Dorotko 1 kwiatek na pomieszczenie no co Ty to nie miałabyś wątku na FO. Przecież my jesteśmy zielonozakręceni. Ja marzę o takiej wielkiej donicy (jeszcze nie znalazłam) w której wsadziłabym wszystkie kaktusy i byłby ogród kaktusowy. Kiedyś to zrealizuję

Marysiu, no właśnie, ta choroba sie rozrasta ... jednak marzenia są do spełnienia, czasami małymi kroczkami, do celu ... i ja się tego trzymam, tylko nie zawsze pamiętam ... Hmm, coś z tą moją pamięcią ostatnio nie tak

Wspaniałe masz roślinki...a filodendron we wspaniałej widzę kondycji... mam też takiego ale po podróży jak go wyjęłam z paczki to miał połamane wszystkie gałązki, teraz dopiero po 3/4 roku zaczyna pokazywac na co go stać

Pati, dziękuje kochana za odwiedzinki U mnie filodendron miał już kilka miejsc w domu, ale widzę, że pod sufitem też mu odpowiada. Wydaje mi się, że to są mimo wszystko wytrzymałe rośliny i szybko się regenerują.
(Ja zaszczepke wzięłam od mamy, gdzie jej zarósł pół sufitu w kuchni )

Witaj Dorotko znamy się z wyspy zobaczyłam Twój podpis przydreptałam zobaczyć
Twoje piękności...masz wiele pięknych doniczkowców...
Asparaguspiękny ...mało kto jego ma...

Misiu, asparagusy są piękne, marzę jeszcze o odmianach "pierzastych", ale to z czasem ... Fajnie pasują do bukietów. Bardzo się cieszę, że mnie odwiedziłaś

To jeszcze takie:
Zamiokulkas


i pomożecie z nazwą?

I jeszcze jakiś kaktus

przydrptałam do Ciebie, po śladach jakie u mnie zostawiłaś

...no no zakręcona to Ty jesteś i to jak ...muchołapki mi się podobają, no ja bym nie wpadła na taki pomysł

..na 3 zdjęciu od dołu to jest Anturium, wiem, bo przywlekłam go aż z czystolandii i mam 2 kolory, czerwony i zielony, a jak wyjeżdżałam to ten zielony zrobił się też czerwony..........zrozumiałaś coś z tego, bo ja nie

Bogusiu,zrozumiałam dziękuję ci kochana za nazwę , tak to anturium, na czerwone też choruję, a moje zmienia się tylko na biało.
Oj zakręcona jestem, żebyś wiedziała, ciągle wymyślam jakieś duperelki Rodzina już się przyzwyczaiła Kiedyś może zrobię osobny wątek na ten temat, na razie sie nakręcam

Tego długaśnego kaktusowatego chciałabym przyciąć, alem siem bojem, coby nie zanikł. Może spróbuję najpierw z jednym odgałęzieniem ?

Ten kaktus to chyba wilczomlecz (czyli nie kaktus ) i chyba można go przycinać
Ale długi filodendron

..jak jesteś zakręcona na różne duperele to pokazuj nie czaj się, my tu wszystkie zakręcone i jakieś inne niż wszystkie pozostałe ...oj co ja dzisiaj wypisuję ...

Ok Bogusiu, będę robiła na tle kwiatów, żeby mnie moderatorzy nie upomnieli, bo to nie ten dział
Fraszko, no widzisz jaka ja znawczyni jestem ? Tyle czasu na forum, a ciągle do tyłu

Maranta, taka była gęsta i kwitła, tą znowu przesuszyłam, ale jeszcze żyje ...


Teraz mam trochę więcej czasu, więc mam nadzieję, że podratuję moje "chorowitki"

Noooo ale się rozbujałaś...kochana..hohohoooo
Raptem dobe nie byłam i 3 strony różności...
Całkiem piękne kwiatuchy...a rzeźba z dyni...jest cudo!!!! To Ty taka zdolna???

Faktycznie świetna rzeźba nie wiem dlaczego mi umknęła jakbym jej wcześniej nie widziała. Dorotko rzeźbisz? bo coś mi się obiło że malujesz

Witajcie dziewczynki Rzeźbę w dyni robiłam pierwszy raz, kiedyś tam bawiłam się w glinie. Teraz nie mam dostępu do niej więc i prac nie tworzę. To samo z malowaniem. Ale portreciki ołówkowe to czasem na zamówienie robię

Tam zaraz do tyłu po to mamy Forum, coby rozwiewać wątpliwości

Jak dobrze, że jesteście

Goździkowi jeszcze zachciało się kwitnąć :


A niech tam i tak zimę spędzi na parapecie, bo nie mam gdzie zimować.
W tle obrazek suchopastelowy ,kiedyś miał szybkę, ale się stłukła i czas trochę go wytarł ...