Araceae i inne - NINa
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
Rhaphidophora tetrasperma z reguły kupujemy/otrzymujemy jako sadzonki cięte z korzonkami. Ja natomiast pokusiłam się o zakup nasionek tej rośliny i niedługo posieję dwie z 5-ciu, a resztę w marcu. Wysyłka z Indii za darmo, szło poczta lotniczą tylko 8 dni (!!), a same nasiona kosztowały mnie niecałe 14 zł. Taki eksperyment; sprzedawca miał pozytywne opinie, a co z tego wyjdzie, to się zobaczy
i znaczki
http://i.imgur.com/MJJUZww.jpg
Dla niezorientowanych, ma wyrosnąć taka roślina:
i znaczki
http://i.imgur.com/MJJUZww.jpg
Dla niezorientowanych, ma wyrosnąć taka roślina:
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Araceae i inne - NINa
Bardzo ciekawy eksperyment!
Kibicuję Ci zawzięcie.
Kibicuję Ci zawzięcie.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
Dzięki! Jak myślisz, lepiej będzie je posadzić w krążkach torfowych, czy w ciasno upakowanym mchu?
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Araceae i inne - NINa
NINa!
Nie mam żadnego doświadczenia w wysiewie jakichkolwiek nasion Araceae.
Myślę, że na pewno nie do ziemi, a najlepiej do takiego podłoża, w którym będziesz je mogła obserwować, czy kiełkują oczywiście.
Zwykle nasiona, na których mi zależy kładę na mokry płatek kosmetyczny, przykrywam drugim i taki pakiecik daję na podstawkę.
A one są twarde? Nie trzeba nacinać?
Jestem pewna, że od strony technicznej doskonale sobie poradzisz. Natomiast wiele zależy od żywotności nasiona.
Jakby coś, już Ci mówiłam, że Raphidophora tetrasperma mam i na wiosnę, jak tylko będzie żyła to utnę dla Ciebie. Na razie ma same kikuty i zupełnie nie wiem, dlaczego nie chce rosnąć. Ale jednak co wysiew, to wysiew, dlatego trzymam kciuki.
Nie mam żadnego doświadczenia w wysiewie jakichkolwiek nasion Araceae.
Myślę, że na pewno nie do ziemi, a najlepiej do takiego podłoża, w którym będziesz je mogła obserwować, czy kiełkują oczywiście.
Zwykle nasiona, na których mi zależy kładę na mokry płatek kosmetyczny, przykrywam drugim i taki pakiecik daję na podstawkę.
A one są twarde? Nie trzeba nacinać?
Jestem pewna, że od strony technicznej doskonale sobie poradzisz. Natomiast wiele zależy od żywotności nasiona.
Jakby coś, już Ci mówiłam, że Raphidophora tetrasperma mam i na wiosnę, jak tylko będzie żyła to utnę dla Ciebie. Na razie ma same kikuty i zupełnie nie wiem, dlaczego nie chce rosnąć. Ale jednak co wysiew, to wysiew, dlatego trzymam kciuki.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
No właśnie czytam o wysiewie nasion filodendronów, w sumie powinno być tak samo u Rhaphi - nie uprawiać w podłożu z zawartością ziemi (bo łatwo o patogeny) i nie przykrywać nasion. Myślę, że je wcisnę lekko w jakiś mokry mech w małej 4x4 cm plastikowej doniczce (po 1 szt. na doniczkę) i zepnę dwa plastikowe pudełka razem, taka pseudo-szklarenka, bo akwarium byłoby za zimne. Podobno nawet w początkowej fazie nie trzeba robić dziurek w pudełku na napływ powietrza, tylko dopiero jak wyjdzie pierwsza para liści. I postawię koło kaloryfera, bo mają mieć ciepło. Do kiełkowania powinny mieć półcień, a nawet cień, jak w dżungli. Zraszać nie wolno, więc wchodzi w grę tylko podlewanie podsiąkowe. Nasiona są twarde, ale nie tak jak np. jabłek. Raczej coś jak okrywa nasion dyni, więc nie będę ich nacinać, ani moczyć.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Araceae i inne - NINa
Kasiu!
Zerknij proszę na tego filodendrona po prawej stronie.
Ktoś go kiedyś rozpoznał jako pH. bipinnatifidum. Tylko, że mój ma liście cienkie, jakby papierowe, delikatne, a pH. bipinnatifidum ma grubsze i takie bardziej skórzaste, podobne do pH. Xanadu (po lewej stronie zdjęcia), tylko większe i podzielone.
Jak sądzisz, co to może być? Był kupiony bez nazwy gatunkowej. Kiedyś kolega pokazał pH. fendleri i bardzo podobny na zdjęciu. Niestety mam zbyt małą wiedzę i w necie też nie mogę znaleźć.
Zerknij proszę na tego filodendrona po prawej stronie.
Ktoś go kiedyś rozpoznał jako pH. bipinnatifidum. Tylko, że mój ma liście cienkie, jakby papierowe, delikatne, a pH. bipinnatifidum ma grubsze i takie bardziej skórzaste, podobne do pH. Xanadu (po lewej stronie zdjęcia), tylko większe i podzielone.
Jak sądzisz, co to może być? Był kupiony bez nazwy gatunkowej. Kiedyś kolega pokazał pH. fendleri i bardzo podobny na zdjęciu. Niestety mam zbyt małą wiedzę i w necie też nie mogę znaleźć.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
To na pewno jest pH. bipinnatifidum. Mój też ma cienkie, wiotkie liście. Każdy, którego dotykałam w ogrodach botanicznych też nie miały jakichś super grubych, z tym, że te szklarniowe oczywiście były z reguły starsze, po 30-50 lat, więc ich dorosłe liście były już nieco twardsze, jednak nie takie, jak u np. Monstera deliciosa. To jest kwestia wilgotności powietrza. Im wyższa, tym tkanka się jakoś lepiej wzmacnia, i liście grubsze.
Liście pH. xanadu są twardsze (i sztywniejsze) od pH. bipinnatifidum, ale myślę, że jednak cieńsze niż u Monstera deliciosa.
Co do pH. fendleri, tu masz zdjęcia do porównania, łodyżka liściowa, pęd, liść. O wiele mniejsze wcięcia. Myślę, że wygląd pędu rozwiewa wątpliwości raz na zawsze ;) http://tropicos.org/Image/41279
Jeden z liści mojego pH. bipinnatifidum:
On był najładniejszy, kiedy miał rozmiar tak 1,2 x 1,2 m.
W 2012 r., po bodajże pół roku spędzonym w tunelu foliowym (widać co mu dała wilgoć w powietrzu i całościowe oświetlenie) (cztery lata po zakupie):
W 2013 r. bez trzymania w tunelu (w doniczce razem z pH. xanadu):
Poza tym, z praktyki widzę, że pH. bipinnatifidum lubi sporo nawozu (humus) i stałą wilgotność podłoża.
Liście pH. xanadu są twardsze (i sztywniejsze) od pH. bipinnatifidum, ale myślę, że jednak cieńsze niż u Monstera deliciosa.
Co do pH. fendleri, tu masz zdjęcia do porównania, łodyżka liściowa, pęd, liść. O wiele mniejsze wcięcia. Myślę, że wygląd pędu rozwiewa wątpliwości raz na zawsze ;) http://tropicos.org/Image/41279
Jeden z liści mojego pH. bipinnatifidum:
On był najładniejszy, kiedy miał rozmiar tak 1,2 x 1,2 m.
W 2012 r., po bodajże pół roku spędzonym w tunelu foliowym (widać co mu dała wilgoć w powietrzu i całościowe oświetlenie) (cztery lata po zakupie):
W 2013 r. bez trzymania w tunelu (w doniczce razem z pH. xanadu):
Poza tym, z praktyki widzę, że pH. bipinnatifidum lubi sporo nawozu (humus) i stałą wilgotność podłoża.
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Araceae i inne - NINa
Tak, przekonałaś mnie całkowicie. Widzę, ze Twój ma też delikatne liście. Obserwowałam pH. bipinnatifidum w ciepłych krajach, liście były grube i wydawało mi się, ze mój też takie powinien mieć.
Mam drugiego malucha pH. bipinnatifidum z zupełnie innego źródła i będę je obserwować i porównywać, jeśli ten drugi przeżyje.
Mam drugiego malucha pH. bipinnatifidum z zupełnie innego źródła i będę je obserwować i porównywać, jeśli ten drugi przeżyje.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
Philodendron 'King of Spades', jestem z niego bardzo zadowolona, nie dość, że piękny kolor, kształt liści, ozdobne katafile, to jeszcze grube korzenie, podziwiam każdą część z osobna.
Katafile i korzenie powietrzne:
Miodowa rosa, słodka w smaku:
I nowy liść:
A tak wyglądał w 2015 r. po zakupie:
pH. 'Emerald Duke'
pH. 'Emerald Queen'
pH. 'Pincushion'
pH. 'Brazil'
Rhaphidophora tetrasperma, po zaliczeniu wciornastka w lutym, ale wyleczona.
pH. erubescens
I nowości z 2019 r.:
Calathea picturata 'Argentea', 'Triostar', C. rufibarba dam im szansę, bo były tanie. Mam jeszcze C. zebrina, mała w szklarence, a większe na Olx.
Krotoniki uratowane z OBI, idealne do południowego pokoju i moje ulubione kolory ognia.
Ficus elastica 'Tineke' (albo 'Tricolor', miał różowe zabarwienie, ale go traci, okno południowe) i 'Abidjan'.
Aglaonema 'King of Siam' (= 'Crete') i 'Maria', jestem zadowolona z obu:
i bananowiec 'Dwarf Cavendish' idealny dla niecierpliwych, 1 liść na 2-3 tygodnie, podlewanie co 2 dni, w ciągu 7 msc. potroił gabaryty, ale pewnie w zimie opadną dolne liście, bo nie mam go już jak nawilżać od dołu, brak miejsca.
hoja carnosa, jeszcze nie kwitła, ale idzie jak burza, uprawiana z małej sadzonki.
Peperomia argyreia pomogło jej lato w ogrodzie, bo w domu nie chciała rosnąć.
hoja 'Krinkle 8'
Nolina, uwielbiam czesać.
Asplenium 'Crispy Wave'
Dionaea muscipula 'Bimbo', bo ma czerwone usteczka.
I Radermachera sinica, jeszcze młody szczyl, ale ma być drzewkiem.
Koniec zakupów na ten rok
Katafile i korzenie powietrzne:
Miodowa rosa, słodka w smaku:
I nowy liść:
A tak wyglądał w 2015 r. po zakupie:
pH. 'Emerald Duke'
pH. 'Emerald Queen'
pH. 'Pincushion'
pH. 'Brazil'
Rhaphidophora tetrasperma, po zaliczeniu wciornastka w lutym, ale wyleczona.
pH. erubescens
I nowości z 2019 r.:
Calathea picturata 'Argentea', 'Triostar', C. rufibarba dam im szansę, bo były tanie. Mam jeszcze C. zebrina, mała w szklarence, a większe na Olx.
Krotoniki uratowane z OBI, idealne do południowego pokoju i moje ulubione kolory ognia.
Ficus elastica 'Tineke' (albo 'Tricolor', miał różowe zabarwienie, ale go traci, okno południowe) i 'Abidjan'.
Aglaonema 'King of Siam' (= 'Crete') i 'Maria', jestem zadowolona z obu:
i bananowiec 'Dwarf Cavendish' idealny dla niecierpliwych, 1 liść na 2-3 tygodnie, podlewanie co 2 dni, w ciągu 7 msc. potroił gabaryty, ale pewnie w zimie opadną dolne liście, bo nie mam go już jak nawilżać od dołu, brak miejsca.
hoja carnosa, jeszcze nie kwitła, ale idzie jak burza, uprawiana z małej sadzonki.
Peperomia argyreia pomogło jej lato w ogrodzie, bo w domu nie chciała rosnąć.
hoja 'Krinkle 8'
Nolina, uwielbiam czesać.
Asplenium 'Crispy Wave'
Dionaea muscipula 'Bimbo', bo ma czerwone usteczka.
I Radermachera sinica, jeszcze młody szczyl, ale ma być drzewkiem.
Koniec zakupów na ten rok
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Araceae i inne - NINa
Zwróciłam szczególną uwagę na Rh.tetrasperma, bo chodzi za mną ta roślina (inne filodendrony podziwiam, ale z daleka, nie bardzo miałabym dla nich warunki - a szkoda, kuszą!). Czym się pozbyłaś wciornastków? To bardzo uparte stworzonka.
B.
B.
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
Pierwszy lepszy i najtańszy Agrecol Spray Karate. Tylko nie wolno pryskać w mieszkaniu, oprysk na zewnątrz, albo w garażu, piwnicy, nie pod wiatr ;). U mnie już był stan zaawansowany, bo w tamtym czasie nie mieszkałam tam, gdzie zostały rośliny, wiec nie doglądałam codziennie. Teraz oglądam każdy liść od spodu i sąsiednie rośliny tez, żeby od razu wyłapać, jakby się coś przyssało, ale nie było powtórki. Wciornastki najchętniej siedzą na filo 'Brazil' i R.tetra. Ostatnio kupiłam małą Calathea w OBI i tam już były wciornastki, ale po szkodzie już umiem rozpoznać, tez dostała oprysk.
Rhaphidophore polecam, szybko rośnie, i jest wiele bardziej dekoracyjna niż M. deliciosa, do której ją porównują, ale to całkiem inny gatunek. Nie rozrasta się wszerz, tylko w górę, więc wymaga coraz wyższego palika podobnie jak. M. obliqua i M. adansonii. Miejsce jasne, mordką do okna, systematyczne podlewanie, zraszanie (lub woda na tacce pod doniczką), podłoże przepuszczalne, nawożenie biohumus albo pałeczki w sezonie. Im wyższa, tym większe liście, ale tak do 15-28 cm dł. Dolne liście opadają z wiekiem, robi się łyso. Można ją ciąć i zagęszczać przez podsadzanie, szybko ukorzenia się w wodzie. Nie ma dużej tolerancji na częste cięcie i po 2-3 razach pęd nie wypuszcza już nowych odrostów. Przynajmniej w mieszkaniu.
Rhaphidophore polecam, szybko rośnie, i jest wiele bardziej dekoracyjna niż M. deliciosa, do której ją porównują, ale to całkiem inny gatunek. Nie rozrasta się wszerz, tylko w górę, więc wymaga coraz wyższego palika podobnie jak. M. obliqua i M. adansonii. Miejsce jasne, mordką do okna, systematyczne podlewanie, zraszanie (lub woda na tacce pod doniczką), podłoże przepuszczalne, nawożenie biohumus albo pałeczki w sezonie. Im wyższa, tym większe liście, ale tak do 15-28 cm dł. Dolne liście opadają z wiekiem, robi się łyso. Można ją ciąć i zagęszczać przez podsadzanie, szybko ukorzenia się w wodzie. Nie ma dużej tolerancji na częste cięcie i po 2-3 razach pęd nie wypuszcza już nowych odrostów. Przynajmniej w mieszkaniu.
-
- 500p
- Posty: 714
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Araceae i inne - NINa
Dzięki za wyczerpującą odpowiedź! Szczególnie cenne dla mnie uwagi o Rhaphidophora - kolega obiecał mi sadzonkę wiosną
B.
B.
- NINa
- 200p
- Posty: 468
- Od: 15 maja 2008, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Araceae i inne - NINa
Proszę bardzo Jak dają sadzonki, to brać!