Hippeastrum i nie tylko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Mnie się wydaje, że ten kaktus z żółtym kwiatkiem to bardziej Lobivia jest
Tak bardziej patrzę z punktu widzenia kaktusowego i się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby te kaktusy rozsadzić, zwłaszcza że każdy kaktus jest z innego rodzaju. Niedługo będzie tam dość ciasno, zwłaszcza jak ferokaktus podrośnie.
Echinopsis, ten wzięty z pracy, już pięknie zakwitł, a poczekaj, aż zakwitnie kilkoma kwiatami na raz - to dopiero będzie widok
Tak bardziej patrzę z punktu widzenia kaktusowego i się zastanawiam, czy nie lepiej byłoby te kaktusy rozsadzić, zwłaszcza że każdy kaktus jest z innego rodzaju. Niedługo będzie tam dość ciasno, zwłaszcza jak ferokaktus podrośnie.
Echinopsis, ten wzięty z pracy, już pięknie zakwitł, a poczekaj, aż zakwitnie kilkoma kwiatami na raz - to dopiero będzie widok
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
bool, historie ukryte za roślinami zawsze mi się podobają
Kaktusy uprawiam w zwykłej ziemi kwiatowej, kupionej w markecie - ale z bardzo dużym dodatkiem perlitu. Perlitu daje naprawdę dużo, ziemi jest tam dość niewiele.
Ja mam parapety wychodzące na stronę południowo-zachodnią więc jest tam czasem bardzo gorąco i słonecznie, ale w samo południe jeszcze tam słońca nie ma. Marne przyrosty to raczej nie wynik ostrego słońca a suszy (choć są kaktusy, które wola mniej słońca). Ja podlewam kaktusy bardzo obficie, czasem 2 razy dziennie w bardzo gorące dni
Arkadius121, dziękuje bardzo
wisnia897, z tego co się orientuje to rodzaj Lobivia w najnowszej systematyce nie istnieje, został wchłonięty przez rodzaj Echinopsis Więc oczywiście masz rację - według starej systematyki byłaby to Lobivia, ja po prostu lubię poprawne, najnowsze nazewnictwo więc używam już nazwy Echinopsis Niestety zmiana nazwy pewnie będzie tak długa i ciężka jak przy amarylisie i zwartnicy.
I oczywiście masz rację z rozsadzeniem ich, one zostaną rozsadzone ale dopiero jak już moja ściana kaktusowa powstanie Z punktu widzenia warunków na parapecie zarówno ferokaktus, jak i Gymnocalycium powinny rosnąc w większym półcieniu - słońce je przypala na tym stanowisku. Ale jeszcze nie mam warunków by każdy rósł osobno. Mam nadzieję, że max za 2 lata powstanie moja ściana.
Będąc ostatnio u rodziców zająłem się trochę przygotowaniem roślin do zimowania - co dla części z nich oznacza przygotowanie do sezonu wegetacyjnego. Dotyczy to chociażby pankracjum.
W związku z tym, że doniczka zaczęła się odkształcać pod naporem cebul w środku i korzeni, musiałem przesadzić roślinę. podczas przesadzania grupka cebul właściwie sama się rozpadła na kilka pojedynczych roślin:
Jedną cebule posadziłem osobno, pozostałe posadziłem razem do większej donicy - ale dałem każdej trochę własnego miejsca.
A to zdjęcie pokazuje coś, co mnie zaskoczyło:
To są korzenie błonczatki Hymenocallis harrisiana, którą kupiłem w lutym. Ona po kwitnieniu trochę pożyła, jej liście wyglądały bardzo szybko źle, latem już ich nie było. Byłem pewien, że cebula zgniła. Chciałem zobaczyć czy coś w donicy zostało i znalazłem to. Cebula ma się super, korzenie ma zdrowe, cebula tez jest zdrowa. Dałem się jej oszukać
Na razie część kolekcji trafiło do tunelu foliowego ponieważ jeszcze ma być ciepło, ale nie chce by deszcz zalewał doniczki.
Obejrzałem całą kępę Amarine belladiva i na razie nie znalazłem żadnego pędu kwiatowego, ale z tego co czytałem to ona potrafi wypuścić pędy dopiero w październiku... a cebule bardzo mocno urosły, ma bardzo bujne liście, więc szanse na kwiaty są
Kaktusy uprawiam w zwykłej ziemi kwiatowej, kupionej w markecie - ale z bardzo dużym dodatkiem perlitu. Perlitu daje naprawdę dużo, ziemi jest tam dość niewiele.
Ja mam parapety wychodzące na stronę południowo-zachodnią więc jest tam czasem bardzo gorąco i słonecznie, ale w samo południe jeszcze tam słońca nie ma. Marne przyrosty to raczej nie wynik ostrego słońca a suszy (choć są kaktusy, które wola mniej słońca). Ja podlewam kaktusy bardzo obficie, czasem 2 razy dziennie w bardzo gorące dni
Arkadius121, dziękuje bardzo
wisnia897, z tego co się orientuje to rodzaj Lobivia w najnowszej systematyce nie istnieje, został wchłonięty przez rodzaj Echinopsis Więc oczywiście masz rację - według starej systematyki byłaby to Lobivia, ja po prostu lubię poprawne, najnowsze nazewnictwo więc używam już nazwy Echinopsis Niestety zmiana nazwy pewnie będzie tak długa i ciężka jak przy amarylisie i zwartnicy.
I oczywiście masz rację z rozsadzeniem ich, one zostaną rozsadzone ale dopiero jak już moja ściana kaktusowa powstanie Z punktu widzenia warunków na parapecie zarówno ferokaktus, jak i Gymnocalycium powinny rosnąc w większym półcieniu - słońce je przypala na tym stanowisku. Ale jeszcze nie mam warunków by każdy rósł osobno. Mam nadzieję, że max za 2 lata powstanie moja ściana.
Będąc ostatnio u rodziców zająłem się trochę przygotowaniem roślin do zimowania - co dla części z nich oznacza przygotowanie do sezonu wegetacyjnego. Dotyczy to chociażby pankracjum.
W związku z tym, że doniczka zaczęła się odkształcać pod naporem cebul w środku i korzeni, musiałem przesadzić roślinę. podczas przesadzania grupka cebul właściwie sama się rozpadła na kilka pojedynczych roślin:
Jedną cebule posadziłem osobno, pozostałe posadziłem razem do większej donicy - ale dałem każdej trochę własnego miejsca.
A to zdjęcie pokazuje coś, co mnie zaskoczyło:
To są korzenie błonczatki Hymenocallis harrisiana, którą kupiłem w lutym. Ona po kwitnieniu trochę pożyła, jej liście wyglądały bardzo szybko źle, latem już ich nie było. Byłem pewien, że cebula zgniła. Chciałem zobaczyć czy coś w donicy zostało i znalazłem to. Cebula ma się super, korzenie ma zdrowe, cebula tez jest zdrowa. Dałem się jej oszukać
Na razie część kolekcji trafiło do tunelu foliowego ponieważ jeszcze ma być ciepło, ale nie chce by deszcz zalewał doniczki.
Obejrzałem całą kępę Amarine belladiva i na razie nie znalazłem żadnego pędu kwiatowego, ale z tego co czytałem to ona potrafi wypuścić pędy dopiero w październiku... a cebule bardzo mocno urosły, ma bardzo bujne liście, więc szanse na kwiaty są
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Moja kolekcja 'parapetowców' to nie tylko cebule, mam też kilka roślin, którym daleko do cebulowych
Dawno temu i nieprawda kupiłem w promocji lisic hoi kerri, z nadzieją, że wypuści pęd. Jak już zupełnie straciłem nadzieję (minęło chyba ponad 2 lata) to liść wypuścił pęd:
Pnącza bardzo lubię, ta hoja od dawna mi się podobała. Najnowszy liść jest w jakieś plamy ale roślina jest ogólnie zdrowa.
Trochę krócej czekałem na wypuszczenie liści z sadzonek liściowych zamiokulkasa:
Zajęło im to kilka miesięcy. To jest odmiana 'Raven' i dlatego są takie czarne. Co ciekawe liście podczas wzrostu są zielone, czarnieją dopiero po jakimś czasie.
A to Aloe humilis czyli aloes niski:
Dostałem go na urodziny 2 lata temu, już taki mały nie jest Dostałem go w małej doniczce, teraz rośnie w dużej donicy.
Z tą rośliną to do końca nie wiem co zrobić, wcale jej nie chciałem, dostałem nasiona w gratisie więc je wysiałem... akacja srebrzysta:
Tutaj pomiędzy siewkami zaygokaktusa rosną 2 siewki innego kaktusa:
W sklepie rósł taki wielki okaz tego kaktusa, taka wisząca czupryna, był obsypany dojrzałymi jagodami - no i wziąłem jedną jagodę, wysiałem nasiona i oto sobie rosną
No i powrót w cebule
Ta roślina to znak zapytania:
Aukcja była źle opisana ale o tym wiedziałem. Możliwe, że to jakiś Cyrtanthus, bardzo przypomina z liści walottę Cyrtanthus elatus ale kwitnie zupełnie inaczej (na aukcji było zdjęcie kwitnącej rośliny), kwiaty ma jasne, wiszące - oczywiście nie zapisałem sobie zdjęcia Cebulka jest mała, kupiłem ją z jednym liściem, teraz rośnie już kolejny.
To jedne z moich najnowszych nabytków:
To jest Nerine laticoma, malutkie siewki. Mam chyba słabość do południowoafrykańskich roślin choć są bardzo problematyczne ze względu na wegetację podczas naszej zimy.
Żeby południowoafrykańskich roślin nie mieć za mało to dokupiłem również Hameanthus coccineus
Na koniec kiełkująca Ledebouria revoluta czyli kolejny południowoafrykański gatunek
To jest największe wyzwanie bo jednak przy kiełkujących nasionach trzeba dołożyć więcej starań żeby ich nie uśmiercić Kupiłem nasiona z ciekawości, nie wiedziałem czy w ogóle coś wykiełkuje.
Dawno temu i nieprawda kupiłem w promocji lisic hoi kerri, z nadzieją, że wypuści pęd. Jak już zupełnie straciłem nadzieję (minęło chyba ponad 2 lata) to liść wypuścił pęd:
Pnącza bardzo lubię, ta hoja od dawna mi się podobała. Najnowszy liść jest w jakieś plamy ale roślina jest ogólnie zdrowa.
Trochę krócej czekałem na wypuszczenie liści z sadzonek liściowych zamiokulkasa:
Zajęło im to kilka miesięcy. To jest odmiana 'Raven' i dlatego są takie czarne. Co ciekawe liście podczas wzrostu są zielone, czarnieją dopiero po jakimś czasie.
A to Aloe humilis czyli aloes niski:
Dostałem go na urodziny 2 lata temu, już taki mały nie jest Dostałem go w małej doniczce, teraz rośnie w dużej donicy.
Z tą rośliną to do końca nie wiem co zrobić, wcale jej nie chciałem, dostałem nasiona w gratisie więc je wysiałem... akacja srebrzysta:
Tutaj pomiędzy siewkami zaygokaktusa rosną 2 siewki innego kaktusa:
W sklepie rósł taki wielki okaz tego kaktusa, taka wisząca czupryna, był obsypany dojrzałymi jagodami - no i wziąłem jedną jagodę, wysiałem nasiona i oto sobie rosną
No i powrót w cebule
Ta roślina to znak zapytania:
Aukcja była źle opisana ale o tym wiedziałem. Możliwe, że to jakiś Cyrtanthus, bardzo przypomina z liści walottę Cyrtanthus elatus ale kwitnie zupełnie inaczej (na aukcji było zdjęcie kwitnącej rośliny), kwiaty ma jasne, wiszące - oczywiście nie zapisałem sobie zdjęcia Cebulka jest mała, kupiłem ją z jednym liściem, teraz rośnie już kolejny.
To jedne z moich najnowszych nabytków:
To jest Nerine laticoma, malutkie siewki. Mam chyba słabość do południowoafrykańskich roślin choć są bardzo problematyczne ze względu na wegetację podczas naszej zimy.
Żeby południowoafrykańskich roślin nie mieć za mało to dokupiłem również Hameanthus coccineus
Na koniec kiełkująca Ledebouria revoluta czyli kolejny południowoafrykański gatunek
To jest największe wyzwanie bo jednak przy kiełkujących nasionach trzeba dołożyć więcej starań żeby ich nie uśmiercić Kupiłem nasiona z ciekawości, nie wiedziałem czy w ogóle coś wykiełkuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Hippeastrum i nie tylko
Dość szeroki zasięg zainteresowań, masz rośliny bardzo różnorodne, dodatkowo bawisz się siewkami - podziwiam, bo opieka zajmuje niemało czasu, a Tobie udaje się dbać o nie wszystkie
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
wisnia897, wbrew pozorom to mam zawężony zasięg zainteresowań - głównie to rośliny cebulowe/bulwiaste/kłączowe (skrócone kłącza), do tego sukulenty Oczywiście to są przeważnie te mniejsze rośliny, których opieka często wymaga zimowania w domu lub odpowiednim pomieszczeniu Ale jako, że uwielbiam wszystkie rośliny to nie zawężam się tylko do tych grup roślin. Oczywiście mając do wyboru roślinę z rodziny obrazkowatych czy też inną z rodziny np jaskrowatych to wybiorę obrazkowate poniewaz sa one mi bliższe
Podzielę się może moimi wątpliwościami dotyczącymi amarylisa Ale tego prawdziwego amarylisa czyli Amaryllis belladonna.
Kupiłem od osoby prywatnej cebulkę amarylisa, która została przywieziona z Portugalii (gdzie sobie gdzieś tam rosła półdziko), i wygląda tak:
I jej wygląd nie budzi moich zastrzeżeń, widziałem zdjęcie rośliny matecznej z pędem kwiatowym (przekwitłym), cebula wygląda jak cebule, które kiedyś posiadałem - choć ta cebula dzieli się inaczej niż dzieliły się moje cebule (ale to jedyne zastrzeżenie, może inna odmiana?)
A to cebula zakupiona w sklepie internetowym (myślę, że znanym większości osób kupujących jakieś cebule ):
I tu pojawia się pytanie czy to aby na pewno amarylis... Jestem skłonny uwierzyć, że to Amarcrinum, cebula jest bardzo duża, podłużna. Na pierwszy rzut oka nie pasuje mi jej wygląd. Na pewno jest spokrewniona z amarylisem co widać choćby po ciągnących się nitkach przy obrywaniu łusek, ale jednak coś tu nie gra. Może to ja się mylę - w końcu nie jestem nieomylny ale poczekam aż roślina wypuści liście, może wtedy wątpliwości zostaną rozwiane
A to Lycoris aurea właściwie w pełni wegetacji:
ten gatunek mam od kilku lat, nie kwitł jeszcze nigdy - ale jest to wytłumaczalne
Po pierwsze jest to gatunek rosnący zimą, a ja nie miałem dobrych warunków świetlnych zimą zatem cebule nigdy nie wegetowały w pełni.
Po drugie niestety plaga wełnowców sprzed 2 lat również bardzo dokuczyła tym cebulom. Teraz już wełnowców na tej roślinie nie ma, rośnie super ale na kwitnienie jeszcze co najmniej rok poczekam
Po 3 muszę zmienić warunki podczas letniego spoczynku żeby bardziej imitować naturalne środowisko.
W każdym razie gatunek jest bardzo ładny, nawet z samych liści A przynajmniej mi się podoba
Podzielę się może moimi wątpliwościami dotyczącymi amarylisa Ale tego prawdziwego amarylisa czyli Amaryllis belladonna.
Kupiłem od osoby prywatnej cebulkę amarylisa, która została przywieziona z Portugalii (gdzie sobie gdzieś tam rosła półdziko), i wygląda tak:
I jej wygląd nie budzi moich zastrzeżeń, widziałem zdjęcie rośliny matecznej z pędem kwiatowym (przekwitłym), cebula wygląda jak cebule, które kiedyś posiadałem - choć ta cebula dzieli się inaczej niż dzieliły się moje cebule (ale to jedyne zastrzeżenie, może inna odmiana?)
A to cebula zakupiona w sklepie internetowym (myślę, że znanym większości osób kupujących jakieś cebule ):
I tu pojawia się pytanie czy to aby na pewno amarylis... Jestem skłonny uwierzyć, że to Amarcrinum, cebula jest bardzo duża, podłużna. Na pierwszy rzut oka nie pasuje mi jej wygląd. Na pewno jest spokrewniona z amarylisem co widać choćby po ciągnących się nitkach przy obrywaniu łusek, ale jednak coś tu nie gra. Może to ja się mylę - w końcu nie jestem nieomylny ale poczekam aż roślina wypuści liście, może wtedy wątpliwości zostaną rozwiane
A to Lycoris aurea właściwie w pełni wegetacji:
ten gatunek mam od kilku lat, nie kwitł jeszcze nigdy - ale jest to wytłumaczalne
Po pierwsze jest to gatunek rosnący zimą, a ja nie miałem dobrych warunków świetlnych zimą zatem cebule nigdy nie wegetowały w pełni.
Po drugie niestety plaga wełnowców sprzed 2 lat również bardzo dokuczyła tym cebulom. Teraz już wełnowców na tej roślinie nie ma, rośnie super ale na kwitnienie jeszcze co najmniej rok poczekam
Po 3 muszę zmienić warunki podczas letniego spoczynku żeby bardziej imitować naturalne środowisko.
W każdym razie gatunek jest bardzo ładny, nawet z samych liści A przynajmniej mi się podoba
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Hippeastrum i nie tylko
Tu mnie jeszcze chyba nie było, a podglądam.
R?wnie pięknie jak i w ogr?dku.
Zaintrogował mnie ten zamiokulkas. Dlaczego jego listki są takie czarne? Tak ma czy to jakaś odmiana?
R?wnie pięknie jak i w ogr?dku.
Zaintrogował mnie ten zamiokulkas. Dlaczego jego listki są takie czarne? Tak ma czy to jakaś odmiana?
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
Foxowa, ten zamiokulkas to odmiana 'Raven' liście rozwijające się są zielone ale po rozwinięciu ciemnieją aż są prawie czarne Do kompletu teraz brakuje mi odmiany 'Variegata'
Moje największe dziwidło riviera jest już właściwie w stanie spoczynku:
Donica stoi pod zadaszeniem aby mogła spokojnie obsychać. Tylko największe rośliny zaczęły zasychać przed ostatnimi przymrozkami, młode bulwy w innej donicy dalej wegetują.
Do rodziców pojadę dopiero za 1,5 tygodnia a niestety planowane są w przyszłym tygodniu spadki temperatur w nocy poniżej zera, a ja mam moje rośliny niepochowane. Będę musiał poprosić rodziców i zdalnie ich pokierować co gdzie schować. To jest właśnie wada jak ma się ogród 120 km od siebie. Mam nadzieję, że za rok będę już miał ogród wokół własnego domu...
Moje największe dziwidło riviera jest już właściwie w stanie spoczynku:
Donica stoi pod zadaszeniem aby mogła spokojnie obsychać. Tylko największe rośliny zaczęły zasychać przed ostatnimi przymrozkami, młode bulwy w innej donicy dalej wegetują.
Do rodziców pojadę dopiero za 1,5 tygodnia a niestety planowane są w przyszłym tygodniu spadki temperatur w nocy poniżej zera, a ja mam moje rośliny niepochowane. Będę musiał poprosić rodziców i zdalnie ich pokierować co gdzie schować. To jest właśnie wada jak ma się ogród 120 km od siebie. Mam nadzieję, że za rok będę już miał ogród wokół własnego domu...
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Hippeastrum i nie tylko
Kwitło Ci Dziwadło? Długo masz tą roślinę?
Miałem małą bulwę, wypuściła liście, ale coś poszło nie tak i zgniła.
Pozdrawiam,
Artur
Miałem małą bulwę, wypuściła liście, ale coś poszło nie tak i zgniła.
Pozdrawiam,
Artur
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
bool, po pierwsze to jest dziwidło nie dziwadło
Tak, to dziwidło kwitło mi już 2 razy
Tegoroczne kwitnienie wyglądało tak:
Kwiatostan razem z donicą miał około 180 cm.
Pierwszą bulwę kupiłem wiele lat temu, też zgniła mi po okresie spoczynku.
Na kolejną bulwę skusiłem się około 5 lat temu, bulwka była malutka, pierwszy liść miał może kilkanaście centymetrów wysokości. Nie wiem jak teraz wygląda ta najstarsza bulwa ponieważ nie przesadzałem jej od ponad 1,5 roku - ale na pewno jest wielka Teraz gdy już znam rytm wegetacji dziwidła to roślina odwdzięcza się naprawdę ładnymi przyrostami
W tym roku moja sprekelia wypuściła liście dłuższe niż kiedykolwiek wcześniej:
Naliczyłem w doniczce co najmniej 22 cebule więc chyba po okresie spoczynku czas na ich rozsadzenie choć dopiero 2 rok rośnie bez przesadzania. Teraz już jest jest zasuszana żeby weszła w okres spoczynku.
Podobnie przyrosły zefiranty:
Na zdjęciu widać, że cebule trochę się namnożyły więc wiosną je porozsadzam i posadzę w nowej ziemi. Rozważam połączenie zefirantów z 2 donic w jedną większą żeby kwitły większą grupą.
Ale nic nie pobije ilością grupy ufejonów:
Kupione kilka lat temu jako ciekawostka i eksperyment, nie sądziłem, że tak się rozrosną, i że tak mi się spodobają. Jak wejdą w okres spoczynku latem to wykopie przynajmniej część żeby stworzyć nowa grupę ale w doniczce One wypuszczają nowe liście późnym latem, na początku mnie to przerażało, że one nie przeżyją zimy - jednak jak widać są dość odporne
Tak, to dziwidło kwitło mi już 2 razy
Tegoroczne kwitnienie wyglądało tak:
Kwiatostan razem z donicą miał około 180 cm.
Pierwszą bulwę kupiłem wiele lat temu, też zgniła mi po okresie spoczynku.
Na kolejną bulwę skusiłem się około 5 lat temu, bulwka była malutka, pierwszy liść miał może kilkanaście centymetrów wysokości. Nie wiem jak teraz wygląda ta najstarsza bulwa ponieważ nie przesadzałem jej od ponad 1,5 roku - ale na pewno jest wielka Teraz gdy już znam rytm wegetacji dziwidła to roślina odwdzięcza się naprawdę ładnymi przyrostami
W tym roku moja sprekelia wypuściła liście dłuższe niż kiedykolwiek wcześniej:
Naliczyłem w doniczce co najmniej 22 cebule więc chyba po okresie spoczynku czas na ich rozsadzenie choć dopiero 2 rok rośnie bez przesadzania. Teraz już jest jest zasuszana żeby weszła w okres spoczynku.
Podobnie przyrosły zefiranty:
Na zdjęciu widać, że cebule trochę się namnożyły więc wiosną je porozsadzam i posadzę w nowej ziemi. Rozważam połączenie zefirantów z 2 donic w jedną większą żeby kwitły większą grupą.
Ale nic nie pobije ilością grupy ufejonów:
Kupione kilka lat temu jako ciekawostka i eksperyment, nie sądziłem, że tak się rozrosną, i że tak mi się spodobają. Jak wejdą w okres spoczynku latem to wykopie przynajmniej część żeby stworzyć nowa grupę ale w doniczce One wypuszczają nowe liście późnym latem, na początku mnie to przerażało, że one nie przeżyją zimy - jednak jak widać są dość odporne
-
- 100p
- Posty: 171
- Od: 22 paź 2017, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Hippeastrum i nie tylko
Sauromatum jestem zachwycona twoimi roślinami. Bardzo wielka szkoda że zniszczyły ci się siewki z wcześniejszych lat. To dla takiego zapaleńca i miłośnika kwiatów duża strata i żal. Ale mam nadzieję że odbudujesz kolekcję w lepszym dla roślin miejscu.
Mam pytanie w jakim mniej więcej czasie od wysiania nasion hippeastrów zaczęły pojawiać się przy siewkach cebulki przybyszowe?
Mam pytanie w jakim mniej więcej czasie od wysiania nasion hippeastrów zaczęły pojawiać się przy siewkach cebulki przybyszowe?
-
- 200p
- Posty: 390
- Od: 25 mar 2016, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Hippeastrum i nie tylko
[quote="sauromatum"]wisnia897,
I tu pojawia się pytanie czy to aby na pewno amarylis... Jestem skłonny uwierzyć, że to Amarcrinum, cebula jest bardzo duża, podłużna. Na pierwszy rzut oka nie pasuje mi jej wygląd. Na pewno jest spokrewniona z amarylisem co widać choćby po ciągnących się nitkach przy obrywaniu łusek, ale jednak coś tu nie gra. Może to ja się mylę - w końcu nie jestem nieomylny ale poczekam aż roślina wypuści liście, może wtedy wątpliwości zostaną rozwiane
Ta roślina to Ismena. U mnie rośnie w gruncie wysadzana wiosną.W tym roku z powodu suszy zakwitła bardzo późno.
I tu pojawia się pytanie czy to aby na pewno amarylis... Jestem skłonny uwierzyć, że to Amarcrinum, cebula jest bardzo duża, podłużna. Na pierwszy rzut oka nie pasuje mi jej wygląd. Na pewno jest spokrewniona z amarylisem co widać choćby po ciągnących się nitkach przy obrywaniu łusek, ale jednak coś tu nie gra. Może to ja się mylę - w końcu nie jestem nieomylny ale poczekam aż roślina wypuści liście, może wtedy wątpliwości zostaną rozwiane
Ta roślina to Ismena. U mnie rośnie w gruncie wysadzana wiosną.W tym roku z powodu suszy zakwitła bardzo późno.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1698
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Hippeastrum i nie tylko
jagodka27, rzeczywiście strata dotkliwa ale już powoli kolekcję odbudowuję mam nadzieję, że będzie się czym chwalić
Co do wypuszczania cebul przybyszowych to nie ma reguły, wszystko zależy od cech indywidualnych siewek. Zazwyczaj jest to dopiero 3-4 rok od wysiania, ale miałem siewki, które już kilka miesięcy po wykiełkowaniu wypuszczały cebule przybyszowe. Miałem też kilka cebul, które w 3 roku miały wokół siebie kilka, a czasem kilkanaście cebul przybyszowych. Ale one tę cechę odziedziczyły po rodzicu, który też na potęgę wytwarzał cebule potomne.
grafi26, ciekawe skojarzenie z cebulą ismeny ale to nie jest ismena na pewno Cebule ismen rzeczywiście są takie podłużne, trochę butelkowate. Ale jest jedna cecha, która całkowicie wyklucza ismenę - łuski okrywowe cebuli ze zdjęcia po oderwaniu ciągną za sobą nitki włókien - cecha charakterystyczna nerin, krynek czy też amarylisa (zwartnice nie posiadają takich włókien). Jako, że Amarcrinum to krzyżówka amarylisa i Crinum to również będzie posiadać tę cechę. Ale samo skojarzenie bardzo dobre
A swoją drogą to posiadam ismeny, sporo, nawet nie wiem ile
Na zdjęciu poniżej w prawej skrzyni rosną ismeny:
Jest ich tam co najmniej kilkanaście. Rok temu rosły w gruncie, tak sobie im to sprzyjało. W skrzyni wyglądają dużo lepiej, dużo zdrowiej. Możliwe, że wpływ ma wyższa temperaturę podłoża w takiej skrzyni. W tym roku tylko jedna cebula zakwitła co jest właśnie wynikiem kiepskiej wegetacji w gruncie. Na ogrodzie mamy ziemię gliniastą więc może to im nie pasowało.
Rośliny w większości są już na zimowisku choć zimowanie dla części oznacza intensywną wegetację (np pankracjum po przesadzeniu zrzuciło część liści ale teraz wypuściło już dużo nowych). I tu pojawiał się zawsze problem jako, że na razie moje rośliny zimują u rodziców (ale już może niebawem?) ? no i jak powiem rodzicom żeby podlewali któreś rośliny to oni pewnie będą podlewać też te, które powinny mieć sucho. I w drugą stronę czyli jak powiedziałbym, że mają czegoś nie podlewać to nie podlewaliby też tych roślin, które teraz prowadzą wegetację (między innymi amarylis). Ta sytuacja zmusiła mnie do poszukania rozwiązań, które powoli zacząłem już stosować A wygląda to tak:
Dla roślin, które wymagają podlewania mam znaczniki niebieskie, bez przekreślenia W ten sposób nie muszę tłumaczyć co podlewać, co nie
Wczoraj kupiłem sobie zwartnicę, podobno miniatura, z obrazka wyglądała jak sonatini ?Eyecatcher? ? a chciałem jakąś na parapet w pracy a miniatury bardzo lubię. Kupiłem donicę oraz mech aby cała doniczka ładnie się prezentowała na parapecie służbowym
Nie mogę na razie żadnej ze swoich dotychczasowych cebul zwartnicy wywieźć do pracy ponieważ dopiero udają się na spoczynek. Jak ponowią wegetacje to mogę coś do pracy wywieźć aby mieć trochę mniej przeładowany parapet
Mój aloes powoli kończy już kwitnienie, pęd kwiatowy jest już wysokości okna
A tak wyglądał jakiś czas temu:
Co do wypuszczania cebul przybyszowych to nie ma reguły, wszystko zależy od cech indywidualnych siewek. Zazwyczaj jest to dopiero 3-4 rok od wysiania, ale miałem siewki, które już kilka miesięcy po wykiełkowaniu wypuszczały cebule przybyszowe. Miałem też kilka cebul, które w 3 roku miały wokół siebie kilka, a czasem kilkanaście cebul przybyszowych. Ale one tę cechę odziedziczyły po rodzicu, który też na potęgę wytwarzał cebule potomne.
grafi26, ciekawe skojarzenie z cebulą ismeny ale to nie jest ismena na pewno Cebule ismen rzeczywiście są takie podłużne, trochę butelkowate. Ale jest jedna cecha, która całkowicie wyklucza ismenę - łuski okrywowe cebuli ze zdjęcia po oderwaniu ciągną za sobą nitki włókien - cecha charakterystyczna nerin, krynek czy też amarylisa (zwartnice nie posiadają takich włókien). Jako, że Amarcrinum to krzyżówka amarylisa i Crinum to również będzie posiadać tę cechę. Ale samo skojarzenie bardzo dobre
A swoją drogą to posiadam ismeny, sporo, nawet nie wiem ile
Na zdjęciu poniżej w prawej skrzyni rosną ismeny:
Jest ich tam co najmniej kilkanaście. Rok temu rosły w gruncie, tak sobie im to sprzyjało. W skrzyni wyglądają dużo lepiej, dużo zdrowiej. Możliwe, że wpływ ma wyższa temperaturę podłoża w takiej skrzyni. W tym roku tylko jedna cebula zakwitła co jest właśnie wynikiem kiepskiej wegetacji w gruncie. Na ogrodzie mamy ziemię gliniastą więc może to im nie pasowało.
Rośliny w większości są już na zimowisku choć zimowanie dla części oznacza intensywną wegetację (np pankracjum po przesadzeniu zrzuciło część liści ale teraz wypuściło już dużo nowych). I tu pojawiał się zawsze problem jako, że na razie moje rośliny zimują u rodziców (ale już może niebawem?) ? no i jak powiem rodzicom żeby podlewali któreś rośliny to oni pewnie będą podlewać też te, które powinny mieć sucho. I w drugą stronę czyli jak powiedziałbym, że mają czegoś nie podlewać to nie podlewaliby też tych roślin, które teraz prowadzą wegetację (między innymi amarylis). Ta sytuacja zmusiła mnie do poszukania rozwiązań, które powoli zacząłem już stosować A wygląda to tak:
Dla roślin, które wymagają podlewania mam znaczniki niebieskie, bez przekreślenia W ten sposób nie muszę tłumaczyć co podlewać, co nie
Wczoraj kupiłem sobie zwartnicę, podobno miniatura, z obrazka wyglądała jak sonatini ?Eyecatcher? ? a chciałem jakąś na parapet w pracy a miniatury bardzo lubię. Kupiłem donicę oraz mech aby cała doniczka ładnie się prezentowała na parapecie służbowym
Nie mogę na razie żadnej ze swoich dotychczasowych cebul zwartnicy wywieźć do pracy ponieważ dopiero udają się na spoczynek. Jak ponowią wegetacje to mogę coś do pracy wywieźć aby mieć trochę mniej przeładowany parapet
Mój aloes powoli kończy już kwitnienie, pęd kwiatowy jest już wysokości okna
A tak wyglądał jakiś czas temu:
Re: Hippeastrum i nie tylko
Mam to samo z M . Gdzie zdobyłeś takie "zakazy podlewania", samoróbka? Świetny pomysł .sauromatum pisze:(...)jak powiem rodzicom żeby podlewali któreś rośliny to oni pewnie będą podlewać też te, które powinny mieć sucho