heliofitka pisze:kiedy mijam wystawy sklepów z ciuchami dla maluchów, to mam ogromną ochotę na zakupy...większą, niż na widok kwiaciarni
To ja chyba zdecydowanie nienormalna jestem W Smyku wielkie wyprzedaże, M się rzucił na te ciuszki a ja po 2 minutach tak miałam dość, że najchętniej bym wiała i jeszcze nic mi się nie podobało A ładne było, tylko ja taka... nienawidząca zakupów jak nie wiem czego Choć patrząc na to co o tych kartkach napisałaś, to powinnam doceniać czas w jakim przyszło mi szukać wyposażenia, a wręcz podwójnie się cieszyć bo w czasie obecnych wyprzedaży to naprawdę to co i tak muszę kupić to kupuję w dużych rabatach