marzena 63 pisze:Graszka
widzę że masz pstrolistną pelargonię.Ja ją hoduję w ogródku,bo koleżanka od której ją dostałam powiedziała że to ogrodowa,na zimę wnoszę do chłodnego pomieszczenia.A Ty trzymasz ją cały czas w domu?
Zerknij na moją i oceń czy są jednakowe.
Marzenko mamy taką samą pelargonię ja ją trzymam zawsze w domu. Wiosną tylko ją odmładzam, bo zimą strasznie te listki jej się powyciągają do światła i robi się brzydka.
W następnym roku też muszę spróbować i zostawię jedną kępkę w domu.Moja na zimę też robi się brzydka.Obcinam jej listki i wypuszcza nowe.Tworzy się wtedy gęsta "kulka "
bardzo lubię pelargonie ,mam miłe wspomnienia z dzieciństwa związane z nimi ,moja Babcia chodowała na parapecie ,uwielbiam zapach ich liści ,ale przyznam szczerze ,takiej ciapatej jeszcze nie widziałam na jaki kolor kwitnie?
bayaga pisze:bardzo lubię pelargonie ,mam miłe wspomnienia z dzieciństwa związane z nimi ,moja Babcia chodowała na parapecie ,uwielbiam zapach ich liści ,ale przyznam szczerze ,takiej ciapatej jeszcze nie widziałam na jaki kolor kwitnie?
Dziękuję za odwiedziny. Moja pelargonia chyba nie kwitnie mam ją ok 10 lat i nie kwitła nigdy, ona tylko wypuszcza takie pstrokate listki. Moja mama kiedyś miała takie pelargonie co kwitły na czerwono i były na całe okno, ale niestety już ich nie ma a szkoda. Zobaczę u babci (ona ma chyba kwitnące fioletowo) to pstryknę fotkę.
basga pisze:A mnie najbardziej zaimponował sufit z epi...cudny!
Witaj basga w moim wątku jeśli chodzi o epipremnum to mam dwie doniczki w jednej są trzy pędy a w drugiej cztery pędy epi. Najpierw to prowadziłam go po krawędzi szafek później po karniszu na koniec zaczął mocno zwisać i trochę przeszkadzać, więc rozłożyłam go na żyłce. Nie pogniewał się wypuszcza nowe listki a ja mam zielony sufit i jestem bardzo zadowolona.
ale same powiedzcie ,że to dziwne prawda? pelargonia i nie kwitnie....przecież każda odmiana powinna kwitnąć tym bardziej pelargonia ,musze poszukać na necie ,może coś znajdę