Zielone parapety Maribat... cz.4.
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
No tak fiołkoholizm*, gdzie wchodzę tam fiołki i dlaczego ja się jeszcze dziwię..
Masz piękne i zadbane kwiaty, bardzo mi się u Ciebie podoba..
Masz piękne i zadbane kwiaty, bardzo mi się u Ciebie podoba..
- Anjja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1739
- Od: 4 sie 2010, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
To ja mojego "starucha" na dworek muszę wygnać niech pokaże na co go stać
Fiołeczki cudowności. Roślinkę z ostatniego zdjęcia kupiłam jako Alsobię. Chyba dwie nazwy są w użyciu
Fiołeczki cudowności. Roślinkę z ostatniego zdjęcia kupiłam jako Alsobię. Chyba dwie nazwy są w użyciu
Pozdrawiam Anjja - Ania
Moje wątki
Moje wątki
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Tylu gości już spieszę z odpowiedziami
Henryku jak zwykle miód spod Twoich klawiszy płynie, dziękuje za dobre słowo
Krysiu poszukuję odpowiedzi na Twoją zagwozdkę
Iwonko..nie do końca rozumiem to stwierdzenie oświeć mnie
Eluś witaj Że spóźniona? Ja wiem, przecież nie można wszystkiego na raz ogarnąć, niedawno i ja miałam wszelkie zaległości. Cieszę się, że już jesteś :P
Arturze dziękuję
Stokrotkania Ty się jeszcze dziwisz.. a ja za każdym razem jak wchodzę w tematyczne fiołkowe wątki to się pozbierać nie mogę
Zapraszam częściej
Anija życzę by mu to tylko posłużyło
I od razu objaśniam.. pierwotnie miałam roślinkę podpisać jako `Alsobia` właśnie, takie określenie znalazłam w mojej starej książce. Są dwie nazwy w użyciu. Wstukaj "Episcia dianthiflora"..
Henryku jak zwykle miód spod Twoich klawiszy płynie, dziękuje za dobre słowo
Krysiu poszukuję odpowiedzi na Twoją zagwozdkę
Iwonko..nie do końca rozumiem to stwierdzenie oświeć mnie
A to `coś` w czym stoi episcia to jakby kielich, dość wysoki, zdobiony skórą.. dość długo stał bezczynnie i bezużytecznie, niby się paradował, al ja nu teraz znalazłam `właściwe przeznaczenie`.heliofitka pisze:..nie zmarnowały się
Eluś witaj Że spóźniona? Ja wiem, przecież nie można wszystkiego na raz ogarnąć, niedawno i ja miałam wszelkie zaległości. Cieszę się, że już jesteś :P
Arturze dziękuję
Stokrotkania Ty się jeszcze dziwisz.. a ja za każdym razem jak wchodzę w tematyczne fiołkowe wątki to się pozbierać nie mogę
Zapraszam częściej
Anija życzę by mu to tylko posłużyło
I od razu objaśniam.. pierwotnie miałam roślinkę podpisać jako `Alsobia` właśnie, takie określenie znalazłam w mojej starej książce. Są dwie nazwy w użyciu. Wstukaj "Episcia dianthiflora"..
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- anik
- 1000p
- Posty: 2296
- Od: 28 maja 2010, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Witaj Marta. Wpadam a tu takie cudowności.
Oj żeby chociaż ten jeden u mnie zakwitł to na kolanach będę mu dziękować. A u ciebie ślicznie kolorowo, przepięknie. Piszesz, że robisz czystki na parapetach, a mnie się wydaje, że to nie z nadmiaru roślinek a szykujesz miejsce na nowe chciejstwa. Co to będzie tym razem?
Oj żeby chociaż ten jeden u mnie zakwitł to na kolanach będę mu dziękować. A u ciebie ślicznie kolorowo, przepięknie. Piszesz, że robisz czystki na parapetach, a mnie się wydaje, że to nie z nadmiaru roślinek a szykujesz miejsce na nowe chciejstwa. Co to będzie tym razem?
- Justynek
- 200p
- Posty: 396
- Od: 26 lip 2010, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie, Zambrów
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Piękne, cudne, śliczne, no po prostu super fiołki . Strasznie mi się podobają. Też mam kilka (chociaż miejsca brak na parapecie, nie potrafię sobie odmówić przyjemności posiadania), ale moje to takie najpopularniejsze.
Pozdrawiam, Justyna
Moje kaktusy
Moje kaktusy
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Aniu buziaczki kawkę?
No tak, Krysia już mi tu nową miłość podsuwa, Ty się nowości domagasz.. i bądź tu człowieku odpornym
Piszesz, że u ciebie jeden zbiera się do kwitnienia.. fiołeczek?
Krysiu.. zerknij tu może jest odpowiedź?
Justynko a i u mnie ciężko o odmianowce, mam kilka , ale jeszcze nie kwitną. A te zwykle też urocze Brak miejsca.. ból powszedni tu na FO
No tak, Krysia już mi tu nową miłość podsuwa, Ty się nowości domagasz.. i bądź tu człowieku odpornym
Piszesz, że u ciebie jeden zbiera się do kwitnienia.. fiołeczek?
Krysiu.. zerknij tu może jest odpowiedź?
Justynko a i u mnie ciężko o odmianowce, mam kilka , ale jeszcze nie kwitną. A te zwykle też urocze Brak miejsca.. ból powszedni tu na FO
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- anik
- 1000p
- Posty: 2296
- Od: 28 maja 2010, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Fiołeczek, fiołeczeck. To moje drugie podejście do nich więc może tym razem się uda.
Co do nowej choroby to przecież oczywiste, że trzeba z powrotem te pustki na parapetach czymś zapełnić. Nawet mój m gdy wyniosłam część roślinek na dwór stwierdził, że tak się jakoś pusto zrobiło.
Także wiesz, proponuję hojki na przykład albo skrętniki - aktualnie to mój wirus.
Co do nowej choroby to przecież oczywiste, że trzeba z powrotem te pustki na parapetach czymś zapełnić. Nawet mój m gdy wyniosłam część roślinek na dwór stwierdził, że tak się jakoś pusto zrobiło.
Także wiesz, proponuję hojki na przykład albo skrętniki - aktualnie to mój wirus.
- mis20
- 1000p
- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Marto ależ cudowne fiołeczki
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Aniu hojeczek to chyba u mnie nie wyśledziłaś ;:78 kilka juz jest, a `kilka` jeszcz4e mi się po-do-ba Skrętnikom juz od jakiegoś czasu się przyglądam i .. podziwiam
Asiu dzięki mam tez kilka chorusków , o które muszę powalczyć
A tu, w tym gąszczu, coś wypatrzyłam
oraz.. moje aktualnie kwitnące..
Asiu dzięki mam tez kilka chorusków , o które muszę powalczyć
A tu, w tym gąszczu, coś wypatrzyłam
oraz.. moje aktualnie kwitnące..
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- mis20
- 1000p
- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Piękna ceroopegia , śliczne kwiatuszki, moja jakoś nie chce kwitnąć , Marto jak zmusiłaś ją do kwitnienia?
Piękne falusie
Piękne falusie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Asiu..
moja ceropegia.. przyniosłam ją zeszłego lata w ciężkim, wyciągniętym stanie.. dostała świeżą ziemię, mniej wody, dużo słonka. Jak już się poprawiła non stop cięłam i z powrotem do doniczki. Z kilku pędów zagęściła się mocno, ale całą zimę nie dawałam jej urosnąć ani na jotę- każdy dłuższy kawałeczek skubałam i do ziemi. Z wiosny przesadziłam w ciut większą doniczkę. Widocznie jej to wszystko sprzyjało , bo ilością kwiatów to i mnie samą zaskoczyła
moja ceropegia.. przyniosłam ją zeszłego lata w ciężkim, wyciągniętym stanie.. dostała świeżą ziemię, mniej wody, dużo słonka. Jak już się poprawiła non stop cięłam i z powrotem do doniczki. Z kilku pędów zagęściła się mocno, ale całą zimę nie dawałam jej urosnąć ani na jotę- każdy dłuższy kawałeczek skubałam i do ziemi. Z wiosny przesadziłam w ciut większą doniczkę. Widocznie jej to wszystko sprzyjało , bo ilością kwiatów to i mnie samą zaskoczyła
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- mis20
- 1000p
- Posty: 2422
- Od: 6 lis 2010, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Zielone parapety Maribat... cz.4.
Dzięki. Widzę , że Twoja jest zakręcona na czymś, moja jest wisząca i ma malutką doniczkę, tą w jakiej ją kupiłam, chyba muszę się za nią zabrać. Przesadzić, kupić drabinkę itd.