Nie tylko doniczkowe cz.3

[pull]

Ja preferuję rośliny średniej wielkości i wysokie. Z niskich posiadam tylko kilka storczyków.
Właśnie jukkom zaordynowałem ostre cięcie. Pora jak najlepsza. Już wczesnym latem wystrzelą młodymi, zielonymi pędami.

[oxalis]

Ha...no i to jest myśl...właśnie się zastanawiałam co zrobić z moją staruszką jukką .
Proste...zrobię jej lifting sekatorem...musi się ucieszyć

[pomidorzanka]

Iwonko walentynkowo

[justus27]

Ale "ostre" cięcie...czekam na pióropusze;)

[cytrusowy hubi]

Witam iwone! i oczywiście dobrze tak tej juce odbija potem dziad przynajmniej mi po 3 pędach odbija, a raczej odbijał wiecie przeprowadzka = szkody w roślinkach. No i oczywiście walentynkowo

[x-F-7]

Ależ je ogołociłaś....ale przycięcie jak najbardziej wskazane .

[oxalis]

To nie Iwonka przycięła juki ...to Pull
Dla obojga, za udane fotorelacje

[-Iwona-]

Dziękuję a ten buziaczek dla Wszystkich

Iwonko, z własnych doświadczeń wiem, że kanny są bardzo żarłoczne .
Do podlewania używałam nawóz NPK 10-30-20. Czasem jak zostało to dostawały też resztkę z pomidorowego nawożenia.
Jak Ty je nawozisz, zdradzisz?

Kasiu przyznam, że nie znam się na nawozach, mogę tylko powiedzieć co ja daję.
Przy sadzeniu do gruntu daję obornik suszony a potem podlewam głównie Florowitem do kwitnących albo co wpadnie mi w ręce ale do kwitnących.
Piotr kiedyś miałam jukę ale wydałam bo za duża jak dla mnie. Mam nadzieję, że pióropuszy nie wyrzuciłeś.
Po biblioteczce widać, że kochasz podróże.
Hubi, hiuan witajcie
Pati juki są Piotra.
Kasiu dzięki , wyprzedziłaś mnie.

[-Iwona-]

Ciąg dalszy parapetowych, myślę, że nie trzeba podpisywać.

[pomidorzanka]

No jasne że nie trzeba podpisywać, ale zobacz jak ta pokrzywka kolor Ci trzyma pomimo zimy

u mnie na zimę zawsze tylko zieleń zostawała póki ją miałam, także gratuluję.

[oxalis]

Agatko... denaturacikiem podlej
Będziesz miała 2 w 1... ziemiórki się same eksmitują a kolorek wnet się pojawi

Iwonko...jakby co to mnie wywal, ale tak mi się skojarzyło gooopio

[pull]

Mam nadzieję, że pióropuszy nie wyrzuciłeś.

Po tygodniu pojawiły się już korzenie.

[agnieszka_]

Po tygodniu korzenie ? to bardzo szybko !