Zielone eriopusa
Re: Zielone eriopusa
Wow, jakie piękne rosliny. Wiele bym dał za taką monsterę, szczerze mówiąc nawet nie wiedziałem że jest taka odmiana jak thai constellation. Jej uprawa jakoś różni się od tej zwykłej zielonej?
Zapraszam
Moja mała dżungla
Moja mała dżungla
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zielone eriopusa
Od dziecka jestem pod urokiem monster i długo jedną z nich hodowałem ale musiałem z niej zrezygnować kiedy zaczęła zawłaszczać naszą przestrzeń życiową-Twoja epipremnoides to jest właśnie to
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę
- Kacper1999
- 200p
- Posty: 226
- Od: 19 lut 2018, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielone eriopusa
Monstera variegata - moje marzenie mam nadzieję, że uda mi się je spełnić, przepiękna jest.
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zielone eriopusa
Ta variegata to pewnie jednorożec wielu forumowicz?w
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Zielone eriopusa
Piekna palma i ten busz ...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielone eriopusa
Zarówno monstera jak i palma robią wrażenie, kolosy!
- nowohucki
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 14 sie 2017, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielone eriopusa
Uwielbiam filodendrony i monstery, a te Twoje... zapierają dech
eriopusie, używasz dobroczynków dla ochrony filodendronów przed szkodnikami czy jakiejś innej naturalnej broni?
eriopusie, używasz dobroczynków dla ochrony filodendronów przed szkodnikami czy jakiejś innej naturalnej broni?
Re: Zielone eriopusa
nowohucki wiesz co dobre Profilaktycznie zawieszam dobroczynki. Zauważyłem , że przy zmniejszonej wilgotności powietrza muszą siedzieć jakieś roztocza w filodendronach powodujące problemy z rozwijaniem się liści. nie pomaga nic spryskiwanie po kilka razy dziennie itd. Po zawieszenie dobroczynków problem przestał się pojawiać. Zawsze w okresie letnim zamawiam saszetki z dobroczynkiem i zawieszam na roślinach, które są ulubionym celem przędziorków czyli aspidistry, philodendron verrucosum, pH, melanochrysum itd. Wiadomo, że rozchodzą się one po roślinach, ale najpierw zanim się rozejdą muszą zejść z danej rośliny. Metoda domową, którą stosuję w zimie są oczywiście nawilżacze powietrza z 5 litrowym baniakiem ale dodatkowo raz na jakiś czas spryskuję rośliny wodą z kilkoma kroplami olejku rozmarynowego. Nie obserwuję przez zimę objawów żerowania roztoczy a dodatkowo mam aromaterapię.
Palma w końcu jakoś się prezentuje i mam nadzieję, że będzie długo żyła w szkole nawet jak mnie już w niej nie będzie. Monstera hmmm wieki temu sprowadzona z Czech jako ukorzeniony pęd z kilkoma sercowatymi liśćmi. Raz przesadzana do Biedronkowej ziemi, którą moje rośliny w szkole i w domu kochają. Mają po niej takie przyrosty, jak po żadnej markowej, drogiej itd. Z niczym jej nie mieszam bo jest fajna próchniczna a już po tych niemalże 30 latach uprawiania różnych roślin mam po prostu wprawę w odpowienim podlewaniu przesuszaniu podłoża itd. Nie zalewam go Sami widzicie jak rośliny rosną. Od czasu do czasu dostana Agrecol w żelu ale też nie za często, żeby zbytnio się nie rozrastały. Najlepsze , że odrost zrobił się tuż przy stuku nagiętego pędu i trzeba coś dalej kombinować, żeby mógł rosnąc dalej ku górze robiąc magiczne wcięcia i dziury. Zapewne niebawem dogoni go zawinięty ku dołowi stożek wzrostu. Nic nie przycinam. Staram się delikatnie naginać , formować. Rośliny rosną w miąrę tak jak chcą Ja jestem odo dostarczania wody i ewentualnego nawozu reszta to ich działka.
Palma w końcu jakoś się prezentuje i mam nadzieję, że będzie długo żyła w szkole nawet jak mnie już w niej nie będzie. Monstera hmmm wieki temu sprowadzona z Czech jako ukorzeniony pęd z kilkoma sercowatymi liśćmi. Raz przesadzana do Biedronkowej ziemi, którą moje rośliny w szkole i w domu kochają. Mają po niej takie przyrosty, jak po żadnej markowej, drogiej itd. Z niczym jej nie mieszam bo jest fajna próchniczna a już po tych niemalże 30 latach uprawiania różnych roślin mam po prostu wprawę w odpowienim podlewaniu przesuszaniu podłoża itd. Nie zalewam go Sami widzicie jak rośliny rosną. Od czasu do czasu dostana Agrecol w żelu ale też nie za często, żeby zbytnio się nie rozrastały. Najlepsze , że odrost zrobił się tuż przy stuku nagiętego pędu i trzeba coś dalej kombinować, żeby mógł rosnąc dalej ku górze robiąc magiczne wcięcia i dziury. Zapewne niebawem dogoni go zawinięty ku dołowi stożek wzrostu. Nic nie przycinam. Staram się delikatnie naginać , formować. Rośliny rosną w miąrę tak jak chcą Ja jestem odo dostarczania wody i ewentualnego nawozu reszta to ich działka.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- nowohucki
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 14 sie 2017, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielone eriopusa
Czy sądzisz, że profilaktycznie mógłbym użyć dobroczynków jeszcze teraz? Czy jest już za późno? Od jakiegoś czasu zauważyłem, że moje filodendrony potrzebują o wiele więcej czasu na rozwinięcie liści niż kiedyś pomimo stałych warunków i nawożenia. Może właśnie pomogłeś mi zidentyfikować winowajców...?
Przyznam szczerze, że pierwszy raz czytam o zastosowaniu olejku rozmarynowego w uprawie roślin, odstrasza potencjale pasożyty?
Przyznam szczerze, że pierwszy raz czytam o zastosowaniu olejku rozmarynowego w uprawie roślin, odstrasza potencjale pasożyty?
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zielone eriopusa
Paweł to i ja się podłączę pod pytania
Oprócz przędziorka walczyłeś z jakimiś innymi pasożytami?
Zastanawia mnie czym ubić np wciorniastki (akurat na storczyku mam ale to dziadostwo lubi się roznosić ) tzn czy opr?cz chemii są jakieś naturalne metody tak jak dobroczynki na przędziorki czy nicienie na ziemiórki ?
Oprócz przędziorka walczyłeś z jakimiś innymi pasożytami?
Zastanawia mnie czym ubić np wciorniastki (akurat na storczyku mam ale to dziadostwo lubi się roznosić ) tzn czy opr?cz chemii są jakieś naturalne metody tak jak dobroczynki na przędziorki czy nicienie na ziemiórki ?