Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Już są śliczne
- Malachitek
- 1000p
- Posty: 1177
- Od: 13 kwie 2013, o 01:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Świetne są
One się pewnie wiosną rozrosną (wypuszczą odrosty) więc nie ma co sadzić ich zbyt ciasno, więc albo osobne doniczki albo jedna większa według mnie. Nie martw się, lokatorzy do pustej doniczki na pewno szybko się znajdą
One się pewnie wiosną rozrosną (wypuszczą odrosty) więc nie ma co sadzić ich zbyt ciasno, więc albo osobne doniczki albo jedna większa według mnie. Nie martw się, lokatorzy do pustej doniczki na pewno szybko się znajdą
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Każda z nich ma już odrosty Choć najmniejsze ma Haworthia nr 2 - takie malutkie pypcie dopiero co wyłażące z ziemi Hmmm no w sumie lokatora jak coś już mam na tą doniczkę - moją mniejszą karmonę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko - ta pierwsza to Haworthia guttata, druga to rzeczywiście H. limifolia (prawdopodobnie tzw. giant form), a trzecia - może być H. retusa.
H. limifolia to grupa tzw. twardych haworcji, a pozostałe dwie - to grupa tzw. miękkich (to osobne podrodzaje) - nie należy ich łączyć w jednej doniczce.
H. limifolia jest odporna, szybko rośnie, bardzo się "rozkrzewia" - trudno ją usmiercić, raczej nie ma co się przejmować temp. pokojową w zimie - ale tak jak wszystkie sukulenty - jeśli będzie miała za wilgotno - wyciagnie się, z drugiej strony - nie warto jej przesuszać! Przy pokojowej temp. 18-22 st. ja podlewam ją zimą skromnie, ale co tydzień, kiedy są najkrótsze dni - co dwa.
H. guttata i H. retusa - łatwo przelać, jeszcze łatwiej niż poprzednia mogą sie wyciagnąć w zimie - ja się z ta grupą niemal poddałam - nie mam warunków do ich zimowania (najlepiej gdyby ich zimą nie podlewać, ale wtedy temp. ok. 10-12 st.)
Oczywiście wszystkie powinny rosnąc w podłożu tylko nieco mniej mineralnym niż kaktusy. Warto kilka razy w roku podlać odżywką dla sukulentów.
...a aloes z pierwszej strony to Aloe mitriformis.
Powodzenia
H. limifolia to grupa tzw. twardych haworcji, a pozostałe dwie - to grupa tzw. miękkich (to osobne podrodzaje) - nie należy ich łączyć w jednej doniczce.
H. limifolia jest odporna, szybko rośnie, bardzo się "rozkrzewia" - trudno ją usmiercić, raczej nie ma co się przejmować temp. pokojową w zimie - ale tak jak wszystkie sukulenty - jeśli będzie miała za wilgotno - wyciagnie się, z drugiej strony - nie warto jej przesuszać! Przy pokojowej temp. 18-22 st. ja podlewam ją zimą skromnie, ale co tydzień, kiedy są najkrótsze dni - co dwa.
H. guttata i H. retusa - łatwo przelać, jeszcze łatwiej niż poprzednia mogą sie wyciagnąć w zimie - ja się z ta grupą niemal poddałam - nie mam warunków do ich zimowania (najlepiej gdyby ich zimą nie podlewać, ale wtedy temp. ok. 10-12 st.)
Oczywiście wszystkie powinny rosnąc w podłożu tylko nieco mniej mineralnym niż kaktusy. Warto kilka razy w roku podlać odżywką dla sukulentów.
...a aloes z pierwszej strony to Aloe mitriformis.
Powodzenia
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Wielkie dzięki za rady - także najszybciej jak mogę zakupię im osobne "domki", a tamtą doniczkę spożytkuję w innym celu Mam nadzieję, że ich nie uśmiercę A aloesa to troszkę "podejrzewałam" kim jest, ale dzięki za utwierdzenie mnie w tym przekonaniu
A mam jeszcze pytanko jeśli chodzi o tego aloesa - lepiej obrywać mu te odrosty ? U dwóch oberwałam, jeden zostawiłam samopas - i nie wiem co dalej ;)
No i w sumie pytanko jeszcze odnoście tych haworsji - one lepiej będą wyglądały w kępkach czy pojedyńczo ? Bo o ile ta druga ma odrosty jakby to określić "na kłączach" to nr 1 i 3 mają odrosty prosto z rośliny matecznej ( no tak jak ten aloes ;) Także roślina mateczna może czasem niezbyt ciekawie wyglądać po oberwaniu odrostów?
A mam jeszcze pytanko jeśli chodzi o tego aloesa - lepiej obrywać mu te odrosty ? U dwóch oberwałam, jeden zostawiłam samopas - i nie wiem co dalej ;)
No i w sumie pytanko jeszcze odnoście tych haworsji - one lepiej będą wyglądały w kępkach czy pojedyńczo ? Bo o ile ta druga ma odrosty jakby to określić "na kłączach" to nr 1 i 3 mają odrosty prosto z rośliny matecznej ( no tak jak ten aloes ;) Także roślina mateczna może czasem niezbyt ciekawie wyglądać po oberwaniu odrostów?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1406
- Od: 1 lut 2011, o 15:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Nie obrywaj! Kępy są piękne! No chyba że będziesz chciała wymienić/sprzedać potomstwo...Zresztą co kto woli!
A. mitriformis daje odrosty zarówno od nasady, jak i wyżej - z pędu - te pierwsze warto oddzielać, ale i tu jestem zwolenniczką dużych kęp - od ciebie zależy, jak z wiekiem ci się to ukształtuje i ile masz miejsca - w przypadku tego aloesa mój największy okaz w pracy mierzył prawie metr wysokości i miał dziesiątki mniejszych wokół siebie, najwyższy pęd trzeba było podpierać - ale grupa była cudna, jednak zmarnowała się podczas remontu budynku...był tak wielki ,że ciężko było go gdzieś przenieść - to kolejny problem z dużymi sukulentami...
Jeśli kolekcja sukulentów bedzie ci się powiększać, pomyśl czy nie przenieść się do naszego, sukulentowego wątku, bo tak giniesz z pola widzenia
A. mitriformis daje odrosty zarówno od nasady, jak i wyżej - z pędu - te pierwsze warto oddzielać, ale i tu jestem zwolenniczką dużych kęp - od ciebie zależy, jak z wiekiem ci się to ukształtuje i ile masz miejsca - w przypadku tego aloesa mój największy okaz w pracy mierzył prawie metr wysokości i miał dziesiątki mniejszych wokół siebie, najwyższy pęd trzeba było podpierać - ale grupa była cudna, jednak zmarnowała się podczas remontu budynku...był tak wielki ,że ciężko było go gdzieś przenieść - to kolejny problem z dużymi sukulentami...
Jeśli kolekcja sukulentów bedzie ci się powiększać, pomyśl czy nie przenieść się do naszego, sukulentowego wątku, bo tak giniesz z pola widzenia
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
To w takim razie nie obrywam - jak będą chciały współpracować (czyli żadna nie będzie wybierać się na kompost z powodu "złego stanu zdrowia") to i miejsce na nie się na pewno znajdzie ;)
Sądzę, że pójdę głównie w sukulenty ;) Sporadycznie zapewne pojawią się jakieś "inne" roślinki, ale pewnie przeniosę sie na dział sukulentowy ;)
Sądzę, że pójdę głównie w sukulenty ;) Sporadycznie zapewne pojawią się jakieś "inne" roślinki, ale pewnie przeniosę sie na dział sukulentowy ;)
- hanka101
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 31 mar 2013, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko wpadłam z rewizytą, podziwiam kolekcję crassul Mam nadzieję, że kiedyś też się takiej doczekam Większość tych, które mam to na razie maluchy, nawet nie ma jak im zdjęć zrobić (albo ja nie umiem, albo mam kiepski sprzęt) bo nie ostre i nie oddają całego ich uroku
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Dziękuję za miłe słowa i zapraszam na dłuższy pobyt Wiesz, gdyby nie ten hobbit to moje też by były maluszki, także jestem ogromnie Ci wdzięczna
- hanka101
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 31 mar 2013, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Agnieszko bo się
Naprawdę się cieszę, że trafił w dobre, zielone ręce Gdyby nie Ty pewnie zaliczył by podróż w jedną stroną na kompostownik, bo parapety niestety nie z gumy i musiałam wydać rośliny, których miałam po kilka doniczek
Swoją drogę może jakaś fotka Bom ciekawa jak teraz się prezentuje
Naprawdę się cieszę, że trafił w dobre, zielone ręce Gdyby nie Ty pewnie zaliczył by podróż w jedną stroną na kompostownik, bo parapety niestety nie z gumy i musiałam wydać rośliny, których miałam po kilka doniczek
Swoją drogę może jakaś fotka Bom ciekawa jak teraz się prezentuje
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Wiele się nie zmienił ;) Wycięłam mu jedną małą czy dwie gałązki, dużo to on nie urósł - jest na pierwszej stronie ;)
- hanka101
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 31 mar 2013, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
Ano jest, przeoczyłam go w gąszczu roślin Twych Prezentuje się całkiem całkiem
Re: Moje doniczkowe - sucholubki i inne :)
No nawet moja mama się do niego przekonała Stwierdziła, że na parapecie to powinnny zostać właśnie on, ten duży beniaminek i jeszcze jeden (którego tu nie pokazywałam na razie
A jak przyszedł to się śmiała co to takiego i po co mi to to
A jak przyszedł to się śmiała co to takiego i po co mi to to