Moje roślinki - Kasia1007
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Ufff, to mi ulżyło. Myślałam, że o ziemię Ci chodzi, (brzydki, biały nalot) jakiś czas temu czytałam artykuł na ten właśnie temat i nawet tak sobie pomyślałam, że Ty to masz sokoli wzrok...
Te listki na dole są cieniowane, bo tam są dwa benjaminki wsadzone - jeden właśnie paskowany, (dość mizerny po zimie) a drugi cały ciemnozielony, czyli z tego wynika, że nie wyrządziłam większej szkody roślinkom na całe szczęście
Te listki na dole są cieniowane, bo tam są dwa benjaminki wsadzone - jeden właśnie paskowany, (dość mizerny po zimie) a drugi cały ciemnozielony, czyli z tego wynika, że nie wyrządziłam większej szkody roślinkom na całe szczęście
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Ładny benjaminek a ja oddałam swoje forumkom z Łodzi za dużo już miejsca zajmowały i nie mogłam im zapewnić dobrego światła zimą
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiu mój szfagier załatwił benjamina cieniwanego, dorzucił do gleby parę ziarek saletrzaku amonowego. Kwiatek rósł jak na drożdżach tylko nowe listki były już ciemnozielone.
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Jak śnieg stopnieje to wiosna pokarze się w całej krasie
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Dzięki Kasiu
U mnie w rodzinnym domu był ten sam problem w zeszłym roku, benjamin miał kilkanaście lat, ponad 2 m wysokości, ok. 1,5 m szerokości... Miejsca w domu już zaczynało brakować, więc latem stwierdziłyśmy z mamą, że powinien zostać ozdobą ogródka... No i kotki (sztuk 8) zrobiły sobie w nim toaletę, jak nikt nie widział... Na początku nie wiedziałyśmy o co come on - benjamin z dnia na dzień mizerniał coraz bardziej. Kapnęłyśmy się dopiero, kiedy jednego delikwenta z tej kociej zgrai przyłapałam na gorącym uczynku... Kociska zostały przegonione, ale pojawił się przędzior i tym oto sposobem staruszek benjamin jest już w kwiatuszkowym raju...
Stefanku, takich praktyk, to ja nie stosuję Jedyne co, to od wiosny do jesieni benjaminki zasilane są nawozem do roślin domowych zielonych (i to też różnie z tym zasilaniem bywa - czasem zapomnę, albo mnie nie ma w domu dłużej, wtedy 0 pokarmu) i na tym koniec
Tak jest Kasieńka, oby do wiosny...
Jestem już u siebie, za oknem szaleje śnieżyca... Po południu wybieram się na zakupy przedświąteczne. Obawiam się, że i tak czeka mnie odstanie swojego w długaśnych kolejkach, ale cóż poradzić. Na całe szczęście przygotowywać nic szczególnego nie muszę, jakoś tak przez tą aurę za oknem w ogóle nie czuję, że Święta tuż, tuż... Pierwszy dzień Świąt spędzamy tutaj na dole z rodzicami i rodziną mojego narzeczonego, w drugi jedziemy do mnie i tym oto sposobem czeka mnie jedynie zrobienie stroików
Co by zbytnio nie odchodzić od tematu roślinnego, to muszę stwierdzić, że niektóre z kwiatuszków sprawiły mi wielką radość... Chyba rzeczywiście była nam potrzebna ta ponad tygodniowa rozłąka...
Stefanotis
Bugenwilla
Crossandra fortuna
Skrzydłokwiat
Przed wyjazdem cieszyłam się, że wypuszcza nowy listek, a tu taka niespodzianka
Gloksynia
Sukulenty gorsze być nie mogą...
Lithops
Echeveria
Wiele innych roślinek również ruszyło - wypuszczają nowe listki, budzą się do życia po zimowym śnie
U mnie w rodzinnym domu był ten sam problem w zeszłym roku, benjamin miał kilkanaście lat, ponad 2 m wysokości, ok. 1,5 m szerokości... Miejsca w domu już zaczynało brakować, więc latem stwierdziłyśmy z mamą, że powinien zostać ozdobą ogródka... No i kotki (sztuk 8) zrobiły sobie w nim toaletę, jak nikt nie widział... Na początku nie wiedziałyśmy o co come on - benjamin z dnia na dzień mizerniał coraz bardziej. Kapnęłyśmy się dopiero, kiedy jednego delikwenta z tej kociej zgrai przyłapałam na gorącym uczynku... Kociska zostały przegonione, ale pojawił się przędzior i tym oto sposobem staruszek benjamin jest już w kwiatuszkowym raju...
Stefanku, takich praktyk, to ja nie stosuję Jedyne co, to od wiosny do jesieni benjaminki zasilane są nawozem do roślin domowych zielonych (i to też różnie z tym zasilaniem bywa - czasem zapomnę, albo mnie nie ma w domu dłużej, wtedy 0 pokarmu) i na tym koniec
Tak jest Kasieńka, oby do wiosny...
Jestem już u siebie, za oknem szaleje śnieżyca... Po południu wybieram się na zakupy przedświąteczne. Obawiam się, że i tak czeka mnie odstanie swojego w długaśnych kolejkach, ale cóż poradzić. Na całe szczęście przygotowywać nic szczególnego nie muszę, jakoś tak przez tą aurę za oknem w ogóle nie czuję, że Święta tuż, tuż... Pierwszy dzień Świąt spędzamy tutaj na dole z rodzicami i rodziną mojego narzeczonego, w drugi jedziemy do mnie i tym oto sposobem czeka mnie jedynie zrobienie stroików
Co by zbytnio nie odchodzić od tematu roślinnego, to muszę stwierdzić, że niektóre z kwiatuszków sprawiły mi wielką radość... Chyba rzeczywiście była nam potrzebna ta ponad tygodniowa rozłąka...
Stefanotis
Bugenwilla
Crossandra fortuna
Skrzydłokwiat
Przed wyjazdem cieszyłam się, że wypuszcza nowy listek, a tu taka niespodzianka
Gloksynia
Sukulenty gorsze być nie mogą...
Lithops
Echeveria
Wiele innych roślinek również ruszyło - wypuszczają nowe listki, budzą się do życia po zimowym śnie
- katharos
- 1000p
- Posty: 3057
- Od: 4 sie 2012, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Fajnie że się budzą Może w końcu i wiosna się obudzi
Crossandre masz od dawna? Nie masz jakiejś zbędnej gałązki
A stefanek to wypuszcza młode pędy czy będzie kwitł? miałam go wczoraj w sklepie w rękach ale ostatnio się naczytałam że on taki marudny i odstawiłam
Crossandre masz od dawna? Nie masz jakiejś zbędnej gałązki
A stefanek to wypuszcza młode pędy czy będzie kwitł? miałam go wczoraj w sklepie w rękach ale ostatnio się naczytałam że on taki marudny i odstawiłam
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Przejrzałam Twój wątek i masz piękne storczyki. A stefanek Moje chciejstwo
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Moje też lato spędzały na zewnątrz. Rosły pięknie i całe szczęście koty nie były nimi zainteresowane. A propos nawożenia wyczytałam na FO, że dobrze jest zakopać w donicy surowe jajko. Nie wiem, czy to działa
Budzą się Twoje roślinki, że aż miło i masz bugenwille ja czekam na swoje w tym roku zaczynam z nimi przygodę.
Budzą się Twoje roślinki, że aż miło i masz bugenwille ja czekam na swoje w tym roku zaczynam z nimi przygodę.
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiu roślinki Twoje poczuły , dłuższego dnia i efekty widać
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Toś mi Kasiu do myślenia dała, teraz to sama nie wiem... Na początku wydawało mi się, że to pączki się pojawiły, ale po Twoim pytaniu stwierdziłam, że jednak mogę się mylić - zwłaszcza, że roślinki oglądałam bez okularów, a one jednak czasem się przydają
I powiem Ci szczerze, że wyoglądałam go na wszystkie strony i nie wiem, co mu tak wyrastać zaczęło.... , ale co by to nie było, to i tak ucieszyło... Rzeczywiście stefanotis jest dość kapryśną rośliną. Miałam kiedyś jednego, ale chyba nie było mu u mnie najlepiej i w końcu wylądował na kompostowniku, ale, że jest kolejną rośliną, którą bardzo , to stałam się posiadaczką kolejnego. Ten póki co odstukać jakoś sobie radzi (inna sprawa, że poprzedniego miałam jeszcze u rodziców, a tam jest o wiele cieplej w mieszkaniu, może po prostu warunki mu nie spasowały) i mam nadzieję, że nie podzieli losu swojego poprzednika...
Crossandrę mam jakieś pół roku - co prawda urodą nie grzeszy, ale przynajmniej tymi trzema pączkami nadrabia Szczerze przyznam, że miałam niecny plan, aby i ją do mamci wywieść, ale po powrocie mile mnie zaskoczyła, więc póki co zostaje u mnie Jak tylko przekwitnie i trochę podrośnie, to Ci odszczepkę zrobię
Dziękuję Aluniu za miłe słowa Zaraz do Ciebie zajrzę z rewizytą
Co do storczyków, to właśnie teraz są dość mizerne, niby jedna cambria pączki wypuszczać zaczęła, ale przez zimę praktycznie wszystkie w miejscu stały Może dlatego, że tak mało było tej zimy, a ja mam tylko dwa 'normalne' okna, reszta to dachowe. Przez większość zimy były pod grubą warstwą śniegu i nawet normalnie wywietrzyć sypialni przed snem się nie dało. Sama nie wiem, mam nadzieję, że teraz ruszą, bo jak nie, to wywiozę wszystkie do mamy
Kasiu, moje koty myślę, że jako tako samym kwiatkiem nie były zainteresowane. One po prostu mi w grządki chodzą swoje portrzeby załatwiać... A doniczka stała nieopodal ich 'mieszkania', pewnie leniom do grządek się chodzić już nie chciało i wybrały benjamina, tym bardziej, że w doniczce miejsca sporo było...
Odnośnie bugenwilli, to od kilku dobrych lat mi się podobały, ale jakoś nigdy nie było okazji, aż tu w zeszłym roku będąc na jednym z wiosennych, wiejskich festynów stałam się jej szczęśliwą posiadaczką. Nie powiem, bo kaprysiła okropnie, na początku wszystkie przykwiatki zrzuciła, potem listeczki. Wywiozłam ją do mamy i tak sobie w ogródku całe lato stała, aż przędziora złapała... Na szczęście dzięki pomocy wspaniałych Forumków i ich dobrym radom jakoś się 'wylizała' i w końcu wychodzimy na prostą... W tym roku mam nadzieję, że już tylko lepiej będzie
A jeśli można wiedzieć, to gdzie kupowałaś????
Mnie się marzy jeszcze taka w kolorze łososiowym... Zresztą wszystkie są piękne
Tak jest Stefanku i mam nadzieję, że z każdym dniem na parapetach będzie już tylko coraz weselej i bardziej kolorowo
Tak trochę wspominkowo, ale w temacie bugenwilli Ach, co to były za widoki... Ogromne bugenwille skąpane w cieplutkich promykach
I powiem Ci szczerze, że wyoglądałam go na wszystkie strony i nie wiem, co mu tak wyrastać zaczęło.... , ale co by to nie było, to i tak ucieszyło... Rzeczywiście stefanotis jest dość kapryśną rośliną. Miałam kiedyś jednego, ale chyba nie było mu u mnie najlepiej i w końcu wylądował na kompostowniku, ale, że jest kolejną rośliną, którą bardzo , to stałam się posiadaczką kolejnego. Ten póki co odstukać jakoś sobie radzi (inna sprawa, że poprzedniego miałam jeszcze u rodziców, a tam jest o wiele cieplej w mieszkaniu, może po prostu warunki mu nie spasowały) i mam nadzieję, że nie podzieli losu swojego poprzednika...
Crossandrę mam jakieś pół roku - co prawda urodą nie grzeszy, ale przynajmniej tymi trzema pączkami nadrabia Szczerze przyznam, że miałam niecny plan, aby i ją do mamci wywieść, ale po powrocie mile mnie zaskoczyła, więc póki co zostaje u mnie Jak tylko przekwitnie i trochę podrośnie, to Ci odszczepkę zrobię
Dziękuję Aluniu za miłe słowa Zaraz do Ciebie zajrzę z rewizytą
Co do storczyków, to właśnie teraz są dość mizerne, niby jedna cambria pączki wypuszczać zaczęła, ale przez zimę praktycznie wszystkie w miejscu stały Może dlatego, że tak mało było tej zimy, a ja mam tylko dwa 'normalne' okna, reszta to dachowe. Przez większość zimy były pod grubą warstwą śniegu i nawet normalnie wywietrzyć sypialni przed snem się nie dało. Sama nie wiem, mam nadzieję, że teraz ruszą, bo jak nie, to wywiozę wszystkie do mamy
Kasiu, moje koty myślę, że jako tako samym kwiatkiem nie były zainteresowane. One po prostu mi w grządki chodzą swoje portrzeby załatwiać... A doniczka stała nieopodal ich 'mieszkania', pewnie leniom do grządek się chodzić już nie chciało i wybrały benjamina, tym bardziej, że w doniczce miejsca sporo było...
Odnośnie bugenwilli, to od kilku dobrych lat mi się podobały, ale jakoś nigdy nie było okazji, aż tu w zeszłym roku będąc na jednym z wiosennych, wiejskich festynów stałam się jej szczęśliwą posiadaczką. Nie powiem, bo kaprysiła okropnie, na początku wszystkie przykwiatki zrzuciła, potem listeczki. Wywiozłam ją do mamy i tak sobie w ogródku całe lato stała, aż przędziora złapała... Na szczęście dzięki pomocy wspaniałych Forumków i ich dobrym radom jakoś się 'wylizała' i w końcu wychodzimy na prostą... W tym roku mam nadzieję, że już tylko lepiej będzie
A jeśli można wiedzieć, to gdzie kupowałaś????
Mnie się marzy jeszcze taka w kolorze łososiowym... Zresztą wszystkie są piękne
Tak jest Stefanku i mam nadzieję, że z każdym dniem na parapetach będzie już tylko coraz weselej i bardziej kolorowo
Tak trochę wspominkowo, ale w temacie bugenwilli Ach, co to były za widoki... Ogromne bugenwille skąpane w cieplutkich promykach
- kubasia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4174
- Od: 31 mar 2012, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Kasiu, zamawiałam grupowo z dziewczynami w Holandii, ale można sprowadzić też z Czech - tańsze. Co i jak, to będę mogła powiedzieć po otrzymaniu przesyłki.
- Kasia1007
- 500p
- Posty: 738
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Ano właśnie. Tak się zastanawiałam, bo u nas jakoś nigdzie spotkać nie mogłam. Będę trzymać kciuki za podróż, a później podziwiać u Ciebie
Re: Moje roślinki - Kasia1007
Zdjęcia wspaniałe, szkoda, że nie z Polski
Pozdrawiam Stefanek
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój W http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=64568" onclick="window.open(this.href);return false;