Zielone eriopusa
- Kacper1999
- 200p
- Posty: 226
- Od: 19 lut 2018, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielone eriopusa
Monstera variegata - moje marzenie mam nadzieję, że uda mi się je spełnić, przepiękna jest.
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zielone eriopusa
Ta variegata to pewnie jednorożec wielu forumowicz?w
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Zielone eriopusa
Piekna palma i ten busz ...
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6700
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zielone eriopusa
Zarówno monstera jak i palma robią wrażenie, kolosy!
- nowohucki
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 14 sie 2017, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielone eriopusa
Uwielbiam filodendrony i monstery, a te Twoje... zapierają dech
eriopusie, używasz dobroczynków dla ochrony filodendronów przed szkodnikami czy jakiejś innej naturalnej broni?
eriopusie, używasz dobroczynków dla ochrony filodendronów przed szkodnikami czy jakiejś innej naturalnej broni?
Re: Zielone eriopusa
nowohucki wiesz co dobre Profilaktycznie zawieszam dobroczynki. Zauważyłem , że przy zmniejszonej wilgotności powietrza muszą siedzieć jakieś roztocza w filodendronach powodujące problemy z rozwijaniem się liści. nie pomaga nic spryskiwanie po kilka razy dziennie itd. Po zawieszenie dobroczynków problem przestał się pojawiać. Zawsze w okresie letnim zamawiam saszetki z dobroczynkiem i zawieszam na roślinach, które są ulubionym celem przędziorków czyli aspidistry, philodendron verrucosum, pH, melanochrysum itd. Wiadomo, że rozchodzą się one po roślinach, ale najpierw zanim się rozejdą muszą zejść z danej rośliny. Metoda domową, którą stosuję w zimie są oczywiście nawilżacze powietrza z 5 litrowym baniakiem ale dodatkowo raz na jakiś czas spryskuję rośliny wodą z kilkoma kroplami olejku rozmarynowego. Nie obserwuję przez zimę objawów żerowania roztoczy a dodatkowo mam aromaterapię.
Palma w końcu jakoś się prezentuje i mam nadzieję, że będzie długo żyła w szkole nawet jak mnie już w niej nie będzie. Monstera hmmm wieki temu sprowadzona z Czech jako ukorzeniony pęd z kilkoma sercowatymi liśćmi. Raz przesadzana do Biedronkowej ziemi, którą moje rośliny w szkole i w domu kochają. Mają po niej takie przyrosty, jak po żadnej markowej, drogiej itd. Z niczym jej nie mieszam bo jest fajna próchniczna a już po tych niemalże 30 latach uprawiania różnych roślin mam po prostu wprawę w odpowienim podlewaniu przesuszaniu podłoża itd. Nie zalewam go Sami widzicie jak rośliny rosną. Od czasu do czasu dostana Agrecol w żelu ale też nie za często, żeby zbytnio się nie rozrastały. Najlepsze , że odrost zrobił się tuż przy stuku nagiętego pędu i trzeba coś dalej kombinować, żeby mógł rosnąc dalej ku górze robiąc magiczne wcięcia i dziury. Zapewne niebawem dogoni go zawinięty ku dołowi stożek wzrostu. Nic nie przycinam. Staram się delikatnie naginać , formować. Rośliny rosną w miąrę tak jak chcą Ja jestem odo dostarczania wody i ewentualnego nawozu reszta to ich działka.
Palma w końcu jakoś się prezentuje i mam nadzieję, że będzie długo żyła w szkole nawet jak mnie już w niej nie będzie. Monstera hmmm wieki temu sprowadzona z Czech jako ukorzeniony pęd z kilkoma sercowatymi liśćmi. Raz przesadzana do Biedronkowej ziemi, którą moje rośliny w szkole i w domu kochają. Mają po niej takie przyrosty, jak po żadnej markowej, drogiej itd. Z niczym jej nie mieszam bo jest fajna próchniczna a już po tych niemalże 30 latach uprawiania różnych roślin mam po prostu wprawę w odpowienim podlewaniu przesuszaniu podłoża itd. Nie zalewam go Sami widzicie jak rośliny rosną. Od czasu do czasu dostana Agrecol w żelu ale też nie za często, żeby zbytnio się nie rozrastały. Najlepsze , że odrost zrobił się tuż przy stuku nagiętego pędu i trzeba coś dalej kombinować, żeby mógł rosnąc dalej ku górze robiąc magiczne wcięcia i dziury. Zapewne niebawem dogoni go zawinięty ku dołowi stożek wzrostu. Nic nie przycinam. Staram się delikatnie naginać , formować. Rośliny rosną w miąrę tak jak chcą Ja jestem odo dostarczania wody i ewentualnego nawozu reszta to ich działka.
Paweł
Zielone eriopusa
Zielone eriopusa
- nowohucki
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 14 sie 2017, o 16:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zielone eriopusa
Czy sądzisz, że profilaktycznie mógłbym użyć dobroczynków jeszcze teraz? Czy jest już za późno? Od jakiegoś czasu zauważyłem, że moje filodendrony potrzebują o wiele więcej czasu na rozwinięcie liści niż kiedyś pomimo stałych warunków i nawożenia. Może właśnie pomogłeś mi zidentyfikować winowajców...?
Przyznam szczerze, że pierwszy raz czytam o zastosowaniu olejku rozmarynowego w uprawie roślin, odstrasza potencjale pasożyty?
Przyznam szczerze, że pierwszy raz czytam o zastosowaniu olejku rozmarynowego w uprawie roślin, odstrasza potencjale pasożyty?
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Zielone eriopusa
Paweł to i ja się podłączę pod pytania
Oprócz przędziorka walczyłeś z jakimiś innymi pasożytami?
Zastanawia mnie czym ubić np wciorniastki (akurat na storczyku mam ale to dziadostwo lubi się roznosić ) tzn czy opr?cz chemii są jakieś naturalne metody tak jak dobroczynki na przędziorki czy nicienie na ziemiórki ?
Oprócz przędziorka walczyłeś z jakimiś innymi pasożytami?
Zastanawia mnie czym ubić np wciorniastki (akurat na storczyku mam ale to dziadostwo lubi się roznosić ) tzn czy opr?cz chemii są jakieś naturalne metody tak jak dobroczynki na przędziorki czy nicienie na ziemiórki ?
- Karolina_Cz
- 50p
- Posty: 61
- Od: 1 sty 2019, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brwinów
Re: Zielone eriopusa
Z zapartym tchem przeczytałam cały wątek. Mnóstwo w nim pięknych roślin, w tym także takie, które są moimi "chciejstwami".
Fantastyczna kolekcja philodendronów I monster, które uwielbiam. Na pewno będę zaglądać
Fantastyczna kolekcja philodendronów I monster, które uwielbiam. Na pewno będę zaglądać
Re: Zielone eriopusa
Gratuluję takiej ilości roślin, w doskonałej kondycji. Plus ciekawe informacje, pierwszy raz słyszę o dobroczynku:-)