trzynastka Celinko to prawda równowagę biologiczną to trudno przywrócić i łatwo zaburzyć, ja mam spor ślimaków swoich ampularie i obcych (zatoczek, świderek) które przybyły do mojego zbiornika wraz z roślinami. Mąż kupil nawet środek na ślimaki ale wolę ich odławiać mechanicznie (syzyfowa praca) i zwalczać biologicznie (ślimak helenka). Chemia wiadomo na jedno pomaga , a na drugie szkodzi. Skalary są super
Jola , padły mi Arki i Zawist bogow, ale to nie te z fotek, tamte były już w doniczkach i były dużo większe, a jednak im się nie udało (to mój błąd tylko nie wiem co było nie tak).jolcia1212 pisze:
Basiu te skrętnikowe maluszki to te które Ci padły? pytam bo mam takie same i cienko to widzę...
[quote="kasiuta74]Masz jeszcze jakieś inne rybki oprócz mieczyków i molinezji?[/quote]
Kasia mam tylko skalary, molinezje,mieczyki, trzy glonojady, ducha i pięć kirysków i cały legion ślimaków
Tak ja też myslałam o paletkach ale i cena i trudność chowu mnie odstraszyły, potem myślałam o neonkach ale tych trzeba całe stadko to cenowo wyjdzie jak paletki, więc padło na skalary.
Justynko też mam nadzieję, że moje maluchy dadzą radę.