Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
-
- 200p
- Posty: 347
- Od: 30 paź 2007, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Bardzo lubię oglądać Twoje kwiatuszki.Urocze.
Pozdrawiam cieplutko. Ulka
- Kirunia
- 200p
- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Cześć wszystkim
Moniko dziękuję
A w czym masz problem w uprawie fuksji? Może coś wspólnie zaradzimy i w na wiosnę spróbujesz jeszcze raz?
Służę pomocą w każdej chwili
Ula bardzo się cieszę i zapraszam
Dziś coś ku przestrodze
Przyjrzyjcie się dokładnie kolejnym zdjęciom, Co widzicie????
Tak, tak. Nie przewidziało Wam się.
To mączlik szklarniowy na pięknym świeżutkim brokule zakupionym dziś w popularnym markecie w kropki z literką "B" w nazwie
Na całej główce było ze 30 żywych osobników
Oczywiście brokuł "wyleciał " za drzwi z prędkością światła, ale nie jestem pewna czy jakaś biała muszka nie zdążyła zasiąść na moich kwiatkach
A żeby nie było tak pesymistycznie to na koniec różowy grudnik
Moniko dziękuję
A w czym masz problem w uprawie fuksji? Może coś wspólnie zaradzimy i w na wiosnę spróbujesz jeszcze raz?
Służę pomocą w każdej chwili
Ula bardzo się cieszę i zapraszam
Dziś coś ku przestrodze
Przyjrzyjcie się dokładnie kolejnym zdjęciom, Co widzicie????
Tak, tak. Nie przewidziało Wam się.
To mączlik szklarniowy na pięknym świeżutkim brokule zakupionym dziś w popularnym markecie w kropki z literką "B" w nazwie
Na całej główce było ze 30 żywych osobników
Oczywiście brokuł "wyleciał " za drzwi z prędkością światła, ale nie jestem pewna czy jakaś biała muszka nie zdążyła zasiąść na moich kwiatkach
A żeby nie było tak pesymistycznie to na koniec różowy grudnik
- koniczynka2014
- 1000p
- Posty: 1006
- Od: 12 kwie 2014, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Grudnik przepięknie się stara !
A robali na warzywie ze sklepu bym się nie spodziewała I to jeszcze w takiej ilości
A robali na warzywie ze sklepu bym się nie spodziewała I to jeszcze w takiej ilości
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=75337
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Moje parapety http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=75505
Pozdrawiam Dorota
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
To trzeba teraz w okularach warzywa kupować . Grudnik śliczny , lubię je , nawet gdy nie kwitną.
Basia
Basia
- Kirunia
- 200p
- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Dorotko zdarzało mi się przynieść do domu jakieś paskudztwo na ziołach i na roślinach ozdobnych ale na warzywach to pierwszy raz i przyznam, że do tej pory jestem w szoku
Basiu brokuł był pięknie zapakowany w folię i nie było widać " gratisika "
Podziękowania w imieniu grudnika
Basiu brokuł był pięknie zapakowany w folię i nie było widać " gratisika "
Podziękowania w imieniu grudnika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
U mnie w najbliższym spożywczym jest często problem z papryką - niby kupię ładną, czerwoną, potem w domu rozkroję a w środku zgnitek...
No cóż, właściwie miałam tylko jedną fuksję (w prezencie od kogoś). Wydaje mi się, że problemem było stanowisko, za nic nie mogłam znaleźć miejsca, w którym by takiej fuksji się podobało, mimo wskazówek wszechmocnych internetów. Wisiała przez jakiś czas przy schodach wejściowych to zmarniała, nie wiem czy może przeciąg tam był zbytni czy co... Potem stała na lekko osłoniętym balkonie, to też nie bardzo, może za dużo/za mało słońca, nie wiem. Nie potrafiłam tej fuksji wybadać, co lubi a czego nie. No i zmarniała - kwiatki, które były w chwili otrzymania, odpadły, a nowych już nie przybyłoKirunia pisze:A w czym masz problem w uprawie fuksji? Może coś wspólnie zaradzimy i w na wiosnę spróbujesz jeszcze raz?
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Mącznik na brokule czy kalafiorze to norma. W tym roku pracowałam przez jakiś czas w chłodni przy tym to wiem co mówię. Nie wolno oczyszczać warzyw z tych robaków tylko z prędkością światła oberwać listki i na taśmę, a cytuję ''jak będziesz się bawić w czyszczenie lub robić wolniej niż maszyna to spadaj znajdą się inni na twoje miejsce''.
Uważaj na fuksje, datury i trzykrotki bo wszystko ci pójdzie na śmietnik, ja w tamtym roku przez mącznika straciłam wszystkie te roślinki. On przy mniejszej temperaturze przechodzi w stan takiej jakby hibernacji, a pod wpływem ciepła budzi się i sieje zniszczenie.
Uważaj na fuksje, datury i trzykrotki bo wszystko ci pójdzie na śmietnik, ja w tamtym roku przez mącznika straciłam wszystkie te roślinki. On przy mniejszej temperaturze przechodzi w stan takiej jakby hibernacji, a pod wpływem ciepła budzi się i sieje zniszczenie.
Pozdrawiam Asia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
- Kirunia
- 200p
- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Moniko z fuksjami tak bywa, że nie w każdym miejscu chcą rosnąć i kwitnąć
U mnie najlepsze miejsce dla nich to południowy zachód i tam trzymam ich najwięcej.
Mam też dla nich stanowisko na wschodniej ścianie domu ale przy dużych upałach muszę rozciągać cieniówkę
Pół biedy kiedy jestem w domku. Niestety jak gdzieś wyjeżdżam to muszę rośliny przestawiać w inne miejsce bo uschną.
Jeśli kiedyś zapragniesz mieć jeszcze fuksję to zapraszam po porady
Asiu to smutne co piszesz
Nikt się z nami nie liczy Jesteśmy traktowani jak ciemna masa która ma przynosić innym zyski
Bardzo żałuję, że na opakowaniu tego feralnego brokuła nie było naklejki z nazwą producenta bo bym mu troszkę popsuła opinię
Na wszelki wypadek wszystkie domowe rośliny opryskałam dziś chemią
U mnie najlepsze miejsce dla nich to południowy zachód i tam trzymam ich najwięcej.
Mam też dla nich stanowisko na wschodniej ścianie domu ale przy dużych upałach muszę rozciągać cieniówkę
Pół biedy kiedy jestem w domku. Niestety jak gdzieś wyjeżdżam to muszę rośliny przestawiać w inne miejsce bo uschną.
Jeśli kiedyś zapragniesz mieć jeszcze fuksję to zapraszam po porady
Asiu to smutne co piszesz
Nikt się z nami nie liczy Jesteśmy traktowani jak ciemna masa która ma przynosić innym zyski
Bardzo żałuję, że na opakowaniu tego feralnego brokuła nie było naklejki z nazwą producenta bo bym mu troszkę popsuła opinię
Na wszelki wypadek wszystkie domowe rośliny opryskałam dziś chemią
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Będę miała na uwadze, że mam tutaj fuksjowego speca Na razie nie spodziewam się z premedytacją zaopatrywać w fuksje z prostego powodu - brak miejsca, a fuksje są dosyć objętościowe. Tak to już jest: u Ciebie pięknieją fuksje, u mnie czerwienią się gwiazdy betlejemskie - każdy ma swoje fiu-bździu i dzięki temu jest wesoło i różnorodnie
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
No,to wesoło
Dlatego lepiej jak ja zrobić,oglądnąć co się je i powąchać
Uwierz mi,nie raz tak ocalałem od robaków w jedzeniu
Dlatego lepiej jak ja zrobić,oglądnąć co się je i powąchać
Uwierz mi,nie raz tak ocalałem od robaków w jedzeniu
-
- 100p
- Posty: 100
- Od: 19 lis 2013, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Najlepiej z lupą chodzić do sklepu .
-
- 200p
- Posty: 302
- Od: 31 lip 2013, o 03:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zamość/Hrubieszów
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Najlepiej wcale do sklepu nie chodzić po warzywa i owoce tylko swoje mieć, ale niestety nie da się tak.
Pozdrawiam Asia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=86554" onclick="window.open(this.href);return false; - moje doniczkowe
- Kirunia
- 200p
- Posty: 401
- Od: 25 sie 2013, o 14:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój fuksjowy zawrót głowy i nie tylko........
Moniko całe szczęście, że nie wszystkie rośliny nam się podobają z taką samą siłą
Że nie do wszystkich mamy zieloną rękę
Że nie wszystkie wywołują natychmiastową potrzebę posiadania choćby jednej maleńkiej doniczuszki
Dzięki forum możemy nacieszyć oczy u innych zielono zakręconych i sami sprawić im radość swoją kolekcją roślin
No i ta wiedza którą tu zdobywamy jest bezcenna bo oparta na własnych doświadczeniach
Mati przy kolejnych zakupach bezwzględnie zastosuję się do Twoich rad
anula2007 bardzo mi miło powitać Ciebie na moim wątku
Lupa to doskonały pomysł już ją wsadziłam do torebki - drżyjcie marketowe robaczki!!!
Asiu próbowałam sama co nie co uprawiać, ale niestety efekty były mizerne. Mieszkam pod lasem i nagie ślimaki zrobiły sobie u mnie jadalnie. Nie było co do garnka włożyć
Więcej próbować nie będę
Pozwolicie mi jeszcze powspominać?
Ogromny kwiat fuksji Bahia
Bella Rosella
Claudia
Jannie Adriana
Że nie do wszystkich mamy zieloną rękę
Że nie wszystkie wywołują natychmiastową potrzebę posiadania choćby jednej maleńkiej doniczuszki
Dzięki forum możemy nacieszyć oczy u innych zielono zakręconych i sami sprawić im radość swoją kolekcją roślin
No i ta wiedza którą tu zdobywamy jest bezcenna bo oparta na własnych doświadczeniach
Mati przy kolejnych zakupach bezwzględnie zastosuję się do Twoich rad
anula2007 bardzo mi miło powitać Ciebie na moim wątku
Lupa to doskonały pomysł już ją wsadziłam do torebki - drżyjcie marketowe robaczki!!!
Asiu próbowałam sama co nie co uprawiać, ale niestety efekty były mizerne. Mieszkam pod lasem i nagie ślimaki zrobiły sobie u mnie jadalnie. Nie było co do garnka włożyć
Więcej próbować nie będę
Pozwolicie mi jeszcze powspominać?
Ogromny kwiat fuksji Bahia
Bella Rosella
Claudia
Jannie Adriana