Moje roślinki domowe - mommy_b
Moje roślinki domowe - mommy_b
Moja pasja kwiatami zaczęła się około 5 lat temu, kiedy poznałąm babcię swojego męża. wcześniej nie wiedziałąm o nich nic, w domu miałam tylko paprotkę. W momencie kiedy wyszłąm za mąż kochana kobiecina zaraziła mnie pasją do roślin i kwiatów. Powolutku uzbierałam swoją małą kolekcję, która stale się powiększa. Szkoda tylko, że miejsca nie przybywa.
Zapraszam więc do małego przeglądu po moich roślinach.
Beata
Zapraszam więc do małego przeglądu po moich roślinach.
Beata
Aloes jest pamiątką po babci, tzn. sadzonką pobraną od nieistniejącego już pewnie babcinego aloesu.
Zielistka i fikus beniaminek są ''skradzione'' za pozwoleniem z biura mojego wujka. Wzięłam po sadzonce, potem w wodzie ukorzeniałam i na szczęście udało się. Mam teraz dwie ładne rośliny, które całkiem dobrze rosną. muszę tylko dać nieco nawozu beniaminkowi bo ma jakieś braki, ale to jest do zrobienia.
Natomiast paproć i skrzydłokwiat dostałam od babci męża po sadzonce, które oczywiście przyjęły się, ale rosnąć zaczęły dopiero teraz, po 2 latach, a tak cały czas ledwo je trzymałam.
Zielistka i fikus beniaminek są ''skradzione'' za pozwoleniem z biura mojego wujka. Wzięłam po sadzonce, potem w wodzie ukorzeniałam i na szczęście udało się. Mam teraz dwie ładne rośliny, które całkiem dobrze rosną. muszę tylko dać nieco nawozu beniaminkowi bo ma jakieś braki, ale to jest do zrobienia.
Natomiast paproć i skrzydłokwiat dostałam od babci męża po sadzonce, które oczywiście przyjęły się, ale rosnąć zaczęły dopiero teraz, po 2 latach, a tak cały czas ledwo je trzymałam.
A to ulubieniec mojego synka, ciągle pyta czy przypadkiem roślinka nie jest głodna i każe łapać muchy (albo sam to robi). Ostatnio zauważyłam, że wychodzi jakiś słupek , który chyba okaże się kwiatkiem.
Miałam rosiczkę, krótko niestety, która po przeniesieniu z kuchni do pokoju bardzo zmizerniałą i teraz straciła wszystkie liście, a nowe się nie pojawiają. przesadzę ją do nowej ziemi i poczekam do wiosny a może trafi się cud i z korzenia odbije?
Miałam rosiczkę, krótko niestety, która po przeniesieniu z kuchni do pokoju bardzo zmizerniałą i teraz straciła wszystkie liście, a nowe się nie pojawiają. przesadzę ją do nowej ziemi i poczekam do wiosny a może trafi się cud i z korzenia odbije?
witam serdecznie
a to następne moje skarby
zamiokulkas jest okazałym prezentem od mojego męża, który już wie, że zamiast ''okazjonalnej czekoladki'' wolę kwiaty. Co ciekawe, wybrał akurat ten konkretny kwiat, bowiem usłyszał od jakiejś pani w kwiaciarni kupującej ten kwiatek, że mając ten kwiat w domu trzymają się Ciebie pieniądze.
Niestety nie wiem jaka to jest odmiana papirusu, ten ''standardowy'' cibora z nasion już drugi raz nie chce mi wzejść. a takiej puya bertiniana, wzeszły mi wszystkie nasionka i rosną cały czas. teraz może troszkę wolniej bo mamy zimę (jesień) ale na wiosnę mam nadzieję ruszą pełną parą.
Juka to był mój pierwszy kupiony osobiście przeze mnie kwiat. Żeby było ciekawiej kupiłam go jesienią i w dobrym chłodzie niosłam do domu spory kawałek bez żadnego okrycia. Aż dziwne, że wytrzymała i co najważniejsze rośnie bardzo ładnie i nic jej nie rusza.
Alokazja natomiast jak o niej nie zapomnę (stoi w takim zapominalskim kąciku co i aloes) to ma kilka ładnych liści, a jak zapomnę to jest zawsze jeden, nowy się rozwija to stary w międzyczasie zamiera. No i tak sobie jest taki jeden kikut, ale ja go lubię. U mojej mamy natomiast co roku kwitnie i tworzy gniazdo nasienne, a żeby było ciekawiej prawie w ogóle go nie podlewa bo zapomina o nim a on nie dość że kwitnie to i ma po kilka liści. Troszkę dziwna dla mnie jest ta roślina.
a to następne moje skarby
zamiokulkas jest okazałym prezentem od mojego męża, który już wie, że zamiast ''okazjonalnej czekoladki'' wolę kwiaty. Co ciekawe, wybrał akurat ten konkretny kwiat, bowiem usłyszał od jakiejś pani w kwiaciarni kupującej ten kwiatek, że mając ten kwiat w domu trzymają się Ciebie pieniądze.
Niestety nie wiem jaka to jest odmiana papirusu, ten ''standardowy'' cibora z nasion już drugi raz nie chce mi wzejść. a takiej puya bertiniana, wzeszły mi wszystkie nasionka i rosną cały czas. teraz może troszkę wolniej bo mamy zimę (jesień) ale na wiosnę mam nadzieję ruszą pełną parą.
Juka to był mój pierwszy kupiony osobiście przeze mnie kwiat. Żeby było ciekawiej kupiłam go jesienią i w dobrym chłodzie niosłam do domu spory kawałek bez żadnego okrycia. Aż dziwne, że wytrzymała i co najważniejsze rośnie bardzo ładnie i nic jej nie rusza.
Alokazja natomiast jak o niej nie zapomnę (stoi w takim zapominalskim kąciku co i aloes) to ma kilka ładnych liści, a jak zapomnę to jest zawsze jeden, nowy się rozwija to stary w międzyczasie zamiera. No i tak sobie jest taki jeden kikut, ale ja go lubię. U mojej mamy natomiast co roku kwitnie i tworzy gniazdo nasienne, a żeby było ciekawiej prawie w ogóle go nie podlewa bo zapomina o nim a on nie dość że kwitnie to i ma po kilka liści. Troszkę dziwna dla mnie jest ta roślina.
Dziękuję za pozytywne słowa, a oto dalsza część
dracenę, smokowca dostałam od teściowej, a ta druga niestety nie pamiętam jak się nazywa, ale to chyba też dracena.
Po kilku próbach wyhodowania kawy z nasion, zakończonych oczywiście kompletną porażką przyszedł mi z ratunkiem Kaufland o dziwo i za grosze kupiłam kawę.
dracenę, smokowca dostałam od teściowej, a ta druga niestety nie pamiętam jak się nazywa, ale to chyba też dracena.
Po kilku próbach wyhodowania kawy z nasion, zakończonych oczywiście kompletną porażką przyszedł mi z ratunkiem Kaufland o dziwo i za grosze kupiłam kawę.
no i takie tam drobiazgi są jeszcze
fiołek bordowy (akurat przekwitł), fiołek dwukolorowy (mam nadzieję, że niedługo zakwitnie), różowy kwitnie, fiołki: biały, ciemnyfioletowy, jasny fiolet czy to błękit i koloru kwiatów nieznanego właśnie się ukorzeniają.
podobnie też fikus, cissus rombolistny, laur, eukaliptus górski, zielistka ukorzeniają się. Fikus ma już zalążki korzonków, i zielistka ma już malutkie korzonki, na reszty czekam cierpliwie.
fiołek bordowy (akurat przekwitł), fiołek dwukolorowy (mam nadzieję, że niedługo zakwitnie), różowy kwitnie, fiołki: biały, ciemnyfioletowy, jasny fiolet czy to błękit i koloru kwiatów nieznanego właśnie się ukorzeniają.
podobnie też fikus, cissus rombolistny, laur, eukaliptus górski, zielistka ukorzeniają się. Fikus ma już zalążki korzonków, i zielistka ma już malutkie korzonki, na reszty czekam cierpliwie.
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
cudne te kwiatuchy i zapraszam Cię do mojego wątku serdecznie;)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 92&start=0
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 92&start=0
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)