Zieloni przyjaciele Kati cz.2

[SunFlower]

Albo wychoduj sobie nową kolekcje pod mostem Niezły pomysł co Wilk syty i owca cała

[kati-1976]

Aniu miło, że zajrzałaś . Havorthia ma przyrosty, więc jakbys chciała to daj sygnał
SunFlower pomysł niezły, tylko gdzie ja mam mostu szukać u mnie w okolicy nie ma

[Anna11]

Kasiu bardzo chętnie ale dopiero w lecie jak zabiorę z parapetu doniczki z wysianymi iglakami. Teraz nie mam gdzie postawić. Oddam coś w zamian

[katarzyna3221]

Kasiu wcale się nie przejmuj tymi pomyłkami w Twoim stanie zawroty głowy to normalna rzecz znam to z autopsi Kurcze co najwazniejsze masz strasznie piekne roslinki mimo jak twierdzisz za oddajesz im tylko 20 minut.........one chyba czują co się dzieje i zmniejszyły swe wymagania

[kati-1976]

Aniu przypomnij się latem.
Kasiu, święta racja. One chyba naprawdę czują co się święci. Chociaż niektóre niestety nie mogą pogodzić się z tym, że nie mam dla nich czasu i biedne odchodzą

[katarzyna3221]

A mi się wydaje że je dobija ta zima a nie Twój brak czasu

[Grzdyl]

Ale Ty tego masz. Kwiaciarnie mogą Ci pozazdrościć takiej różnorodności.

Czy mi się zdaje, czy rzeczywiście Callisia rośnie w jednej doniczce z Selenicereusem?
Nie gryzą się?

[kati-1976]

Władku trafne spostrzeżenie . Jasne, że by się zagryzły. Na szczęście stoją tylko obok siebie na jednym kwietniku, a ściślej piętrowo doniczka na doniczce. Z braku miejsca kombinuję jak mogę.

[Baryczka]

Kasiu, oglądam Twoje parapety i jakbym swoje widziała. Też zaczynam upychać doniczki jak się da, najlepiej piętrowo. Ech, co to forum z nami robi? Wieczne zachcianki i przynoszenie nowości do domu
U mnie Selenicereus (czy Disocactus, jak kto woli) pogryzł się ze storczykiem, pokłuł mu liście! I w ogóle rozrósł się tak, że nie mam go gdzie postawić. Dostał najwyższe miejsce na kwietniku, to przy przestawianiu konstrukcji spadł mi na ramię. Dobrze, że ciernie ma dość miękkie. Wiosną skaże go na banicję i poślę na balkon, niech sobie radzi.

Mój Hobbit, ten od Ciebie, pięknie i zdrowo rośnie. A Twój hobbit jest większy, ale też piękny jest!

Trzymaj się Kasiu Korzystaj póki możesz z konieczności leżenia, choć wiem, że to trudne, bo łóżko czasem potrafi parzyć

[kati-1976]

Kamilko to upychanie roślin już zaczyna mi na nerwach grać. Wszystko było dobrze, jak roślinki były małe. Teraz rozrastastają się coraz bardziej i problem jest coraz większy a brak miejsca coraz bardziej dotkliwy.
Cieszę się, że hobbit nie przynosi wstydu Nie wiem, czy pamiętasz, że tego Selenicereusa na którego tak psioczysz mam od Ciebie. Lubię go bardzo.Rośnie jak na drożdzach. Jedynie co mnie denerwuje to jego wąsy, ktłóre są dosyć twarde i wpinają się we wszystko co napotkają na drodze.
Co do łóżka, to 2.03 idę na wizytę i mam nadzieję, że pani doktor zrobi mi niespodziankę i pozwoli wstać.

[Baryczka]

Kasiu, pewnie, że pamiętam Mój też ma wąsy, ale stoi dość daleko od reszty.Już nie wiedziałam, gdzie go postawić, by nikt się na niego nie nadział.

Teraz zaczęłam lekko stopować z nowościami, a resztę chcę przetrzebić, by rośliny się nie dublowały. Mam ok. 5 nadprogramowych gruboszy i nikt ich nie chciał. A ostatnio dowiedziałam się, że w przedszkolu mojej chrzestnicy chętnie przyjmują kwiatki. Trzy grubosze już w nast. tyg. tam zamieszkają

[kati-1976]

Z gruboszkami też mam problem. Mam aż 4 doniczki i tez nikt ich nie chce. Latem wszystkie jak leci maksymalnie poprzycinałam, by zmniejszyć ich obiętość.

[SunFlower]

Ja staram się mieć po 1 z każdego gatunku, a sadzonki rozdaję gdzie się da- do szkoły też.