiesz gdzie to dać...
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Już 5 strona nowego wątku a ja się dopiero melduję...
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Ja też się melduję, ślinka mi cieknie po oglądnięciu pomidorków i już bym coś wysiała...
Kasiu próbowałaś wysiewać orzachę? Już nie pamiętam u kogo widziałam, a chcę spróbować w tym roku.
Kibicuję cytruskom . U mnie na razie z pączkami skierniewicka i buddasek, meyerka ma malutkiego owocka, ale na razie stoi w miejscu, pewnie odpadnie...
Kasiu próbowałaś wysiewać orzachę? Już nie pamiętam u kogo widziałam, a chcę spróbować w tym roku.
Kibicuję cytruskom . U mnie na razie z pączkami skierniewicka i buddasek, meyerka ma malutkiego owocka, ale na razie stoi w miejscu, pewnie odpadnie...
Pozdrawiam
elka
elka
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Ela , Natalka super że jesteście...
Eluś nie znam tego.... tonie u mnie.. chyba,że to ma inna nazwę.. trzeba by zerknąć w gogielki
Już popatrzyłam..to Orzechy Arachidowe... nie nie siałam.. bo gdzie? Nie mam jak..ja doniczkowa jestem..
Aczkolwiek miałam inną ciekawą roślinkę ...i nawet już nieco się rozrosła..oby tylko odbiła wiosną..
Pochrzyn Chiński
Bulwy jadalne i owocki też..ale nie miałam kwiatu jeszcze..
Witam Was w Lutym... z tęsknym oczekiwaniem na Wiosnę..
Azalkowo..
Hippeasterkowo
Buziakiiiii....................
Eluś nie znam tego.... tonie u mnie.. chyba,że to ma inna nazwę.. trzeba by zerknąć w gogielki
Już popatrzyłam..to Orzechy Arachidowe... nie nie siałam.. bo gdzie? Nie mam jak..ja doniczkowa jestem..
Aczkolwiek miałam inną ciekawą roślinkę ...i nawet już nieco się rozrosła..oby tylko odbiła wiosną..
Pochrzyn Chiński
Bulwy jadalne i owocki też..ale nie miałam kwiatu jeszcze..
Witam Was w Lutym... z tęsknym oczekiwaniem na Wiosnę..
Azalkowo..
Hippeasterkowo
Buziakiiiii....................
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Kasiu i ja przychodzę się przywitać w nowej części
Piękne kwitnienia Pochrzyn fajne ma listeczki , a jak jego bulwy smakują?
Cytruski u Ciebie, jak zawsze podziwiam Ostatnio wyskubałam kilka nasionek z pomelo i chyba wysieję w najbliższym czasie, może choć jedno nasionko wykiełkuje...
Piękne kwitnienia Pochrzyn fajne ma listeczki , a jak jego bulwy smakują?
Cytruski u Ciebie, jak zawsze podziwiam Ostatnio wyskubałam kilka nasionek z pomelo i chyba wysieję w najbliższym czasie, może choć jedno nasionko wykiełkuje...
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Kasiunia wróciłaś kochana ... a mnie tak długo nie było i nawet nie wiedziałam...
Pochrzynu nie jadłam..za malutko jest... może w tym sezonie?
Przebiśniegi od Ciebie coś mi wyginęły..ostatniej wiosny tylko jeden malutki zakwitł...ależ mi ich szkoda...musisz pokazać jak zakwitną
Pochrzynu nie jadłam..za malutko jest... może w tym sezonie?
Przebiśniegi od Ciebie coś mi wyginęły..ostatniej wiosny tylko jeden malutki zakwitł...ależ mi ich szkoda...musisz pokazać jak zakwitną
- piasek pustyni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6529
- Od: 10 cze 2012, o 11:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Właśnie dla takich zdjęć i takich roślinek uwielbiam tu zaglądać Pięknie, słonecznie - tego mi trzeba było
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Kasiu czekamy na więcej zdjęć twoich wspanialości
- labka1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4410
- Od: 4 wrz 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Dzięki Dziewczyny... Pati , Żaneta
Więcej? No to chyba trzeba sięgnąć do zdjęć z sezonu..bo teraz to nieco pustawo..
To wiecie co? Pokażę Wam dziwne ogórki... hahaha
Ogórek Cytrynowy... mały ,okrągły, jędrny... szkoda że miałam mało , tylko na próbę, bo w słoiku muszą być fantastyczne!!!
Ogórek Poona Kheera
Dziwny ogórek..może wisieć na krzaku i wisieć.. nie robi się purchawka..do tego smakuje wyśmienicie w każdym stadium dojrzewania. Oczywiście najlepiej zbierać takie "akuratne" , nie czekać aż zbyt przejrzeje.. bo jednak pestki to rosną..
Na ostatnim zdjęciu to sprawdzałam ile wytrzyma..? Wytrzymał cały sezon do września.. zrobił się brązowy.. ale nadal był jędrny..tylko wiadomo pestki duże już..to i smak nie ten.. ale o ile normalnie ogórki zbieramy co kilka dni, a nawet co dziennie.. te mogą sobie być i być.. rosną spore, moje nie urosły bardzo duże, bo to doniczkowa uprawa, ale wiem że mogą być całkiem spore..a przy tym sa doskonałe..
To takie tam.. moje ciekawostki... może je znacie? Może nie...? Ale ja uwielbiam dziwaczne nowości.. i na ten sezon co nieco już mam
A żeby nam było miło.. to coś dla Ducha.. bo tamto to dla Ciała raczej było... hahaha
Podobno małe jest piękne.. więc taki mały Fiołkasek..dla Was
Więcej? No to chyba trzeba sięgnąć do zdjęć z sezonu..bo teraz to nieco pustawo..
To wiecie co? Pokażę Wam dziwne ogórki... hahaha
Ogórek Cytrynowy... mały ,okrągły, jędrny... szkoda że miałam mało , tylko na próbę, bo w słoiku muszą być fantastyczne!!!
Ogórek Poona Kheera
Dziwny ogórek..może wisieć na krzaku i wisieć.. nie robi się purchawka..do tego smakuje wyśmienicie w każdym stadium dojrzewania. Oczywiście najlepiej zbierać takie "akuratne" , nie czekać aż zbyt przejrzeje.. bo jednak pestki to rosną..
Na ostatnim zdjęciu to sprawdzałam ile wytrzyma..? Wytrzymał cały sezon do września.. zrobił się brązowy.. ale nadal był jędrny..tylko wiadomo pestki duże już..to i smak nie ten.. ale o ile normalnie ogórki zbieramy co kilka dni, a nawet co dziennie.. te mogą sobie być i być.. rosną spore, moje nie urosły bardzo duże, bo to doniczkowa uprawa, ale wiem że mogą być całkiem spore..a przy tym sa doskonałe..
To takie tam.. moje ciekawostki... może je znacie? Może nie...? Ale ja uwielbiam dziwaczne nowości.. i na ten sezon co nieco już mam
A żeby nam było miło.. to coś dla Ducha.. bo tamto to dla Ciała raczej było... hahaha
Podobno małe jest piękne.. więc taki mały Fiołkasek..dla Was
-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Miałaś kiwano - kolczastego ogórka (nie pamiętam)? W ubiegłym roku fajnie obrodziło. Trzy sztuki jeszcze u mnie do tej pory leżą i czekają na skonsumowanie albo... wydłubanie nasioneklabka1 pisze:
To wiecie co? Pokażę Wam dziwne ogórki... hahaha
Pozdrawiam
elka
elka
- wielkakulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8593
- Od: 5 wrz 2012, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Kasiu ale zarąbiste ogórki. Nasionka tych cudeniek masz na liście, o której myślę?
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Tak, wróciłamlabka1 pisze:Kasiunia wróciłaś kochana ... a mnie tak długo nie było i nawet nie wiedziałam...
Pochrzynu nie jadłam..za malutko jest... może w tym sezonie?
Przebiśniegi od Ciebie coś mi wyginęły..ostatniej wiosny tylko jeden malutki zakwitł...ależ mi ich szkoda...musisz pokazać jak zakwitną
Bardzo ciekawa jestem jego smaku, może w tym sezonie uda Ci się go spróbować
Co do przebiśniegów, to zawsze myślałam, że są niezniszczalne. Może nornice, albo jakieś inne stworzonka zrobiły sobie z nich ucztę?... A może przez te letnie susze wyginęły?
Nic się nie martw, jakoś temu zaradzimy - latem wyślę Ci cebulki tych zwykłych i pełnych
Śliczny fiołek, a ogóraski wyglądają bardzo smakowicie...
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Mój domowy roślinny miszmasz ... część 6
Ooo...jakie egzotyki fajne u Ciebie.
Pierwszy raz widzę takie owocki na oczy
Pierwszy raz widzę takie owocki na oczy