Zapraszam do oglądania i komentowania ;-)

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
basga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7700
Od: 12 sie 2007, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Post »

O matuchno...a ja dopiero do Ciebie dziś trafiłam...obłędne kwiaty!A...i baaaardzo podoba mi się ostatni post z 4 strony-brawo!Mnie najbardziej zachwyciły rypsaliski i epi oczywiście...superanckie,zresztą reszta wcale nie gorsza-tak trzymaj!
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

kropelka pisze:]ja niemal połowę kwiatków, które aktualnie mam kupiłam na aukcjach. W moim przypadku to najlepszy sposób kupowania... do późnego wieczora przeglądam oferty, wybieram, przebieram, wchodzę i wychodzę po kilka razy-- nikt mi nie zrzędzi ( jak nieraz te oburzone "znachorki" w centrach ogrodniczych), przelewy idą internetowo- to wiadomo, czego oczy nie widzą... łatwiej mi upłynniać pieniądze... no i najważniejsze... jak dostaje przesyłki, to męża zazwyczaj nie ma w domu. Rozpakowuje, stawiam gdzie mi się podoba, a facet i tak nie zauważa nowego nabytku (do czasu) :P nikt mi nie zrzędzi, ze kolejny badyl...
Fajne to...
Sama do siebie się uśmiechałam, gdy to czytałam. Zupełnie jakbyś o mnie pisała :D
Ja również długo przeglądam oferty na aukcjach, porównuję ceny, czytam komentarze ... Potem szybciutko przelew i co najważniejsze - listonosz przychodzi zazwyczaj, gdy m w pracy :lol:
Zanim się zorientuje, że coś nowego przybyło, mijają wieki.

Pooglądałam Twoje roślinki. Przyznaję, cuda wyszukujesz na tych aukcjach :lol: Widzę śliczne begonie :shock: dracenki, peperomki, no i oczywiście hoje :D
Awatar użytkownika
bayaga
500p
500p
Posty: 604
Od: 4 lis 2008, o 23:02
Lokalizacja: Konin

Post »

qrcze dziewczyny ....naprawdę macie taki problem ze swoimi M.? :D no to ja jestem "goścówa" hehe :D moje szczęście sam mi kupuje doniczki i wręcza ze słowami ..."takiego jeszcze nie masz".... :D wprawdzie się nie zna i kupuje kwitnące np. fiołeczki czy storczyki ale zawsze ,najwięcej kupuje tzw. ogródkowych róże , kanny jakiesik cebulki itp.nie zna sie ni cholery ale chęci ma szczere :D a u mnie "zielone" to grunt :D chyba się podlizuje czy cóś.....
Pozdrawiam Aga, świrus kwietnikus maksimus :P
Zielona chatka Baby Yagi
Zagroda Baby Yagi
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5533
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

To nie jest aż taki problem z M... ale wiesz, najlepiej jak nie widzi :) Obywa się bez komentarzy typu: "te rośliny wkrótce nas eksmitują".
Generalnie wie "co mi w duszy gra" i czasem próbuje mnie uszczęśliwić jakąś roślinką, ale, że nie zna się totalnie to sama wiesz, jak to się kończy.
Dawno temu chorowałam na zamiokulkasa. Akurat jechał do miasta, przeszedł kilka kwiaciarni i nie uświadczył tej rośliny (to było jakies 4 lata temu) W końcu w centrum ogrodniczym Pani zaczęła go pouczać, że to jest "zamienioculcas" a nie żaden "zamiokulkas" i wygłosiła mu przemówienie, ze ludzie tak zniekształcają nazwy roślin, ze czasem trzeba sie domyślać o co im chodzi...
wrzuciła mu w reklamówkę badyl z dwoma gałązkami 20 cm i 3 wybijającymi listkami za 11.99!!! ( w 2004 roku!!!!). a ze to był koniec stycznia, na polu mróz 15 stopni, roślinkę tak przewiało w tej reklamóweczce, że zaraz zaczęła żółknąć, trzy tygodnie później straciła wszystkie liscie i padła :evil: No ale najwazniejsze, że ta kompetentna sprzedawczyni nie tylko wykazała sie znajomością nazw roślin, ale równiez ich wymogami i jakże świetnie zabezpieczyła roślinkę na czas transportu w środku mroźnej zimy :evil: . Że też takie mają serce...

Niedawno znów przywiózł mi z targów "dracenę marginatę" z uśmiechem stawia na środku pokoju doniczkę z kwiatkiem, po czym mówi " to Ty juz takiego masz?" (Ba, stoi koło telewizora od 5 lat :lol: )
Dlatego własnie jak coś kupuje i stawiam wsród kwiatów, to wiem, ze i tak nie zauważy. Ostatnio nowego fiołka postawiłam na stole w kuchni... tez nie zorientował sie, ze to nowy zakup.

Po prostu ja mam fioła na punkcie kwiatków i zauważam każdy szczegół, dla niego zielone nie gra roli- jeśli chodzi o domowe i nie zauważa ich...
Jego strata, ja już myslę nad kolejnym kwiatuszkiem :wink:
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
myszorek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1322
Od: 5 cze 2007, o 16:09
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kiełczów

Post »

Dziewczyny kochane...toż jakbym siebie widziała :lol: ale mój Szanowny Pan zawsze tak dziwnie patrzy na moje roślinki, a ja nie umiem się nie śmiać z tego powodu i zawsze jest takie podejrzliwe pytanie:gdzie masz tego nowego badyla, przyznaj się!No i wtedy nie mogę całkiem opanować śmiechu :;230 :;230 Ale od czasu do czasu sam pyta jak jesteśmy w markecie, czy takiej albo takiej roślinki nie mam ;)
Najpiękniejszych chwil w życiu nie zaplanujesz. One przyjdą same. Phil Bosmans
Pozdrawiam, Ola
Spis treści; Zielona galeria
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6087
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Post »

A mój M już przestał zwracać uwagę na moje kwiatki -teraz kwituje to tak "o kolejna hoja,tylko gdzie ty ją postawisz ? :twisted: "albo "to jeszcze takiej nie miałaś ?"
Wcześniej też dziwnie patrzył na moje parapety ,ale już się chyba biedny do tego przyzwyczaił ,że pełno na nich roślin :roll:
Awatar użytkownika
tulipanka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 5993
Od: 20 kwie 2007, o 12:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post »

W moim przypadku, też nie chodzi o to, że m to jakieś skąpiradło. Po prostu - czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal :D Sam również mi kupuje, ale tak jak piszecie zupełnie się nie zna i mimo szczerych chęci, często z jego prezentów jest klapa.
Bardziej już zna się na ogrodowych. Tych to dużo kupuje i są to trafione zakupy.
Ostatnio, chciał mi zrobić prezent na imieniny. Wiedział, że zwariowałam na punkcie hojek. Poszedł, więc do kwiaciarni i chciał mi kupić hostię . Sprzedawczyni mnie zna, bo często tam zachodzę i mi to opowiadała.
Myślałam, że umrę ze śmiechu. Do tej pory jest mi wesoło, jak sobie o tym pomyślę.

A on nadal nie ma pojęcia, że te hoje tak ciężko zdobyć :lol:
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5533
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Tulipanka, znów poplułam monitor :lol: może M chciał Ci hostę sprawić, skoro ogrodowe też go kręcą :idea: a Kwiaciarka niedosłyszała i przekręciła :)
Tak czy siak najważniejsze że mają dobre chęci (czasami)
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Saraaa

Post »

Ale się nawzdychałam przy tych Twoich begoniach :D Skarby, cudne skarby :P
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Mariolu zakochałam się w Twoich begoniach :shock: Będę błagała o maluszki na wiosnę. :oops: Jeśli będzie taka możliwość oczywiście. :oops:
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5533
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Jest, jest... wszystko jest możliwe.
Właśnie tak sobie pomyślałam... powinnam poodcinać listki skrętników , begonii i porobić sadzonki. Będzie ich wtedy dużo na wymiany i do rozdania. Bo tak, to nie ma ich dużo. Skrętnik z jednego listka da około 5 sadzonek, begonki też i zawsze to więcej do podziału. Szkoda, ze pora nie najlepsza na rozmnażanie, ale może się uda :D
Bo jak na razie to więcej osób chętnych na sadzonki, niż listków na skrętniku :wink:
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
treissi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8565
Od: 8 sty 2008, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post »

Mariolu, bo tu u Nas tak już jest. Jak się pokaże nowa roślinka to Wszyscy się na nją rzucają :oops:
Pozdrawiam Monika
Moje wątki
Sprzedam zielone
Awatar użytkownika
bayaga
500p
500p
Posty: 604
Od: 4 lis 2008, o 23:02
Lokalizacja: Konin

Post »

uśmiałam się jak nigdy przy czytaniu Waszych postów a propos mężowych zakupów :D u mnie jest dokładnie tak samo przyzwyczaił się biedula do hurtowych ilości doniczek ,nawyzywał troche ,że się wprowadziłam na wszystkie okna w garażu....jeszcze troche i wleze do kotłowni bo tam też jest okno :D .....ale wszystko z uśmiechem ,już kombinuje jakie mi półeczki zrobi na sadzonki pelargonii bo sie nigdzie już nie mieszcze :D
sprawdziłam dzisiaj moje sadzonki begonii ,sie trzymają :D ale boje sie jeszcze podłubać w doniczce czy coś puściły :D
Pozdrawiam Aga, świrus kwietnikus maksimus :P
Zielona chatka Baby Yagi
Zagroda Baby Yagi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”