Dom w odcieniach zieleni (2)
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3667
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Ten mój hiacynt to chyba jakiś niedorozwinięty, a może przesadziłam go w zbyt dużą doniczkę?
Chyba że ma za zimno, jak się nie ruszy w ciągu tygodnia, to go wezmę do pokoju.
Chyba że ma za zimno, jak się nie ruszy w ciągu tygodnia, to go wezmę do pokoju.
- Motylica100
- 200p
- Posty: 232
- Od: 14 mar 2010, o 14:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio, ciekawe masz roślinki
Co tam z odrostami frizei? Ja wysiewałam frizee z nasion i powiem, że baardzo wolno rosną.
Piękną masz monsterę, a ten cytrus to nie czasem klamondynka ? Dużo owoców zawiązał?
Vandzie widzę pięknie ci rosną, mają super koszyczki A co tam u nich słychać?
Śliczne dzbaneczniki, szkoda, że wymagają tak wysokiej wilgotności, próbowałam już z kilkoma, ale nie udawało mi się.
Okno fikusowe niczym w dżungli
A w terrarium trzymasz jakieś zwierzęta?
Co tam z odrostami frizei? Ja wysiewałam frizee z nasion i powiem, że baardzo wolno rosną.
Piękną masz monsterę, a ten cytrus to nie czasem klamondynka ? Dużo owoców zawiązał?
Vandzie widzę pięknie ci rosną, mają super koszyczki A co tam u nich słychać?
Śliczne dzbaneczniki, szkoda, że wymagają tak wysokiej wilgotności, próbowałam już z kilkoma, ale nie udawało mi się.
Okno fikusowe niczym w dżungli
A w terrarium trzymasz jakieś zwierzęta?
Pozdrawiam Iza
Moje roślinki - zapraszam
Moje roślinki - zapraszam
-
- 1000p
- Posty: 3431
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio a mnie się Twoje zroślichy podobają !! Śliczne są
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Felkukartofelku - dziękuję bardzo (aż mi głupio taką emotkę wstawiać facetowi ).
Rapunzel - . Ja myślę, że Twój ma lepsze warunki (bardziej zbliżone do wiosennych). Mój szybko zakwitnie, a potem równie szybko przekwitnie. Ty na swojego trochę poczekasz, ale będzie ładniejszy i dłużej będziesz się nim cieszyć .
Motylico - witam. Dziękuję bardzo .
Z tych odrostów, które frizea wypuściła jako pierwsze, przetrwał jeden, który udało mi się odciąć z kilkoma korzeniami. Wszystkie pozostałe, bez korzeni, padły. Z kolejnego pokolenia wszystkie trzy żyją, ale na wszelki wypadek nic z nimi nie robiłam, nie oddzielałam ich. Dorosła roślina powoli zasycha, ale jeszcze nie padła zupełnie. Maluchy też dość wolno rosną. Ważne, że i u Ciebie, i u mnie żyją .
Za pochwałę monstery dziękuję, jest u mnie od kilku lat, a została przywieziona z budynku przeznaczonego do rozbiórki. Już wtedy była dorodna, choć widać, że dostęp do światła bardzo jej służy (mi trochę mniej, bo trudno dostać się do balkonu).
Cytrus - zgadza się, to prawdopodobnie kalamondyna. W zeszłym roku utrzymał jednego owocka. Miał go bardzo długo, a końcu się nad nim zlitowałam i oberwałam. Wkrótce potem zakwitł ponownie, ale niestety wszystkie kwiaty mu opadły. W sumie, to chyba lepiej, bo cały czas planowałam przesadzanie i czekałam, aż owoc opadnie. W czasie kwitnięcia też nie mogłam przesadzać i bałam się, że będę musiała czekać kolejne pół roku. Teraz już jest w nowym podłożu, więc będę czekać na kolejne kwiaty.
Vandy siedzą w terrarium i wygląda na to, że im to pasuje. Powoli przyzwyczajam je do kąpieli, choć jakoś specjalnie się tego nie domagają. Cały czas widać, że żółta jest młodsza od fioletowej - a może ona ma wolniej rosnąć ? Czaiłam się i czaiłam na pozostałe kolory, a w końcu jakoś mi umknęły .
Jeśli chodzi o dzbaneczniki, to ja też kilka razy wcześniej próbowałam je trzymać poza terrarium i za każdym razem ponosiłam klęskę. Mam nadzieję, że tym razem nic im nie zaszkodzi.
Terrarium cały czas jest w fazie planowania wyposażenia i jakoś nie mogę wyjść poza tą fazę. Jak już sobie postanowię wyłożyć ścianki korkiem, to przeczytam, że pleśnieje; kiedy zastanawiam się nad xaximem, to się okazuje, że bardzo trudno go utrzymać, a poza tym zniknął ze sklepów . Rośliny, póki co, stoją w doniczkach, ale zwierząt tam nie planuję. Jeśli chodzi o zwierzaki, to jakoś bardziej do mnie przemawiają ssaki .
Twoje terrarium jest piękne, tylko jakoś nie doczytałam - z czego masz tło? P.S. Fantastyczny krokodyl.
Lidko - dziękuję . Mi się też podobają, tylko, że w tej chwili mam ich pięć doniczek, a sama wiesz, jak cenne jest miejsce .
Rapunzel - . Ja myślę, że Twój ma lepsze warunki (bardziej zbliżone do wiosennych). Mój szybko zakwitnie, a potem równie szybko przekwitnie. Ty na swojego trochę poczekasz, ale będzie ładniejszy i dłużej będziesz się nim cieszyć .
Motylico - witam. Dziękuję bardzo .
Z tych odrostów, które frizea wypuściła jako pierwsze, przetrwał jeden, który udało mi się odciąć z kilkoma korzeniami. Wszystkie pozostałe, bez korzeni, padły. Z kolejnego pokolenia wszystkie trzy żyją, ale na wszelki wypadek nic z nimi nie robiłam, nie oddzielałam ich. Dorosła roślina powoli zasycha, ale jeszcze nie padła zupełnie. Maluchy też dość wolno rosną. Ważne, że i u Ciebie, i u mnie żyją .
Za pochwałę monstery dziękuję, jest u mnie od kilku lat, a została przywieziona z budynku przeznaczonego do rozbiórki. Już wtedy była dorodna, choć widać, że dostęp do światła bardzo jej służy (mi trochę mniej, bo trudno dostać się do balkonu).
Cytrus - zgadza się, to prawdopodobnie kalamondyna. W zeszłym roku utrzymał jednego owocka. Miał go bardzo długo, a końcu się nad nim zlitowałam i oberwałam. Wkrótce potem zakwitł ponownie, ale niestety wszystkie kwiaty mu opadły. W sumie, to chyba lepiej, bo cały czas planowałam przesadzanie i czekałam, aż owoc opadnie. W czasie kwitnięcia też nie mogłam przesadzać i bałam się, że będę musiała czekać kolejne pół roku. Teraz już jest w nowym podłożu, więc będę czekać na kolejne kwiaty.
Vandy siedzą w terrarium i wygląda na to, że im to pasuje. Powoli przyzwyczajam je do kąpieli, choć jakoś specjalnie się tego nie domagają. Cały czas widać, że żółta jest młodsza od fioletowej - a może ona ma wolniej rosnąć ? Czaiłam się i czaiłam na pozostałe kolory, a w końcu jakoś mi umknęły .
Jeśli chodzi o dzbaneczniki, to ja też kilka razy wcześniej próbowałam je trzymać poza terrarium i za każdym razem ponosiłam klęskę. Mam nadzieję, że tym razem nic im nie zaszkodzi.
Terrarium cały czas jest w fazie planowania wyposażenia i jakoś nie mogę wyjść poza tą fazę. Jak już sobie postanowię wyłożyć ścianki korkiem, to przeczytam, że pleśnieje; kiedy zastanawiam się nad xaximem, to się okazuje, że bardzo trudno go utrzymać, a poza tym zniknął ze sklepów . Rośliny, póki co, stoją w doniczkach, ale zwierząt tam nie planuję. Jeśli chodzi o zwierzaki, to jakoś bardziej do mnie przemawiają ssaki .
Twoje terrarium jest piękne, tylko jakoś nie doczytałam - z czego masz tło? P.S. Fantastyczny krokodyl.
Lidko - dziękuję . Mi się też podobają, tylko, że w tej chwili mam ich pięć doniczek, a sama wiesz, jak cenne jest miejsce .
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3667
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio, trochę mnie pocieszyłaś, dziękuję
Może i racja, bo w kuchni, a raczej w przedpokoju jest teraz około 15-16 stopni, więc w zasadzie temperatura chyba optymalna.
Może i racja, bo w kuchni, a raczej w przedpokoju jest teraz około 15-16 stopni, więc w zasadzie temperatura chyba optymalna.
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktoria - to i ja zrobię jak Ty - nie będę ruszać z miejsca tego sierotka skrętnikowego, może jakaś szansa na powodzenie będzie
Ale koleusy to są piękne też takie miałam na 1/3 już dokonana samoistna likwidacja ze świata żywych a reszta straciła na barwach... i liściach obawiam się, że ich przezimowanie w Suwałkach jest mało prawdopodobne
Ale koleusy to są piękne też takie miałam na 1/3 już dokonana samoistna likwidacja ze świata żywych a reszta straciła na barwach... i liściach obawiam się, że ich przezimowanie w Suwałkach jest mało prawdopodobne
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
- meandrzejew
- 500p
- Posty: 891
- Od: 28 sie 2011, o 08:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Otwock
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio,
Masz piękne kwiaty (trochę mi czasu zajęło przejrzenie obecnego i poprzedniego wątku, ale czas to u mnie ostatnio towar deficytowy ). Podziwiam Twoje koleusy i zroślichę. Pewnie wiosną uśmiechnę się o ich szczepki (jeśli oczywiście nie będziesz mieć mi tego za złe).
Masz piękne kwiaty (trochę mi czasu zajęło przejrzenie obecnego i poprzedniego wątku, ale czas to u mnie ostatnio towar deficytowy ). Podziwiam Twoje koleusy i zroślichę. Pewnie wiosną uśmiechnę się o ich szczepki (jeśli oczywiście nie będziesz mieć mi tego za złe).
- Wiktoria_W
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2365
- Od: 21 sty 2011, o 03:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Rapunzel - . Bardzo się cieszę, że Cię to pocieszyło .
Mniodkowa - . Tak sobie pomyślałam: ten mój jest trochę starszy, więc jak zacznie padać, to natychmiast Cię o tym poinformuję. Wtedy jeszcze będziesz mieć czas, żeby coś zmienić u swojego .
Moje koleusy spędzają u mnie pierwszą zimę, więc też jeszcze nie wiadomo, jak to będzie. Kolory im również zbladły, nieco liści opadło (ale to akurat chyba moja wina - zawsze, kiedy do nich zaglądam, mają sucho ).
Meandrzejew - witam i cieszę się, że Ci się spodobały . Koleusy to młodziaki - jeszcze nie do końca wiem, czego potrzebują.
Nie musisz się uśmiechać o szczepki - wystarczy, że się przypomnisz . Muszą tylko przetrwać do wiosny .
Zdecydowałam się dziś na wyjazd do "miasta" i połażenie po sklepach - samotnie. I co? Ledwo weszłam do sklepu, to wpadłam na mojego faceta i już było wiadomo, że nic nie kupię. Niby miasto wojewódzkie, dużo sklepów, a poszliśmy do tego samego . Natomiast kiedy próbuję go wyciągnąć na wspólne zakupy, to negocjacje trwają tygodniami .
Mniodkowa - . Tak sobie pomyślałam: ten mój jest trochę starszy, więc jak zacznie padać, to natychmiast Cię o tym poinformuję. Wtedy jeszcze będziesz mieć czas, żeby coś zmienić u swojego .
Moje koleusy spędzają u mnie pierwszą zimę, więc też jeszcze nie wiadomo, jak to będzie. Kolory im również zbladły, nieco liści opadło (ale to akurat chyba moja wina - zawsze, kiedy do nich zaglądam, mają sucho ).
Meandrzejew - witam i cieszę się, że Ci się spodobały . Koleusy to młodziaki - jeszcze nie do końca wiem, czego potrzebują.
Nie musisz się uśmiechać o szczepki - wystarczy, że się przypomnisz . Muszą tylko przetrwać do wiosny .
Zdecydowałam się dziś na wyjazd do "miasta" i połażenie po sklepach - samotnie. I co? Ledwo weszłam do sklepu, to wpadłam na mojego faceta i już było wiadomo, że nic nie kupię. Niby miasto wojewódzkie, dużo sklepów, a poszliśmy do tego samego . Natomiast kiedy próbuję go wyciągnąć na wspólne zakupy, to negocjacje trwają tygodniami .
- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
no się ubawiłam Twoją przygodą teraz możesz mu jawnie powiedzieć, że skoro i tak chodzi do tych samych sklepów co i Ty to jak zechcesz się wypuścić na miasto z nim to nie przyjmujesz protestów o ile w ogóle sens jest wychodzenia razem ja tam czasem wolę iść sama ostatnio w sobotę pojechaliśmy na miasto, podwiózł mnie pod ogrodniczy i pyta "muszę iść z Tobą czy mogę poczekać?" na co ja "zoooostań czeeeekaj " a ten od razu się połapał i "ale to nie znaczy, że nie sprawdzę rachunku ".... wróciłam z kilkoma doniczkami a ten "siedziałaś tam jakbyś conajmniej pół sklepu chciała wykupić "
moje koleuski także mają chyba zbyt sucho kiedy do nich zaglądam, część już poszła na tamten świat, złość mnie ogarnia, bo nie umiem zimować kwiatków - żadnych!
moje koleuski także mają chyba zbyt sucho kiedy do nich zaglądam, część już poszła na tamten świat, złość mnie ogarnia, bo nie umiem zimować kwiatków - żadnych!
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
-
- 1000p
- Posty: 3431
- Od: 23 sie 2011, o 13:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktoria a to pech ! A były kwiatuszek !
Pozdrawiam Lidka Mój mały zielony raj część 1 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=47114" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
część 2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=48489" onclick="window.open(this.href);return false;
część 3 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=49364" onclick="window.open(this.href);return false;
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3667
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio, ja też miałam raz podobną sytuację, kiedy pojechałam do LM po kwiatki i wylazłam z nimi prosto na męża, który przyjechał tam po coś potrzebnego do pracy. Jednak to był bardzo dobry zbieg okoliczności, bo mnie podwiózł do domu. Generalnie jednak był w szoku, że mnie tam spotkał, pewnie dlatego, ze to były dopiero początki mojej zielonej pasji.
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9111
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio bardzo zabawna przygoda
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Dom w odcieniach zieleni (2)
Wiktorio ze śmiechu i oplułam monitor ze smiechu miasto wojewódzkie a na swego chłopa trafiłaś fart