Witajcie Kochane
Kasiula,szarotka,Blueberry,garden,justus,,dzięki za miłe słowa.
Dla Was moja kalina.Nie wytwarza owoców niestety.Muszę się przejść do lasu,po taką 'owocową'.Tylko że ona chyba ma płaskie kwiatostany z okółkiem większych kwiatków...
Izabella14 dzięki za nazwanie Piątaka
.Skąd go znasz?Fajnie,że wiem już że można go ciąć.Zmarniał trochę ,bo chyba złapał jakieś roztocza,czy coś.Ale już kilka razy robiłam oprysk.Może coś da.Bo szkoda.Fajna roślinka i mimo mojego niedbalstwa-ciągle żyje
TerDob witam Cię serdecznie Tereniu.
Jak prawie całe forum ,to i ja zachorowałam na hortensje.Z takich oznaczonych odmianami-mam 6szt.I do tego kilka nn.
Te 6 kupiłam u 'miododajne'.Małe sadzonki,niedrogo chyba po ok.7,50.Na jesieni w 2013.Czyli to było ich pierwsze kwitnienie u mnie.Dałam im torfu trochę i fajnie kwitły.Liczę na to,że jeszcze pokażą niedługo na co je stać.Przysypałam kompostem.Posadziłam w szpalerze przy schodach do domu.Jak się rozrosną,to powinny cudnie wyglądać.Chcesz patyczki?mogę się wymienić
na inne odm.Tylko moje raczej 'chudziutkie' te patyki...
hanna133 pisze:Jolu widzę,że pięknie Ci roślinki przezimowały.Gratuluje,bo moje to słabo.
Haniu moje roślinki też słabo.Sporo hoi musiałam pociąć,bo zalałam.Skrętnik został jeden i to ledwie dycha.Pelargonia też jedna malusia dogorywa
.A oleander i jakobinia,to obraz nędzy.
Pewnie chodziło Ci o koleusy w tle czerwonego kwiatka (piątaka)?.To zdjęcie z jesieni-spójrz,jeszcze liście na drzewach.
Kilka koleusów padło.Ale reszta dostała trochę słonka i ruszyła.Nabierają sił i kolorów.To dobrze,bo muszą zmężnieć przed cięciem.Mam wysłać dla jednej milusiej forumki-za ołownika którego mi podarowała
.A kwiatuszek słusznych rozmiarów był,to i ja muszę się postarać.
karolacha pisze:Joluś przypomnij mi się w odpowiednim czasie
A jaśmin pachnący chętnie :)a może masz chryzantemy? mam tylko różową a zachorowałam na chryzantemy jesienią
Karolinko,a jaśmin to patyki,czy sadzonkę chcesz?Chryzantemy mam chyba 2,które zimowały i się nadają do kopania.Wczesnie kwitną.A na wiosnę kupiłam malutkie sadzonki od Zibi z forum i też ''zimuję'' w gruncie.Ale to późne i nie wszystkie zdążyły zakwitnąć.Nie wiem,czy nie zmarzną.Bo raczej kazał zimować w pomieszczeniu...może źle,że nie przesadziłam.Ale mam raczej ciepłą piwnicę.
A mam takie;
Ten różowy,to taki w fiolet trochę.Bardziej lawendowy,bym powiedziała.W tle dalia czerwona.Zdjęcia z końca września.
to piątak lancetowaty bądź inaczej pentas. Zimą trzeba go traktować podobnie do pelargonii, wiosną przyciąć żeby ładnie się rozkrzewił no i odmłodził.
,nie piszesz ,nie dzwonisz 
do Ciebie .
