Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Wspaniałe alejki.
A w domu masz pięknie kolorowo dzięki kwitnącym cudeńką:).
A w domu masz pięknie kolorowo dzięki kwitnącym cudeńką:).
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Iwonko!
W ogrodzie masz pięknie! Takie nowe ścieżki są moim marzeniem.
Faktycznie, pracy masz sporo, ale dasz radę.
Na parapetach kolory przyprawiają o zawrót głowy.
Z przyjemnością zobaczyłam tyle kwitnących hibiskusów na raz.
W ogrodzie masz pięknie! Takie nowe ścieżki są moim marzeniem.
Faktycznie, pracy masz sporo, ale dasz radę.
Na parapetach kolory przyprawiają o zawrót głowy.
Z przyjemnością zobaczyłam tyle kwitnących hibiskusów na raz.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7921
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Już więcej nie będę zanudzała Was hibiskusami (choć nadal kwitną ), bo kolejne rośliny szykują się do kwitnienia.
Na pierwszy ogień idzie kwiatek, którego o mały włos nie przegapiłabym (już przekwita ).
Śliczny, różowy kolorek i nawet nie pamiętam, skąd wziął się u mnie w domu...od sąsiadki
Za to tego nie przegapię, bo stoi w salonie i ma 15 pąków
A na deser Amarylis. Tak, tak prawdziwy amarylis, a nie hipeastrum.
Cebulę kupiłam kilka lat temu i już zwątpiłam w jej zdolność kwitnienia.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zbierając rośliny z tarasu, dojrzałam wychylający się z cebuli pączuś
Czy takie menu wam odpowiada Dedukuję je przede wszystkim tym, którzy napisali posty, a nie doczekali się odpowiedzi
Na pierwszy ogień idzie kwiatek, którego o mały włos nie przegapiłabym (już przekwita ).
Śliczny, różowy kolorek i nawet nie pamiętam, skąd wziął się u mnie w domu...od sąsiadki
Za to tego nie przegapię, bo stoi w salonie i ma 15 pąków
A na deser Amarylis. Tak, tak prawdziwy amarylis, a nie hipeastrum.
Cebulę kupiłam kilka lat temu i już zwątpiłam w jej zdolność kwitnienia.
Jakież było moje zdziwienie, gdy zbierając rośliny z tarasu, dojrzałam wychylający się z cebuli pączuś
Czy takie menu wam odpowiada Dedukuję je przede wszystkim tym, którzy napisali posty, a nie doczekali się odpowiedzi
-
- 500p
- Posty: 568
- Od: 3 kwie 2014, o 23:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Ale Dałaś teraz po oczach amarylis śliczny i kolorek i w ogóle kwiatek, pozdrawiam
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16365
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
To dopiero sukces.
Gratuluję kwitnienia amarylisa Piękny jest.
Twoje epiphyllum - o pięknym kwiecie. I pączkuje się następne
Moje, po pobycie w foliaczku, odpoczywają w budynku. Ani myślą o paczkach...
I jak tam prace w ogrodzie?
Bo ja teraz, jestem na etapie kopczykowania chryzantem...
Gratuluję kwitnienia amarylisa Piękny jest.
Twoje epiphyllum - o pięknym kwiecie. I pączkuje się następne
Moje, po pobycie w foliaczku, odpoczywają w budynku. Ani myślą o paczkach...
I jak tam prace w ogrodzie?
Bo ja teraz, jestem na etapie kopczykowania chryzantem...
- tesia39
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9113
- Od: 9 kwie 2012, o 10:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Iwonko, aż 15 pąków jak wszystkie rozkwitną te dopiero będzie piękny widok
Kwitnienie Amarylisa jest jak wisienka na torcie moje gratulacje
Kwitnienie Amarylisa jest jak wisienka na torcie moje gratulacje
-
- 1000p
- Posty: 6118
- Od: 21 sie 2011, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Iwonko to budujące zobaczyć kwitnącego amarylisa. Dzięki Tobie wróciła mi wiara w to iż mój amarylis kiedyś zakwitnie jednak. Na razie to na rozmnażanie mu się zebrało i ma już przychówek w liczbie 3 szt.
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Ale piękne kaktusy i amarylis
- tila
- 100p
- Posty: 160
- Od: 21 mar 2010, o 15:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Śliczne te alejki w ogrodzie naprawdę super .
Pozdrawiam Monika
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Może i pogoda paskudna, ale dla takich widoków warto zostać w domu pierwszy raz widzę amarylisa, nie sądziłam że można je kupić trudne toto w uprawie? Inne kwitnienia też pochwalić muszę, piękne białe storczyki no i hibki one nie mogą się znudzić
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Ależ twe epiphyllum zaszalało z ilością pąków, koniecznie pokaż jak się rozwiną kwiaty. I ta roślina cebulowa kwitnąca na różowo-ciekawa bardzo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7921
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
"Nie chwal dnia przed zachodem słońca" mówi stare przysłowie...już nie ma 15 pąków
Nie wiem, co stało się mojej kotce, która na co dzień nie interesuje się kwiatami, ale koło czerwonych pąków epiphyllum nie potrafi przejść obojętnie.
Przyłapałam ją, jak oparta przednimi łapkami o kwietnik stara się sięgnąć do pąków i co najgorsze udało się jej
Nie pozostało mi nic innego, jak przeboleć stratę (sztuk 3), bo przecież ulubionego sierściucha nie zabiję...szkoda, że nie widzieliście,
ile miała radochy biegając za "piłeczką" (jej ulubiona dyscyplina, to połączenie piłki nożnej z koszykówką ).
Sfotografowanie czerwonych kwiatów to dla mnie horror, więc musicie zadowolić się takim widokiem.
Natomiast jeżeli chodzi o amarylisa, to wiosną bez problemu można go kupić w większości supermarketów
(zapakowane podobnie, jak inne cebule w foliowy woreczek).
Ja swojego kupiłam ze trzy lata temu i uprawiam w donicy, choć można posadzić w ogrodzie (na zimę wykopać).
Do tej pory nie był skory do kwitnienia, bo podobnie, jak u Dorotki postawił na przychówek
Za to teraz rozwija ekspresowo kolejne pąki
Dziękuję, że o mnie pamiętacie, no i oczywiście serdecznie witam nowe koleżanki
Justynko mnie zostało zakopcować róże, ale czekam na przymrozki, bo przy obecnych temperaturach, to mogą się ugotować.
Nie wiem, jak u ciebie, ale u mnie ten tydzień był wyjątkowo cieplutki (co odważniejsi chodzili w krótkich spodenkach ).
Nie wiem, co stało się mojej kotce, która na co dzień nie interesuje się kwiatami, ale koło czerwonych pąków epiphyllum nie potrafi przejść obojętnie.
Przyłapałam ją, jak oparta przednimi łapkami o kwietnik stara się sięgnąć do pąków i co najgorsze udało się jej
Nie pozostało mi nic innego, jak przeboleć stratę (sztuk 3), bo przecież ulubionego sierściucha nie zabiję...szkoda, że nie widzieliście,
ile miała radochy biegając za "piłeczką" (jej ulubiona dyscyplina, to połączenie piłki nożnej z koszykówką ).
Sfotografowanie czerwonych kwiatów to dla mnie horror, więc musicie zadowolić się takim widokiem.
Natomiast jeżeli chodzi o amarylisa, to wiosną bez problemu można go kupić w większości supermarketów
(zapakowane podobnie, jak inne cebule w foliowy woreczek).
Ja swojego kupiłam ze trzy lata temu i uprawiam w donicy, choć można posadzić w ogrodzie (na zimę wykopać).
Do tej pory nie był skory do kwitnienia, bo podobnie, jak u Dorotki postawił na przychówek
Za to teraz rozwija ekspresowo kolejne pąki
Dziękuję, że o mnie pamiętacie, no i oczywiście serdecznie witam nowe koleżanki
Justynko mnie zostało zakopcować róże, ale czekam na przymrozki, bo przy obecnych temperaturach, to mogą się ugotować.
Nie wiem, jak u ciebie, ale u mnie ten tydzień był wyjątkowo cieplutki (co odważniejsi chodzili w krótkich spodenkach ).
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20134
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Kwiatowe rozmaitości Heliofitki cz. IV
Cóż za kolory u Ciebie, naprawdę jest na co popatrzeć.