Doniczkowe kompozycje na balkon i taras od 2008 -

[goska28]

Mieszkam na parterze mój balkon jest od południa..Latem jet bardzo gorąco i mam zawsze pelargonie.
TO mój kawałek balkonu.

[rapunzel]

Witam, zamieszczałam już zdjęcia z mojego balkonu w różnych wątkach, więc nie będę się powtarzać, wklejam tylko takie za całokształtem, jednak mam pytanie w kwestii cienistych (północnych) balkonów, zwłaszcza do kffiatek, bo zorientowałam się po zdjęciach, że tam tez jest cień na balkonie.
Widziałam na zdjęciu u kffiatek jakieś fajne pnącze. Czy to clematis? Jak rośnie, a zwłaszcza kwitnie w takich warunkach? Z przyczyn czysto finansowych ( clematis do tanich nie należy )mam też jeszcze jedno pytanie.
Czy ktokolwiek próbował jakieś kwitnące pnącza najlepiej z nasion na północnym balkonie? Przyznam, że po lekturze forum zachorowałam dosłownie na coś takiego, ale wg wszelkich informacji w necie nie ma takich roślin, jednak może ktoś wypraktykował i się podzieli wiedzą w tym zakresie, z góry dziękuję.

[selli7]

Na zdjęciu u Kffiatek jest jednoroczny wilec purpurowy, ale to klasyczne 'dziecko słońca' więc wątpię że tam kwitł, ale może sama o tym napisze
Musisz wiedzieć, że jednoroczne pnącza z nasion muszą wyrosnąć i wydać kwiaty w ciągu jednego (dość krótkiego w naszym klimacie) sezonu, więc MUSI być to słoneczne miejsce.Wszystkie mają rodowód z cieplejszych krajów, wiec chyba rozumiesz.
Na północnym balkonie można posadzić tylko ozdobne z liści, a z kwitnących wieloletni klematis odm. Jackmanii, ale na zimę chować do chłodnego pomieszczenia, albo zabezpieczyć donicę.To jest bardzo stara i wytrzymała i tolerancyjna odmiana, zakwitnie w mniej odpowiednich warunkach, choć oczywiście w słońcu będzie się rozwijał bujniej i znacznie lepiej kwitł.

[rapunzel]

Oczywiście rozumiem niemożność uprawy czegoś typu groszek pachnący czy inna jednoroczna roślina w cieniu, ale i tak żal. No cóż pozostaje mi tylko oglądać z zazdrością zdjęcia balkonów bardziej nasłonecznionych Ewentualnie szarpnąć się na ten clematis.

[Szamanka]

W tym roku również postawiłam na pelargonie. Specjalnie zakupiłam angielskie, niestety totalnie mnie rozczarowały... Trzeba było jednak zostać przy surfiniach...
A gdzie wasze kompozycje? Lato w pełni a tu żadnych fotek nie ma... ;)

[hiacynta]

Oglądam teraz różne balkony i czerpię inspirację na kolejną wiosnę. Bardzo mi się Twój balkonik podoba, piękny zestaw kolorystyczny - taka spokojna elegancja. A rośliny pięknie rosnące, po prostu wypaśne.

[rapunzel]

Hiacynto, dziękuję bardzo. Kiedyś przeczytałam bardzo fajna radę, żeby na balkonie trzymać się jednej z dwóch opcji. Albo jedna roślina w najróżniejszych barwach albo wiele roślin ale w tej samej tonacji, wtedy panuje harmonia i ja się tego trzymam.

[Lorrie]

Witam serdecznie wszystkich Balkoniarzy. Sama do nich należałam przez wiele wiele lat, bo dopiero od niedawna mogę cieszyć się ogrodem. Z ukwieconym balkonem nie rozstanę się jednak nigdy (co może przyzwyczajenie!) Mam dwa balkony (hurraaa) - i wcale nie zamierzam zostawić je bez opieki, wg niektórych opinii balkony w domkach to zbędne wydawanie pieniędzy. Może i tak jest, jednak tęsknota za kwiecistym, małym zakątkiem pozostała we mnie do dziś. Mam juz barierki, więc szaleństw nadchodzi czas. Zapraszam do obejrzenia archiwalnych już zdjęć mojego balkonu z przed lilku lat ... Nie miałam tam roślin wg gatunków czy kolorów - kupowałam to co mi się podobało. I wcale nie było brzydko. Teraz oczywiście część roślin z balkonu rośnie w ogrodzie

[hiacynta]

rapunzel @ Zasada jest świetna, ja mam jednak tak, że część roślin z kompozycji mizernieje, dostawiam potem jakieś zdechlaki. których mi szkoda wyrzucić, potem dokładam coś, co mi się bardzo spodobało.... i w środku lata robi się bardziej śmietnik, niż kompozycja .
Ale w tym roku się poprawię, podglądam i wbijam sobie do głowy, że u mnie też może być elegancko Będę robić też fotki, bo one bezwzględnie ujawniają wszystko.

Lorrie @ bardzo dziękuję za zaproszenie, już idę

[Locutus]

Hmm... Ja tam swój balkon przemieniam w jedną wielką ukwieconą łąkę, która odgradza mnie od całego świata... Zresztą wystarczy kuknąć do mojego wątku... Jeśli chodzi o zasady moich kompozycji balkonowych, to w zasadzie istnieje tylko jedna taka zasada: ma się mnie podobać. A tak poważnie: wybieram raczej rośliny jednoroczne (ewentualnie cebulowe) ? żeby nie czekać zbyt długo na kwitnienie, bo przecież ilość miejsca jest ograniczona ? rozliczne gatunki (kompozycję zmieniam co rok), a każdy w bogatej mieszance kolorów (no chyba że mieszanki są niedostępne). Żeby zwiększyć różnorodność, ładuję po dwa gatunki do jednej skrzynki (dzieląc każdą skrzynkę na pół, a sąsiadów dobierając pod względem wysokości, coby się wzajemnie nie zagłuszali)...

Pozdrawiam!
LOKI

[magda1975]

aage - Mam przekwinięte i wyrośnięte bratki w doniczkach czy mogę je przesadzić do ziemi w ogrodzie??

Ja po przekwitnięciu swoje bratki wsadzam do ogrodu i tam się rozsiewają.

[Karo]

Tej zimy Magdo panują najdoskonalsze warunki uprawy bratków ... bezpośrednio w ogrodzie.
Jest im wyjątkowo dobrze własnie teraz.
Moje rosną tam od lata i jeśli nie będzie mrozu, będą wyglądać równie ciekawie do późnej wiosny.

[Niunia1981]

Nowy sezon się zbliża wielkimi krokami może czas reaktywować wątek
Nowe pomysły, nowości roślinkowe, plany !?